Czerwiec - wysiewamy nasiona bylin i kwiatów dwuletnich

Złoto ogrodników

Resztki roślinne i domowe odpadki organiczne warto zbierać i przerabiać na kompost. Otrzymany w ten sposób naturalny nawóz jest niezastąpiony w użyźnianiu ziemi. Właśnie teraz, kiedy z ogrodu wyrywamy najwięcej chwastów, jest najlepsza pora, aby założyć pryzmę kompostową. Przeznaczmy na nią cienisty zakątek w ustronnej części ogrodu. Odpadki układamy warstwami przesypując je ziemią. W ciągu roku pryzmę przynajmniej raz przekopujemy. Na wiosnę kompost jest gotowy. Można też pomyśleć o zakupie termokompostownika, w którym proces rozkładu materii organicznej przebiega znacznie szybciej.

Lato zaklęte w kwiatach

W ciepłe i słoneczne dni, gdy zniknie już rosa, możemy ścinamy kwiaty i kłosy traw do suszenia. Świetnie nadają się do tego suchołuski, kocanki, krokosz, gomfrena i wiele innych. Ważne, żeby nie były zbyt rozwinięte. Rośliny wiążemy w niezbyt grube pęczki i wieszamy główkami w dół w miejscach cienistych i przewiewnych. Trawy i zboża zbieramy, gdy ich kwiatostany są jeszcze zielone, żeby schnąc, nie rozsypywały się.

Letnie siewy

O tej porze roku możemy wysiać nasiona bylin i wszystkich kwiatów dwuletnich (np. bratki, dzwonki, goździki brodate, naparstnice, malwy). Przygotowujemy skrzyneczki wypełnione mieszanką torfu z piaskiem, albo starannie przekopaną i nawiezioną grządkę w ogrodzie. Trzeba uważać , aby kiełkujących roślin nie przesuszyć. Gdy siewki wypuszczą cztery, sześć liści pikujemy je w rozstawie 4-5 cm najlepiej w pochmurny dzień, aby nie spaliło ich słońce. Pod koniec lata lub wiosną będzie można posadzić rośliny na przeznaczone dla nich miejsca.

Walczymy z glonami

Jeśli dni są bardzo ciepłe, zdarza się, że w ogrodowym jeziorku szybko mętnieje woda. Dzieje się tak najczęściej za sprawą gwałtownie rozwijających się glonów. Ich namnażaniu się sprzyja obecność ryb, których odchody - razem z resztkami pokarmu - zalegają na dnie. Glony trzeba regularnie usuwać, wyławiając siatką lub stosować specjalne środki chemiczne. Będą mniej ekspansywne, jeśli w oczku rośnie dużo roślin, a ryby są karmione mniej obficie.

Kondycja surfinii

Popularne w ostatnich latach petunie długopędowe (np. surfinie, supertunie) są bardzo wrażliwe na niedobory związków żelaza. Jeśli jest ich w glebie za mało, żółkną im liście, a kwiaty są mniej okazałe i niezbyt liczne. Dlatego firmy nawozowe przygotowują dla tych roślin specjalne pożywki. Warto stosować je regularnie już od drugiego tygodnia po posadzeniu rozsady w pojemnikach. Jeśli nie zapomnimy też o obfitym podlewaniu, na pewno przez całe lato będziemy się cieszyć ich obfitym kwitnieniem. Podobnej pielęgnacji potrzebują siostry surfinii spotykane pod różnymi nazwami np. Conchita, Calibrachoa, Priscilla, Millon Bells, Superbells.

Ptaki chcą pić

Podczas upałów ptakom brakuje wody. Mogą nawet umierać z pragnienia. Pomóżmy skrzydlatej braci wystawiając w ogrodzie poidełko. W sklepach ogrodniczych i supermarketach budowlanych możemy kupić poidełka w różnych stylach. Odpowiednio dobrane staną się wspaniałą ozdobą ogrodu. Ale poidełkiem może być każdy pojemnik, byle był szeroki, dość płytki i o łagodnych brzegach. Optymalna głębokość to 2-3 cm przy brzegu i 6-7 cm w środku. Obserwowanie pijących z niego i pluskających się w nim ptaków będzie dla domowników nie lada atrakcją.

Więcej cienia

Latem roślinom doniczkowym stojącym na parapetach jest zwykle za gorąco, zwłaszcza gdy okna wychodzą na południowy zachód. Padające przez szyby promienie mogą nawet poparzyć liście. Gdy nie mamy możliwości odstawienia kwiatów w głąb mieszkania, postarajmy się je osłonić. Przymocujmy na szybach ażurową firankę, cienki papier lub kolorową samoprzylepną folię w jasnych kolorach.

Dokarmiać czy nie dokarmiać

Stara zasada angielskich ogrodników mówi: "Jeśli kondycja roślin w twoim ogrodzie budzi jakiekolwiek wątpliwości, zacznij je nawozić". Jednak dziś przy coraz większej chemizacji środowiska rośnie liczba zwolenników innego postępowania. Starą zasadę można by strawestować: "Jeśli masz wątpliwości, dokarmiaj, ale przede wszystkim kompostem". Można go zrobić nawet w niewielkim ogrodzie. Oszczędzimy na nawozach ze sklepu i będziemy postępować w zgodzie z naturą. A oto kilka szczegółowych wskazówek dotyczących dokarmiania roślin.

Drzewa i duże krzewy

Starsze rzadko przycinane rośliny zwykle nie potrzebują dokarmiania. Młodym może się to przydać, ale należy stosować niewielkie dawki nawozu (np. Azofoska, Substral, Agrecol) i przestrzegać terminów ich stosowania (ostatni raz w lipcu).

Rabaty bylinowe

Tam, gdzie wiosną zastosowano kompost, latem wskazane jest jedynie delikatne dokarmienie nawozem wieloskładnikowym (np. Multivit, Planton, Pokon). Gdy kompost był żyzny, można z tego dodatkowego zasilania zupełnie zrezygnować.

Trawniki

Właściwie wystarczy zasilać je tylko w maju i czerwcu, gdy trawa szybko rośnie, specjalnymi odżywkami do trawników (na rynku oferuje je wiele firm). Jeśli jednak chcesz w murawie mieć stokrotki i inne dzikie rośliny łąkowe, nie stosuj nawozu, bo wolą one stanowisko ubogie.

Róże i krzewy kwitnące

Rośliny te zwykle są co roku intensywnie przycinane, dlatego poczynając od marca powinny być intensywnie dokarmiane. Nawozimy je regularnie co miesiąc aż do końca lipca kompostem i nawozami wieloskładnikowymi (najlepiej przeznaczonymi specjalnie dla nich, np. Ekor, Agrofoska). Zasilanie w środku lata pobudzi je do obfitszego kwitnienia.

Warzywa i owoce

Kiedy sadzimy rośliny, których plony pojawią się na naszym stole, chcemy, żeby były one obfite. Intensywne dokarmianie (zwłaszcza kompostem i dobrze przefermentowaną gnojówką) jest w tym wypadku zawsze korzystne. Warzywa są bardziej żarłoczne niż drzewka owocowe, ale nawet jabłka i gruszki poprawiają się już przy niewielkim dokarmianiu.

Rośliny w pojemnikach

Mają ograniczoną ilość podłoża, więc regularne dokarmianie jest dla nich niezbędne. Na początku sezonu stosujemy nawozy z dużą zawartością azotu, aby pobudzić wzrost, później preparaty z potasem (np. dla roślin kwitnących), który dobrze wpływa na kwitnienie i owocowanie.