Ogrodowy recykling: Jak wykorzystać gałęzie, ścinki po wiosennym cięciu? [Zrób to sam]
Ścięte gałęzie wrzucone do rozdrabniarki zamieniają się w cenną ściółkę chroniącą ziemię przed chwastami i utratą wilgoci. Ale można je też wykorzystać w inny sposób.
Domek dla owadów
W przydomowych ogrodach pożytecznym owadom zwykle brakuje naturalnych kryjówek. Budujmy więc dla nich chronione przed opadami i wiatrem przytuliska w budkach, skrzynkach lub donicach wypełnionych patyczkami, źdźbłami i nawierconymi w kilku miejscach gałęziami. Jeśli patyczki podeschną i się obluzują, należy dołożyć nowe. Im więcej zbudujemy owadzich hoteli, tym lepiej. Zasiedlą je m.in. biedronki i skorki. Kryjówki czyścimy tylko wtedy, gdy wnętrze zamoknie i na zimę zostawiamy je w ogrodzie.
Na zdjęciu powyżej: Materiał do wypełniania owadzich domków zgromadzimy po wiosennym cięciu roślin
Ołówki i kredki z patyków
Nie tylko dzieciom sprawią frajdę ołówki lub kredki własnej produkcji. Potrzeba na nie kilka grafitów dł. 2-3 cm i dłuższe kawałki świeżo ściętych patyków o prostym końcu. Niezbędna też jest wiertarka i wiertło grubości nieco większej od średnicy grafitów. W patyczkach robimy nim wąskie otwory, do których wsuwamy grafity. Ołówki wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 40° C. Gdy drewno wyschnie, ołówki ostrzymy.
Dekoracja na stół
Świeżo ścięte gałązki można wstawić do wazonu jako wiosenny bukiet. Będzie przyciągał oczy zielenią młodych listków lub rozwijających się kwiatowych pąków. Ale miłą ozdobą z patyczków będzie też np. osłonka na nieciekawy wazonik. Więcej zastosowań mają wieńce z gałązek ? ozdobią drzwi wejściowe, balkonowe balustrady, a przybrane kwiatami lub piórkami udekorują świąteczny stół.
Na zdjęciu powyżej: Osłonkę z gałązek wykonamy, luźno obwiązując rafią wazon lub słoik i wsadzając za nią patyczki.
Płotek z gałęzi
Ogrodzenie wykonane z gałęzi nic nie kosztuje. Może wyznaczać ramy warzywnika lub na obrzeżu rabaty trzymać w ryzach rośliny, by nie wylegały na trawnik lub ścieżkę. Wielkość gałęzi trzeba dobrać do rozmiarów płotu. Jego wysokość wyznaczą kołki z grubych pędów (przetrwają dłużej, jeśli zagłębiane w ziemi końce najpierw opalimy nad ogniskiem). Między nimi przeplata się długie elastyczne witki, np. wierzby i leszczyny, na niższe płotki świetnie nadaje się też winobluszcz. Natomiast krótkie pędy można przeplatać pionowo na trzech długich poprzeczkach. Niezwykle malowniczo wyglądają białe płotki z brzozy, której gałęzie o średnicy ok. 4 cm do poprzeczek przybija się jak sztachety.
Syrop na kaszel
Najprostszą metodą ograniczania wzrostu sosny zwyczajnej jest obrywanie jej młodych przyrostów. Otrzymuje się z nich leczniczy syrop. Może być też wykorzystywany jak miód. Tradycyjny przepis na syrop jest prosty. Młode pędy sosny czyścimy z brązowych łusek. Od razu kroimy na kawałki, układamy w słoju, przesypując je cukrem i dociskając tłuczkiem. Na kilogram pędów potrzeba około 80 dag cukru. Pokrywkę słoja lekko zakręcamy i stawiamy na słonecznym parapecie. Co kilka dni zawartość mieszamy i ugniatamy, by gałązki były przykryte cukrem lub sokiem (na powietrzu łatwo pleśnieją). W razie potrzeby z wierzchu zasypujemy cukrem. Po miesiącu sok przecedzamy i wlewamy do wyparzonych słoiczków.
Na zdjęciu powyżej: Młode pędy sosny są lepkie ? ścinajmy je w rękawiczkach
Fot. Shutterstock
Podpórka
Z długich prostych patyków bez trudu zbudujemy stabilną konstrukcję dla pnączy, po której będą się wspinać np. groszek pachnący lub fasola tyczna. Krótkie rozgałęzione pędy warto wykorzystać na podpórki dla bylin, które łatwo się wykładają. Umieszczamy je w ziemi wiosną, latem znikną wśród liści.
Inne pomysły
Krótkie odcinki pędów przydadzą się do oznaczania miejsc, gdzie wysialiśmy nasiona lub posadziliśmy cebulki kwiatowe. Bywa, że świeżo ścięte (zwłaszcza przed rozwojem pąków) pędy derenia, ligustru, wierzby czy forsycji w wilgotnej ziemi ukorzeniają się i uzyskujemy z nich nowe rośliny. Wiotkie gałązki nadają się też na miotły, a rosochate, gęsto rozłożone na grządkach bronią upraw przed kotami i ptakami.
- Więcej o: