Jak zabezpieczać przed zimą rośliny w sadzie
Zabezpieczenia na zimę wymagają gatunki wrażliwe na mrozy, jak morele i brzoskwinie, oraz świeżo posadzone odmiany drzewek owocowych. Poza tym warto pamiętać o profilaktycznych działaniach przeciwko szkodnikom i chorobom.
Przy jesiennym sadzeniu
Powyżej: Ziemię w dołkach pod drzewka mieszamy z nawozem długo działającym.
Młodym drzewkom w przydomowym sadzie zagraża nie tylko mróz, ale także zające i drobne gryzonie, dla których kora owocowych gatunków stanowi smakowity kąsek. Rośliny te zabezpieczamy także przed silnym wiatrem, który mógłby wyłamać cienkie pnie, wbijając dokoła roślin kilka palików i przywiązując do nich drzewka taśmą.
Młode drzewka owocowe z gołym korzeniem sadzimy w gruncie od połowy października do pierwszych przymrozków. Po posadzeniu obficie je podlewamy, a następnie obsypujemy kopczykiem z ziemi lub dobrze rozłożonego kompostu, do wysokości ok. 30 cm. Chodzi bowiem o osłonięcie miejsca szczepienia oraz słabo jeszcze rozbudowanych korzeni.
Gatunki wrażliwe na mrozy
Powyżej: Pień tego drzewka kilkakrotnie owinięto jutą.
Młode okazy brzoskwiń i moreli posadzone ostatniej wiosny trzeba dobrze zabezpieczyć, owijając kilkakrotnie ich pnie i dolne części konarów agrowłókniną, a następnie wznosząc kopczyki wokół nasady pni. Korzenie drzewek chronimy wykładając ściółkę z dobrze rozłożonego kompostu lub kory. Robimy to przed zapowiadanymi mrozami, by w ściółce wysypanej wcześniej nie zalęgły się gryzonie.
Dobra rada!
Jeśli konieczne jest jesienne cięcie gałezi, zasmarujmy rany pastą Funaben.
Poniżej: Osłona pnia z kilku warstw agrowłókniny zabezpiecza pień przed skokami temperatury.
Fot. Shutterstock/photowind
Zabezpieczamy od mrozu
Powyżej: Posadzone jesienią drzewka owocowe ocieplono na zimę słomą.
Przy silnym nasłonecznieniu ciemna kora pni łatwo się nagrzewa, a zmrożona w nocy - łatwo pęka. Przez takie rany do wnętrza drzewa wnikają grzyby i bakterie. Temu zjawisku zapobiega bielenie pni późną jesienią (najlepiej w grudniu). Łatwo to zrobić przy użyciu gotowego wapna do bielenia drzew o zwiększonej przyczepności, albo mleka wapiennego (1 kg wapna rozpuszczonego w 5 l wody) z dodatkiem gliny. Preparat rozprowadzamy po korze pędzlem, nanosząc go także na dolne fragmenty konarów bocznych.
Przy silnych mrozach, pomiędzy rzędami świeżo posadzonych drewek owocowych można ustawić maty ze słomy, chroniące od wiatru i zatrzymujące ciepło.
Poniżej: Bielenie pni drzew wapnem to sprawdzona ochrona przed mrozem.
Fot. Shutterstock/photowind
Ochrona przed szkodnikami
Powyżej: Opaski lepne zakładamy na pnie, aby wyłapać szkodliwe owady.
Aby kory nie obgryzały zające lub gryzonie, na pnie zakładamy osłonki, np. perforowane rurki z tworzyw sztucznych z zapięciem, albo gęste siatki, którymi owijamy drzewka do wysokości ok. 1 m.
Odstraszająco na gryzonie działają pasty z repelentami (jak np. Pellacol) do smarowania pni.
- Więcej o:
Co zrobić, by dwukolorowa monstera miała jasno wybarwione liście?
Na co choruje forsycja? [Porady eksperta]
6 sposobów na pielęgnację róż jesienią i zimą
Uciążliwa "miniaturka koniczyny"
Dlaczego rokitnik nie owocuje?
Skorupki jajek — pod jakie rośliny je stosować? Poradnik
Czym podlać drzewo, żeby uschło? Skuteczne metody na usunięcie drzewa
Wyciągnięty niedośpian [Ekspert radzi]