Co zamiast bojlera zasilanego kuchnią węglową
Podgrzewanie wody do mycia przy okazji palenia w kuchni węglowej to rozwiązanie z dużą tradycją, ale nie na nasze czasy. Jeśli bowiem nie gotujemy obiadu, nie mamy na wieczór wody do mycia.
1 z 6
2 z 6
3 z 6
4 z 6
5 z 6
6 z 6
W domu znajdującym się w okolicy, w której brak dostępu do sieci gazowej, woda do mycia, kąpieli i sprzątania była często przygotowywana przy okazji gotowania na kuchni węglowej. Podwieszony pod sufitem pomieszczenia kilkudziesięciolitrowy zasobnik zaopatrywał w ciepłą wodę zarówno kuchnię, jak i łazienkę.
Kuchnię węglową najczęściej zastępuje się dziś kuchenką zasilaną gazem z butli. A ponieważ w każdym domu jest prąd, wystarczy kupić podgrzewacz elektryczny, aby mieć ciepłą wodę.
Do wyboru są różnego rodzaju podgrzewacze - pojemnościowe i przepływowe.
To, jakie urządzenie wybrać i czy lepiej zastosować jedno czy dwa, zależy przede wszystkim od tego, jak daleko znajduje się kuchnia od łazienki. Inną ważną kwestią jest to, czy mamy w domu wyłącznie instalację jednofazową, czy również trójfazową, która jest konieczna do większości podgrzewczy przepływowych. Nie bez znaczenia są też: liczba domowników, ich przyzwyczajenia (czy wolą kąpiel pod prysznicem, czy w wannie) oraz to czy pobór wody rozłożony jest w dłuższym czasie, czy też skumulowany przede wszystkim w krótkim czasie rano i wieczorem.
Jeden podgrzewacz wody czy dwa
Zdaniem fachowców maksymalna odległość pomiędzy pomieszczeniem, w którym zostanie zamontowany podgrzewacz a punktami poboru wody w pozostałych pomieszczeniach, powinna wynosić 6 m. W Polsce, ze względu na warunki klimatyczne i dużą liczbę chłodnych dni, zaleca się, aby odległość ta nie była większa niż 4,5 m. Jeśli tak jest, możemy zainstalować jeden podgrzewacz, który będzie zasilał i kuchnię, i łazienkę.
Jeżeli natomiast odległość jest większa, lepiej zamontować dwa niezależne podgrzewacze. Pomimo wyższych kosztów inwestycji (zakupu dwóch urządzeń zamiast jednego) oraz konieczności przebudowy instalacji ciepłej i zimnej wody - takie rozwiązanie przyniesie konkretne oszczędności w postaci mniejszego zużycia wody i energii, a także podniesie komfort użytkowania.
Kuchnia przy łazience
W domu, w którym kuchnia znajduje się blisko łazienki, montujemy zatem jedno urządzenie - najlepiej sprawdzi się podgrzewacz pojemnościowy (terma) albo przepływowy wielopunktowy.
Niezależnie od tego, które urządzenie wybierzemy, powinniśmy je zamontować w łazience, bo większość punktów poboru - umywalka, wanna bądź prysznic - jest właśnie tu i są one blisko siebie.
Podgrzewacz pojemnościowy ciśnieniowy. Na jego zakup najczęściej decydują się ci użytkownicy, którzy w domach mają jedynie dostęp do instalacji jednofazowej 230 V i nie przewidują w najbliższym czasie wykonania podłączenia instalacji trójfazowej. Termy zwykle wyposażone są w jedną grzałkę o mocy 2-3 kW. Na rynku są jednak też i takie, które mają dwie grzałki. Takie rozwiązanie umożliwia szybkie nagrzanie dużej ilości wody, gdyż moc obu grzałek wynosi 4 lub 6 kW.
Komfort korzystania z tego typu podgrzewacza zależy od jego pojemności. Aby ją właściwe dobrać, należy wziąć pod uwagę wielkość rodziny oraz to, czy woda będzie pobierana w dłuższym czasie, czy też intensywnie jedynie rano i wieczorem.
Dla rodziny czteroosobowej terma powinna mieć pojemność nie mniejszą niż 120 l. Przy podgrzaniu wody do 60°C uzyskamy z niej około 200 l wody o temperaturze 42°C (przy temperaturze wody wodociągowej 8°C).
