Zapchana kanalizacja: problemy z korzeniami drzew
Chociaż zdarza się to dość rzadko, niekiedy wystarczy mała szczelina w rurze kanalizacyjnej i jeden cienki korzeń, aby po pewnym czasie powstał z niego czop całkowicie blokujący przepływ ścieków. Podpowiadamy, jak można temu zapobiegać i jak poradzić sobie z problemem, kiedy się pojawi.
1 z 3
2 z 3
3 z 3
Buduję dom na leśnej działce, na której rośnie wiele potężnych sosen, dębów i brzóz. Niedługo będę łączył domową instalację kanalizacyjną z szambem. Znajomy przestrzega mnie, że korzenie drzew mogą zapchać rury kanalizacyjne. Wydaje mi się to mało prawdopodobne, ale może lepiej się upewnić. Jeżeli ma rację, to proszę o radę, jak można temu zapobiec. Zdzisław Cieślak
Przyczyna zapchania kanalizacji
Najczęściej szczelina w rurze kanalizacyjnej znajduje się w miejscu łączenia, gdzie albo nie założono gumowej uszczelki, albo guma sparciała. Innym miejscem wciśnięcia się korzenia do wnętrza rury kanalizacyjnej, może być pęknięcie jej ścianki.
Korzenie, które jako pierwsze dostają się do rury, są cieniutkie i delikatne. Ale kiedy już zaczną pobierać związki mineralne zawarte w ściekach, mogą się szybko rozrastać. Zatkanie przepływu w rurze nie następuje jednak gwałtownie - przez pewien czas ścieki przesączają się przez siatkę korzeni. Wtedy można zaobserwować, że woda bardzo powoli spływa z syfonu położonego najbliżej wyjścia kanalizacji z domu. Aż któregoś dnia, niestety, ścieki zaczynają się cofać.
Aby do tego nie dopuścić, nie wolno przede wszystkim zapomnieć o założeniu uszczelek na wszystkich złączkach. Należy też ostrożnie obchodzić się z rurami podczas ich układania w wykopie, by nie doszło do ich uszkodzeń.
Zapchana kanalizacja: jak sobie poradzić
Jeśli zdarzy się, że instalacja jednak uległa zatkaniu i ustalimy, że zator powstał poza budynkiem, możemy spróbować udrożnić ją sprężyną (samodzielnie lub z pomocą fachowca). Jeśli to nie pomoże, konieczne będzie odkopanie instalacji.
Najpierw sprawdzamy miejsca, w których przebiegają łączenia rur. Dobrze, jeśli wiemy, jaką trasą i na jakiej głębokości biegnie instalacja kanalizacyjna na działce. Szukanie w ciemno może się, niestety, skończyć dużym zdewastowaniem zieleni w ogrodzie, i zajmie więcej czasu. Dlatego warto wcześniej zadbać o sporządzenie bardzo dokładnego planu położenia instalacji. Oszczędzimy w ten sposób nie tylko ogród, ale również wysiłek poświęcony na kopanie.
Po usunięciu zatoru i ponownym połączeniu rur z użyciem uszczelek, warto puścić wodę do instalacji, aby się upewnić, czy łączenie jest szczelne. Dla jeszcze większej pewności, można miejsce łączenia owinąć taśmą klejącą. A jeśli nie mieliśmy przed rozkopaniem gruntu planu instalacji, to przy tej okazji należy koniecznie go zrobić. Dzięki temu, gdyby jednak awaria się powtórzyła, naprawa będzie prostsza.
Przyczyna zapchania kanalizacji
Najczęściej szczelina w rurze kanalizacyjnej znajduje się w miejscu łączenia, gdzie albo nie założono gumowej uszczelki, albo guma sparciała. Innym miejscem wciśnięcia się korzenia do wnętrza rury kanalizacyjnej, może być pęknięcie jej ścianki.
Korzenie, które jako pierwsze dostają się do rury, są cieniutkie i delikatne. Ale kiedy już zaczną pobierać związki mineralne zawarte w ściekach, mogą się szybko rozrastać. Zatkanie przepływu w rurze nie następuje jednak gwałtownie - przez pewien czas ścieki przesączają się przez siatkę korzeni. Wtedy można zaobserwować, że woda bardzo powoli spływa z syfonu położonego najbliżej wyjścia kanalizacji z domu. Aż któregoś dnia, niestety, ścieki zaczynają się cofać.
Aby do tego nie dopuścić, nie wolno przede wszystkim zapomnieć o założeniu uszczelek na wszystkich złączkach. Należy też ostrożnie obchodzić się z rurami podczas ich układania w wykopie, by nie doszło do ich uszkodzeń.
Zapchana kanalizacja: jak sobie poradzić
Jeśli zdarzy się, że instalacja jednak uległa zatkaniu i ustalimy, że zator powstał poza budynkiem, możemy spróbować udrożnić ją sprężyną (samodzielnie lub z pomocą fachowca). Jeśli to nie pomoże, konieczne będzie odkopanie instalacji.
Najpierw sprawdzamy miejsca, w których przebiegają łączenia rur. Dobrze, jeśli wiemy, jaką trasą i na jakiej głębokości biegnie instalacja kanalizacyjna na działce. Szukanie w ciemno może się, niestety, skończyć dużym zdewastowaniem zieleni w ogrodzie, i zajmie więcej czasu. Dlatego warto wcześniej zadbać o sporządzenie bardzo dokładnego planu położenia instalacji. Oszczędzimy w ten sposób nie tylko ogród, ale również wysiłek poświęcony na kopanie.
Po usunięciu zatoru i ponownym połączeniu rur z użyciem uszczelek, warto puścić wodę do instalacji, aby się upewnić, czy łączenie jest szczelne. Dla jeszcze większej pewności, można miejsce łączenia owinąć taśmą klejącą. A jeśli nie mieliśmy przed rozkopaniem gruntu planu instalacji, to przy tej okazji należy koniecznie go zrobić. Dzięki temu, gdyby jednak awaria się powtórzyła, naprawa będzie prostsza.
Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład
>
Skomentuj:
Zapchana kanalizacja: problemy z korzeniami drzew