Wentylacja hybrydowa, czyli grawitacyjna ze wspomaganiem

Termin "hybrydowy" jest szczególnie popularny w branży motoryzacyjnej. Ale hybrydowe są nie tylko samochody. Tak określa się również wentylację, która wykorzystuje zarówno zalety wentylacji grawitacyjnej, jak i mechanicznej, aby zapewnić dobrą jakość powietrza w domu niezależnie od pogody czy pory roku. Jeśli siła ciągu w kanałach wentylacyjnych jest wystarczająca, aby usuwać powietrze z pomieszczeń - wentylacja ta działa w sposób naturalny. Natomiast gdy ciąg grawitacyjny staje się zbyt słaby, zastępuje go mechaniczny. Jest to możliwe dzięki zamontowaniu na wylocie kanału wentylacyjnego specjalnej nasady obrotowej z napędem elektrycznym.

Wentylacja hybrydowa zyskuje sobie coraz szersze grono zwolenników. Wynika to przede wszystkim z tego, iż jej montaż nie sprawia kłopotu i jest możliwy nawet wtedy, gdy nie był przewidziany w projekcie domu. Dlatego rozwiązanie to stosuje się przede wszystkim w użytkowanych budynkach jednorodzinnych (poprawia z natury kiepsko działającą wentylację grawitacyjną) oraz wielorodzinnych (można ją zrobić wyłącznie na potrzeby własnego mieszkania).

Zasada działania wentylacji hybrydowej

Wentylacja hybrydowa łączy prostotę wentylacji grawitacyjnej ze stabilnością systemów mechanicznych. Ma za zadanie zagwarantować skuteczne działanie wentylacji (czytaj: stałej wymiany powietrza w domu), przy jednoczesnym ograniczeniu kosztów jej eksploatacji.

W takim systemie świeże powietrze z zewnątrz dostaje się do domu przez nawiewniki lub nawietrzaki. Następnie przepływa ono w kierunku kanałów wywiewnych umieszczonych w kuchni, łazience, toalecie, garderobie oraz w każdym z pokoi na poddaszu. Optymalny ciąg w kominie wentylacyjnym uzyskuje się dzięki zamontowaniu na nim specjalnej nasady (turbiny). Pracuje ona w taki sposób, że gdy wieje wiatr, wykorzystuje jego energię do wytwarzania podciśnienia w kominie i "wysysania" zużytego powietrza. Z kolei gdy wiatr ustaje, nasada obraca się dzięki zamontowaniu w niej silnika o niewielkiej mocy. Jeśli zaś wiatr będzie zbyt silny, silnik spowolni jej obroty. Dzięki temu turbina zużywa energię elektryczną tylko wtedy, gdy jest to konieczne.

Nasady hybrydowe mają wydajność do 250 m3/h, co pozwala skutecznie wentylować kilka pomieszczeń jednocześnie.

Przewidywane koszty montażu wentylacji hybrydowej

Orientacyjne wydatki, jakie należy ponieść na zakup systemu hybrydowego do jednorodzinnego domu, zależą głównie od liczby nasad. Załóżmy, że zamontujemy w nim pięć turbin hybrydowych. Dopływ świeżego powietrza zostanie zapewniony przez nawiewniki okienne, umieszczone przede wszystkim w pokoju dziennym oraz w sypialniach. Do sterowania systemem zastosujemy regulację standardową.

Koszty inwestycyjne takiego zestawu (bez montażu) w użytkowanym już domu wyniosą około 6000 zł. Nie jest to mało, jeśli odnieść je do wentylacji grawitacyjnej, która zwykle po prostu nie działa i tylko pozornie nic nie kosztuje (a przecież musimy pamiętać, aby doliczyć koszt wykonania kominów wraz z przewodami wentylacyjnymi). Takie rozwiązanie będzie jednak z pewnością tańsze niż montaż w takim domu wentylacji mechanicznej nawiewno-wywiewnej z odzyskiem ciepła (rekuperatorem).



Przewidywane koszty eksploatacji

Jak już wspominaliśmy, w nasadach hybrydowych stosuje się silniki o małej mocy - zwykle około 5-10 W. Jeśli założymy zupełny brak wiatru przez cały dzień i pracę turbiny z pełną prędkością obrotową, to za jej dzienną eksploatację, przy obecnych cenach prądu, zapłacimy od 5 do 10 gr. Zatem roczna eksploatacja 5 nasad będzie nas kosztowała około 18-36 zł.

Nasady hybrydowe wymagają konserwacji i zgodnie z zaleceniami producentów, należy to robić nie rzadziej niż raz w roku. Przegląd polega na oczyszczeniu urządzenia z nalotów stałych, a następnie na sprawdzeniu jego wydajności. Najlepiej do wykonania tych czynności wezwać przedstawiciela firmy montującej nasady - koszt konserwacji nie przekracza zwykle 100 zł za jedną nasadę. Nie można również zapomnieć o wezwaniu kominiarza do sprawdzenia przewodów wentylacyjnych.



Sterowanie wentylacją hybrydową

Systemem wentylacji hybrydowej można sterować ręcznie lub za pomocą bardziej rozbudowanych programatorów.

W pierwszym (tańszym) wariancie instalator dobiera prędkość obrotową hybrydowej nasady na podstawie pomiaru przepływu powietrza przez daną kratkę wywiewną lub odczytując dane z karty katalogowej urządzenia. Wartość ta pozostaje stała przez cały okres pracy nasady.

Natomiast elektroniczne sterowniki (kosztują kilkaset złotych) umożliwiają programowanie pracy nasady z doborem jej prędkości w określonych godzinach, a nawet w określone dni tygodnia. Zatem, gdy domownicy śpią, są w pracy lub szkole, wydajność wentylacji może być mniejsza, czyli nasada obraca się wolniej. W dni wolne od pracy, gdy wszyscy przebywają w domu, nasada pracuje z większą prędkością, bo musi usunąć więcej powietrza. W ten sposób ogranicza się zużycie energii niezbędnej do pracy instalacji, zachowując jednocześnie wymaganą intensywność wymiany powietrza. Ciekawą opcją są sterowniki regulujące pracę nasady w zależności od wilgotności w pomieszczeniu.

Elementy systemu wentylacji hybrydowej można również włączyć do zintegrowanych systemów domowej automatyki (inaczej instalacji inteligentnego budynku).

Nasady hybrydowe a kotły grzewcze

Wytwarzany przez nasady hybrydowe ciąg kominowy w przewodach wywiewnych jest porównywalny z naturalnym. Nie trzeba się zatem obawiać, że dojdzie do odwrócenia ciągu w kanale spalinowym, do którego podłączony jest kocioł lub podgrzewacz z otwartą komorą spalania. Wentylacja hybrydowa, w myśl obowiązujących w Polsce przepisów, jest traktowana jako wentylacja grawitacyjna i teoretycznie nie ma przeszkód do montowania nasad hybrydowych w takich sytuacjach. Jednak takie rozwiązanie nie jest zalecane. Lepiej wówczas zamontować na przewodzie wywiewnym zwykłą nasadę obrotową i zapewnić odpowiedni napływ powietrza do urządzenia.

Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład

>