Innym ważnym parametrem, który należy wziąć pod uwagę, jest czas podgrzewania wody w zasobniku. Dla podgrzewacza o pojemności 120 l wynosi on prawie trzy godziny. Oczywiście konieczność podgrzania całej wody zgromadzonej w zbiorniku wystąpi rzadko. Gdy użytkownik pobiera ciepłą wodę, do termy napływa zimna, która jest natychmiast podgrzewana.
Zwróćmy też uwagę na dobowe straty energii. Występują one dlatego, że podgrzewacz wypełniony nagrzaną wodą czeka gotowy do pracy. Mimo dobrej izolacji zbiorników ciepło oddawane jest do otoczenia. Zakładając, że straty ciepła dla zbiornika 120 l wynoszą w ciągu doby ok. 1 kWh, a średnia cena prądu to 0,52 zł, roczny koszt strat postojowych wynosi aż 190 zł (0,52 zł×1 kWh/dobę×365 dni). Straty te można ograniczyć, jeśli zamontujemy elektroniczny programator czasowy, który będzie włączał podgrzewacz w terminach ustalonych przez użytkownika.
Podgrzewacze przepływowe wielopunktowe. Mają mniejsze rozmiary i ciężar niż modele pojemnościowe. Działają tylko wtedy, gdy odkręca się wodę. Dlatego tak ważny jest dobór ich mocy. Jeśli mają zapewnić odpowiednią ilość ciepłej wody do wanny, ich moc nie może być mniejsza niż 24 kW. Dzięki temu druga osoba w tym samym czasie bez problemu zmyje naczynia w kuchni.
Pomimo dużej mocy urządzeń rachunki za prąd nie muszą być wysokie. Dzięki nowoczesnej elektronice moc załączana jest stopniowo, odpowiednio do wielkości przepływu, temperatury wody zimnej dopływającej do urządzenia oraz oczekiwanej przez użytkownika
Podgrzewacze z regulacją elektroniczną są wprawdzie droższe, ale i znacznie wygodniejsze w obsłudze. Można na nich ustawić temperaturę wypływającej wody z dokładnością nawet do 0,5°C, niezależnie od wielkości jej strumienia, ciśnienia i temperatury wody dopływającej do kranu.
Kuchnię węglową najczęściej zastępuje się dziś kuchenką zasilaną gazem z butli. A ponieważ w każdym domu jest prąd, wystarczy kupić podgrzewacz elektryczny, aby mieć ciepłą wodę.
Do wyboru są różnego rodzaju podgrzewacze - pojemnościowe i przepływowe.
To, jakie urządzenie wybrać i czy lepiej zastosować jedno czy dwa, zależy przede wszystkim od tego, jak daleko znajduje się kuchnia od łazienki. Inną ważną kwestią jest to, czy mamy w domu wyłącznie instalację jednofazową, czy również trójfazową, która jest konieczna do większości podgrzewczy przepływowych. Nie bez znaczenia są też: liczba domowników, ich przyzwyczajenia (czy wolą kąpiel pod prysznicem, czy w wannie) oraz to czy pobór wody rozłożony jest w dłuższym czasie, czy też skumulowany przede wszystkim w krótkim czasie rano i wieczorem.
Jeden podgrzewacz wody czy dwa
Zdaniem fachowców maksymalna odległość pomiędzy pomieszczeniem, w którym zostanie zamontowany podgrzewacz a punktami poboru wody w pozostałych pomieszczeniach, powinna wynosić 6 m. W Polsce, ze względu na warunki klimatyczne i dużą liczbę chłodnych dni, zaleca się, aby odległość ta nie była większa niż 4,5 m. Jeśli tak jest, możemy zainstalować jeden podgrzewacz, który będzie zasilał i kuchnię, i łazienkę.
Jeżeli natomiast odległość jest większa, lepiej zamontować dwa niezależne podgrzewacze. Pomimo wyższych kosztów inwestycji (zakupu dwóch urządzeń zamiast jednego) oraz konieczności przebudowy instalacji ciepłej i zimnej wody - takie rozwiązanie przyniesie konkretne oszczędności w postaci mniejszego zużycia wody i energii, a także podniesie komfort użytkowania.
Kuchnia przy łazience
W domu, w którym kuchnia znajduje się blisko łazienki, montujemy zatem jedno urządzenie - najlepiej sprawdzi się podgrzewacz pojemnościowy (terma) albo przepływowy wielopunktowy.
