Róże z polskim rodowodem
Uroda nowej róży jest nagrodą za lata ogromnej pracy hodowcy. Bądźmy dumni z osiągnięć polskich szkółkarzy - miłośników tych królewskich krzewów
Autorzy polskich odmian
Po wojnie szkółki róż zaczęły się odradzać. Powstawały w rejonie Warszawy, Łodzi, Kutna, Inowrocławia i Lublina. Pierwsze odmiany wyhodowano w szkółkach Leopolda Grąbczewskiego. Były to: 'Warszawa', 'Mazowsze', 'Irina', 'Jantar', 'Poznań', 'Vistula', 'Mieszko'. W roku 1972 w szkółkach Bolesława Wituszyńskiego w Kutnie powstają kolejne: 'Kutno', 'Marylka', 'Mikołaj Kopernik'.
W latach 70. Stanisław Żyła pracujący w Akademii Rolniczej (obecnie Uniwersytet Przyrodniczy) w Poznaniu wyhodował 12 oryginalnych odmian róż, wszystkie zostały zarejestrowane. Największą popularność zdobyły wielkokwiatowe 'Chopin' i 'Venrosa', dużym zainteresowaniem cieszą się także okrywowe 'Mercury2000' i 'Veneda', a także miniaturowa 'Św. Tereska z Lisieux'.
Rzadziej spotykane są 'Disco', 'Junior', 'Hanka', 'Jarocin', 'Prof. Kownas', 'Prof. Oszkinis', 'Venus'.
Lucjan Kurowski w swoich szkółkach w Końskowoli wyhodował pomarańczowoczerwoną wielokwiatową różę 'Magda' i żółtą wielkokwiatową 'PTMR'. Inni polscy hodowcy, którzy wzbogacili dorobek polskiego szkółkarstwa ozdobnego, to Jan Byczkowski (wielokwiatowa odmiana 'Alicja'), Jan Ślusarski (pnąca 'Łęczyca') i Aleksander Michniewicz (wielokwiatowa 'Jubilat'). Niektóre polskie odmiany "wyszły z mody". Inne - np. 'Mercury 2000', 'Alicja', 'Navoika' - są do dzisiaj produkowane, choć od ich powstania minęło dobre 40 lat.
Jak powstaje nowa odmiana
Przy ich tworzeniu hodowcy posługują się techniką tzw. krzyżowania. Polega ona na przeniesieniu pyłku odmiany ojcowskiej na znamiona kwiatu odmiany matecznej, z którego usunięto pręciki. Otrzymane nasiona wysiewa się w szklarni i z tysięcy siewek doświadczone oko hodowcy wybiera te, u których barwa i kształt kwiatu zapowiadają coś cennego. Z okazów tych ścina się pąki i okulizuje nimi podkładki w gruncie. W następnym roku, gdy "wybrańcy" zakwitną w plenerze, kontynuuje się selekcję. Czasem bezwartościowe okazuje się nawet 90 procent nasadzenia. Oczkami wybranych róż okulizuje się kolejno po dwadzieścia, trzydzieści podkładek i w następnych sezonach dalej je selekcjonuje. Z tysięcy siewek otrzymuje się na ogół jedną jedyną nową odmianę (!). Wypromowanie jej na rynku jest również czasochłonne i kosztowne. Trudno się zatem dziwić, że nasza wymarzona róża z najnowszego katalogu musi sporo kosztować.
Patent chroni dzieło
W ciągu ostatnich 80 lat wyhodowano w Polsce 34 nowe odmiany, a 21 z nich znalazło się na liście odmian chronionych patentem w Polsce i Europie. Rozmnażanie tych róż wymaga opłacenia licencji. Nazwy odmiany wolno używać tylko prawnemu jej właścicielowi, nielegalne rozmnażanie jest zabronione. W Polsce rejestracji odmian dokonuje się w COBORU (Centralny Ośrodek Badań Odmian Uprawnych). Popularyzowanie wiedzy o różach i wprowadzanie polskich odmian na światowe salony postawiło sobie za cel Polskie Towarzystwo Miłośników Róż. Istniało ono w latach 1958-99. Z inicjatywy PTMR powstało w Chorzowskim Parku Kultury i Nauki największe rosarium w Polsce.
Niebieskie i czarne
Wielu hodowców lubi osobliwości i nie ustaje w próbach wyhodowania błękitnej lub czarnej róży, jednak do tej pory nie udało się to jeszcze nikomu - ani polskim, ani światowym mistrzom ogrodnictwa. Najbliższa ideału jest może róża 'Maizner Fastnacht' autorstwa Mathiasa Tantaua, o bladofioletowych płatkach ze srebrzystym połyskiem i o mocnym, korzennym zapachu. Jednym z jej miłośników był nieżyjący już legendarny lider grupy Queen Freddie Merkury. Ta "błękitna" róża z 1967 roku w innych krajach występowała już pod imionami 'Blue Moon' albo 'Sissi', co świadczy o jej popularności, ale również o tym, jak omijane jest kupowanie licencji na produkcję róż.
Imię róży
W nazwach odmian róż znajdziemy niekiedy pochwałę urody i charakteru kwiatów. Stąd wspomniana "srebrnofioletowa" 'Blue Moon' (Błękitny księżyc) albo 'Eiffel Tower' o smukłym, strzelistym pokroju. Światowi hodowcy najbardziej udane odmiany nazywają często swoimi nazwiskami, dają im imiona najbliższych lub upamiętniają wielkie postacie swojego narodu - i tak obok róż 'Papa Meilland' czy Margo Koster' są 'Mrs. Lincoln', 'Ingrid Bergman', 'Leonardo da Vinci'. Polscy hodowcy czynią podobnie - w naszych rejestrach znajdziemy róże: 'Mikołaj Kopernik', 'Mieszko', 'Chopin', 'Porucznik Żwirko'. Miasta też mają swoje róże - jak chociażby 'Berlin', 'City of London' czy 'Las Vegas'. My promujemy dwubarwną 'Warszawa' z 1953 roku, z czasów odbudowy stolicy. I nowsze: 'Jarocin', 'Łęczyca', 'Kutno', 'Poznań'.
Największa kolekcja w Polsce, licząca ponad 600 gatunków i odmian róż, znajduje się w Ogrodzie Botanicznym PAN w Powsinie pod Warszawą. Ogród Botaniczny UW w Warszawie (Al. Ujazdowskie 4) prezentuje kolekcję 140 gatunków i odmian róż, w tym 10 polskiego pochodzenia. Inne ciekawe rosaria znajdziemy w ogrodach botanicznych Lublina, Poznania, Bydgoszczy, Łodzi i Zabrza, a także w Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie, w arboretum w Przelewicach i parku Różanka w Szczecinie. Przyjemnie napotkać polskie róże także w zagranicznych rosariach. Znajdziemy je w Sangerhausen, Dortmundzie czy Ogrodach Bagatelle w Paryżu. Wiele polskich odmian (wśród nich - 'Chopin', 'Mikołaj Kopernik') zdobi papieski ogród w Castel Gandolfo.
- Więcej o:
- róże
Polecane odmiany róż
Miesięcznik OGRODY. Nr 12/2010
Jak powinna być odpowiednia donica dla róż?
Najpiękniejsze róże do pojemników – poleca SŁARO
Róże do pojemników – poleca ROZA-SOBIESZEK
Sadzenie róż na balkonie i tarasie - krok po kroku
Róże do pojemników - radzi Rosarium
Jakie róże na taras i balkon? Radzi Rozarium