Usuwamy zimowe okrycie z krzewów i bylin. Nie rozgarniamy jednak na razie kopczyków ziemi okrywających nasadę korzeni.
Rozsypujemy nawóz wokół drzew i krzewów oraz na rabatach bylinowych. Płytko mieszamy go z ziemią, żeby azot nie uciekał.
Gdy tylko gleba rozmarznie, zagrabiamy rabaty, które przekopaliśmy jesienią, aby zapobiec utracie wilgoci.
Rozmnażamy przez podział byliny kwitnące latem, np. liliowce, ostróżki, dzielżany, słoneczniczki. Świeżo posadzone kępy obficie podlewamy.
Sadzimy drzewka i krzewy kupowane z tzw. gołym korzeniem. Przed umieszczeniem w ziemi moczymy je przez godzinę w wiadrze z wodą. Jeżeli zakładamy z nich żywopłot, po posadzeniu skracamy pędy przynajmniej o 1/3.
Z drzew owocowych usuwamy oprzędy z zimującymi gąsienicami oraz zaschnięte owoce (tzw. mumie). Ograniczymy w ten sposób atak szkodników i chorób. Rozpoczynamy pierwsze opryski.
Z tafli oczka wodnego usuwamy resztki lodu i śmieci. Czyścimy brzegi z obumarłych roślin. Uruchamiamy pompę, aby nasycić wodę tlenem, ale nie karmimy jeszcze ryb.
Rozsadzamy pojedynczo (pikujemy) siewki roślin ozdobnych i warzyw wysianych w poprzednim miesiącu. Rozgęszczenie młodych roślin zapobiega nadmiernemu wyciąganiu się pędów i wzmacnia system korzeniowy.