Niezależnie od tego, które urządzenie wybierzemy, powinniśmy je zamontować w łazience, bo większość punktów poboru - umywalka, wanna bądź prysznic - jest właśnie tu i są one blisko siebie.
Podgrzewacz pojemnościowy ciśnieniowy. Na jego zakup najczęściej decydują się ci użytkownicy, którzy w domach mają jedynie dostęp do instalacji jednofazowej 230 V i nie przewidują w najbliższym czasie wykonania podłączenia instalacji trójfazowej. Termy zwykle wyposażone są w jedną grzałkę o mocy 2-3 kW. Na rynku są jednak też i takie, które mają dwie grzałki. Takie rozwiązanie umożliwia szybkie nagrzanie dużej ilości wody, gdyż moc obu grzałek wynosi 4 lub 6 kW.
Zgodnie z przepisami wszystkie urządzenia powyżej 3,5 kW nie mają standardowej wtyczki. Podłącza się je do prądu na stałe poprzez listwę elektryczną, która znajduje się w puszce, albo do instalacji trójfazowej.
Komfort korzystania z tego typu podgrzewacza zależy od jego pojemności. Aby ją właściwe dobrać, należy wziąć pod uwagę wielkość rodziny oraz to, czy woda będzie pobierana w dłuższym czasie, czy też intensywnie jedynie rano i wieczorem.
Dla rodziny czteroosobowej terma powinna mieć pojemność nie mniejszą niż 120 l. Przy podgrzaniu wody do 60°C uzyskamy z niej około 200 l wody o temperaturze 42°C (przy temperaturze wody wodociągowej 8°C).
Innym ważnym parametrem, który należy wziąć pod uwagę, jest czas podgrzewania wody w zasobniku. Dla podgrzewacza o pojemności 120 l wynosi on prawie trzy godziny. Oczywiście konieczność podgrzania całej wody zgromadzonej w zbiorniku wystąpi rzadko. Gdy użytkownik pobiera ciepłą wodę, do termy napływa zimna, która jest natychmiast podgrzewana.
Zwróćmy też uwagę na dobowe straty energii. Występują one dlatego, że podgrzewacz wypełniony nagrzaną wodą czeka gotowy do pracy. Mimo dobrej izolacji zbiorników ciepło oddawane jest do otoczenia. Zakładając, że straty ciepła dla zbiornika 120 l wynoszą w ciągu doby ok. 1 kWh, a średnia cena prądu to 0,52 zł, roczny koszt strat postojowych wynosi aż 190 zł (0,52 zł×1 kWh/dobę×365 dni). Straty te można ograniczyć, jeśli zamontujemy elektroniczny programator czasowy, który będzie włączał podgrzewacz w terminach ustalonych przez użytkownika.
Podgrzewacze przepływowe wielopunktowe. Mają mniejsze rozmiary i ciężar niż modele pojemnościowe. Działają tylko wtedy, gdy odkręca się wodę. Dlatego tak ważny jest dobór ich mocy. Jeśli mają zapewnić odpowiednią ilość ciepłej wody do wanny, ich moc nie może być mniejsza niż 24 kW. Dzięki temu druga osoba w tym samym czasie bez problemu zmyje naczynia w kuchni.
Pomimo dużej mocy urządzeń rachunki za prąd nie muszą być wysokie. Dzięki nowoczesnej elektronice moc załączana jest stopniowo, odpowiednio do wielkości przepływu, temperatury wody zimnej dopływającej do urządzenia oraz oczekiwanej przez użytkownika
Podgrzewacze z regulacją elektroniczną są wprawdzie droższe, ale i znacznie wygodniejsze w obsłudze. Można na nich ustawić temperaturę wypływającej wody z dokładnością nawet do 0,5°C, niezależnie od wielkości jej strumienia, ciśnienia i temperatury wody dopływającej do kranu.
Kuchnia daleko od łazienki
W domu, w którym kuchnia znajduje się daleko od łazienki, warto zamontować dwa oddzielne podgrzewacze - jeden w łazience, drugi w kuchni. W łazience, podobnie jak poprzednio, wieszamy albo podgrzewacz pojemnościowy, albo wielopunktowy przepływowy. Natomiast w kuchni możemy zamontować: niewielki bezciśnieniowy podgrzewacz pojemnościowy, warnik lub jednopunktowy przepływowy.
Podgrzewacze pojemnościowe bezciśnieniowe. Mają zamontowaną standardowo grzałkę o mocy 2-2,5 kW, a ich pojemność waha się od 5 do 15 l. Dzięki niewielkim rozmiarom można je umieszczać nie tylko nad zlewem, ale też pod nim, w szafce kuchennej.
Współpracują ze specjalną baterią, która zazwyczaj sprzedawana jest w komplecie z urządzeniem.
Znajdujący się na podgrzewaczu regulator temperatury zwykle ma zakres od 30 do nawet 60°C. Gdy zmieszamy wodę gorącą z zimną do około 42°C (temperatura wody potrzebna w kuchni do zmywania brudnych naczyń), okazuje się, że faktycznie dysponujemy sporą ilością ciepłej wody. Przykładowo, jeśli w 15-litrowym urządzeniu podgrzejemy wodę do 60°C, to po zmieszaniu jej z zimną uzyskamy aż 23 l wody (przy temperaturze wody wodociągowej 8°C).
Montaż bezciśnieniowego podgrzewacza nie jest skomplikowany. Wystarczy doprowadzić do niego zimną wodę i podłączyć go do gniazdka elektrycznego.
Warnik.(zdjęcie) Ma około 5 l pojemności i montuje się go nad zlewozmywakiem. Co ważne, może podgrzewać wodę nawet do 100°C, zatem sprawdzi się również jako czajnik. Choć urządzenie to ma w zasadzie same zalety, rzadko jest rozwiązaniem branym pod uwagę. Niesłusznie. Jeśli podgrzejemy w nim wodę do 80°C, po zmieszaniu z zimną uzyskamy około 10 l wody o temperaturze 42°C, co zwykle wystarcza do umycia naczyń.
Podgrzewacz przepływowy jednopunktowy. Na rynku dostępne są modele już od mocy 3,5 kW, ale dostarczają one jedynie 1,5-3 l/min o temperaturze 38°C. Dlatego do kuchni powinno się wybierać urządzenia o mocy nie mniejszej niż 6 kW, a najlepiej, by miały moc około 12 kW. Wymagają one jednak podłączenia do instalacji trójfazowej (400 V).
Przepływowe podgrzewacze jednopunktowe mogą być montowane zarówno nad, jak i pod zlewozmywakiem. Często wyposażone są fabrycznie w baterię z wylewką. Temperaturę wypływającej wody reguluje się w nich za pomocą wielkości strumienia wody - im większy, tym niższa temperatura i odwrotnie.
Zabezpieczenia w podgrzewaczach
Podgrzewacze elektryczne wyposażone są w szereg zabezpieczeń, które chronią zarówno przed porażeniem prądem, jak i uszkodzeniem urządzenia.
Najczęściej montowane to:
- stopień ochrony podgrzewacza (określany symbolem IP) - im wyższy, tym urządzenie jest bardziej odporne na zalanie wodą; w kabinie prysznicowej można montować modele przepływowe wyłącznie takie, które mają IP25;
- ogranicznik maksymalnej temperatury wypływającej wody - chroni przed poparzeniem się wodą;
- zabezpieczenie przed przepaleniem się grzałki - wyłącza urządzenie, gdy w dopływającej wodzie pojawią się pęcherzyki powietrza; wówczas należy odpowietrzyć urządzenie (informację, jak to zrobić, znajdziemy w instrukcji obsługi);
- zabezpieczenie przed przegrzaniem - wyłącza podgrzewacz, kiedy przekroczona zostanie jego temperatura maksymalna.
Konserwacja podgrzewaczy pojemnościowych
Niezależnie od tego, w jaki sposób będzie podgrzewana woda, należy pamiętać o konserwacji służących do tego urządzeń - powinna odbywać się nie rzadziej niż co 2 lata. Polega ona na odkamienieniu elementów grzejnych. Stosuje się do tego płynne środki na bazie kwasu cytrynowego. Jeśli jednak w okolicy, w której mieszkamy, woda jest twarda, powinno się to robić co roku. Najdroższe modele podgrzewaczy mają wskaźnik zakamienienia grzałki.
W domu, w którym kuchnia znajduje się daleko od łazienki, warto zamontować dwa oddzielne podgrzewacze - jeden w łazience, drugi w kuchni. W łazience, podobnie jak poprzednio, wieszamy albo podgrzewacz pojemnościowy, albo wielopunktowy przepływowy. Natomiast w kuchni możemy zamontować: niewielki bezciśnieniowy podgrzewacz pojemnościowy, warnik lub jednopunktowy przepływowy.
Podgrzewacze pojemnościowe bezciśnieniowe. Mają zamontowaną standardowo grzałkę o mocy 2-2,5 kW, a ich pojemność waha się od 5 do 15 l. Dzięki niewielkim rozmiarom można je umieszczać nie tylko nad zlewem, ale też pod nim, w szafce kuchennej.
Współpracują ze specjalną baterią, która zazwyczaj sprzedawana jest w komplecie z urządzeniem.
Znajdujący się na podgrzewaczu regulator temperatury zwykle ma zakres od 30 do nawet 60°C. Gdy zmieszamy wodę gorącą z zimną do około 42°C (temperatura wody potrzebna w kuchni do zmywania brudnych naczyń), okazuje się, że faktycznie dysponujemy sporą ilością ciepłej wody. Przykładowo, jeśli w 15-litrowym urządzeniu podgrzejemy wodę do 60°C, to po zmieszaniu jej z zimną uzyskamy aż 23 l wody (przy temperaturze wody wodociągowej 8°C).
Montaż bezciśnieniowego podgrzewacza nie jest skomplikowany. Wystarczy doprowadzić do niego zimną wodę i podłączyć go do gniazdka elektrycznego.
Warnik.(zdjęcie) Ma około 5 l pojemności i montuje się go nad zlewozmywakiem. Co ważne, może podgrzewać wodę nawet do 100°C, zatem sprawdzi się również jako czajnik. Choć urządzenie to ma w zasadzie same zalety, rzadko jest rozwiązaniem branym pod uwagę. Niesłusznie. Jeśli podgrzejemy w nim wodę do 80°C, po zmieszaniu z zimną uzyskamy około 10 l wody o temperaturze 42°C, co zwykle wystarcza do umycia naczyń.
Podgrzewacz przepływowy jednopunktowy. Na rynku dostępne są modele już od mocy 3,5 kW, ale dostarczają one jedynie 1,5-3 l/min o temperaturze 38°C. Dlatego do kuchni powinno się wybierać urządzenia o mocy nie mniejszej niż 6 kW, a najlepiej, by miały moc około 12 kW. Wymagają one jednak podłączenia do instalacji trójfazowej (400 V).
Przepływowe podgrzewacze jednopunktowe mogą być montowane zarówno nad, jak i pod zlewozmywakiem. Często wyposażone są fabrycznie w baterię z wylewką. Temperaturę wypływającej wody reguluje się w nich za pomocą wielkości strumienia wody - im większy, tym niższa temperatura i odwrotnie.
Zabezpieczenia w podgrzewaczach
Podgrzewacze elektryczne wyposażone są w szereg zabezpieczeń, które chronią zarówno przed porażeniem prądem, jak i uszkodzeniem urządzenia.
Najczęściej montowane to:
- stopień ochrony podgrzewacza (określany symbolem IP) - im wyższy, tym urządzenie jest bardziej odporne na zalanie wodą; w kabinie prysznicowej można montować modele przepływowe wyłącznie takie, które mają IP25;
- ogranicznik maksymalnej temperatury wypływającej wody - chroni przed poparzeniem się wodą;
- zabezpieczenie przed przepaleniem się grzałki - wyłącza urządzenie, gdy w dopływającej wodzie pojawią się pęcherzyki powietrza; wówczas należy odpowietrzyć urządzenie (informację, jak to zrobić, znajdziemy w instrukcji obsługi);
- zabezpieczenie przed przegrzaniem - wyłącza podgrzewacz, kiedy przekroczona zostanie jego temperatura maksymalna.
Konserwacja podgrzewaczy pojemnościowych
Niezależnie od tego, w jaki sposób będzie podgrzewana woda, należy pamiętać o konserwacji służących do tego urządzeń - powinna odbywać się nie rzadziej niż co 2 lata. Polega ona na odkamienieniu elementów grzejnych. Stosuje się do tego płynne środki na bazie kwasu cytrynowego. Jeśli jednak w okolicy, w której mieszkamy, woda jest twarda, powinno się to robić co roku. Najdroższe modele podgrzewaczy mają wskaźnik zakamienienia grzałki.
Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład
>
Skomentuj:
Co zamiast bojlera zasilanego kuchnią węglową