Kozy, czyli piece wolno stojące - jakiej wymagają obsługi?
Chociaż piec kominkowy, zwany popularnie kozą, jest tylko uzupełniającym źródłem ciepła w domu, to korzystanie z niego wymaga od użytkownika pewnego nakładu pracy.
1 z 4
2 z 4
3 z 4
4 z 4
Przygotowanie opału do kozy
Większość obecnych na rynku pieców wolno stojących to urządzenia przystosowane do spalania drewna liściastego. Polecane są takie gatunki, jak: akacja, brzoza, buk, jesion, klon, wiąz. Aby drewno dobrze się paliło, powinno mieć wilgotność nie większą niż 20 proc., co oznacza, że należy je sezonować 18-24 miesiące, pod wiatą lub w drewutni.
Pelety najczęściej kupuje się w workach (na przykład 8, 15 lub 25 kg) w salonach kominkowych lub większą ilość luzem u dystrybutorów tego paliwa.
Uzupełnianie opału
Polana zazwyczaj dokładane są do paleniska przez frontowe drzwiczki. O wiele wygodniejsze jest jednak rozwiązanie, gdy drewno może być dokładane przez drzwiczki umieszczone z boku kozy lub też przez klapę znajdującą się w górnej płycie pieca. Dzięki temu można dołożyć większą ilość drewna (rzadziej więc trzeba będzie je uzupełniać).
Należy również zwrócić uwagę na sposób usuwania popiołu. Najlepiej, gdy piec wyposażony jest w oddzielny pojemnik, w którym gromadzi się popiół.
Sterowanie kozą
Ogrzewając wnętrze za pomocą kozy, możemy sterować ilością otrzymanego z niej ciepła. Najprostszy sposób to otwieranie lub zamykanie szybra, dokładanie mniejszej lub większej ilości drewna. Można też regulować ilość dostarczanego powietrza do procesu spalania za pomocą specjalnej przepustnicy. Im więcej powietrza dopłynie do paleniska pieca, tym intensywniej pali się drewno, i odwrotnie.
Uwaga! Pojawiły się na rynku kozy na drewno, które można obsługiwać pilotem. Mierzy on na przykład temperaturę w palenisku, a gdy ta spadnie, informuje dźwiękiem, że należy dołożyć polan. Natomiast pracą wszystkich kóz na pelety można sterować w pełni automatycznie. Wyposażone są one bowiem w specjalny zbiornik na paliwo oraz odpowiednie urządzenia regulujące proces spalania (termostaty oraz czujniki temperatury). Dzięki temu po wsypaniu peletów do zbiornika, piec kominkowy nie wymaga uzupełniania opału przez ponad dobę.
Automatyka umożliwia ustawienie parametrów pracy urządzenia (mocy i temperatury w pomieszczeniu) oraz jego działania w poszczególnych dniach tygodnia, nawet za pomocą termostatu pokojowego. Coraz więcej modeli opalanych peletami można obsługiwać zdalnie pilotem. Standardowo takie piece mają też system automatycznego rozpalania - służy do tego grzałka elektryczna.
Większość obecnych na rynku pieców wolno stojących to urządzenia przystosowane do spalania drewna liściastego. Polecane są takie gatunki, jak: akacja, brzoza, buk, jesion, klon, wiąz. Aby drewno dobrze się paliło, powinno mieć wilgotność nie większą niż 20 proc., co oznacza, że należy je sezonować 18-24 miesiące, pod wiatą lub w drewutni.
Pelety najczęściej kupuje się w workach (na przykład 8, 15 lub 25 kg) w salonach kominkowych lub większą ilość luzem u dystrybutorów tego paliwa.
Uzupełnianie opału
Polana zazwyczaj dokładane są do paleniska przez frontowe drzwiczki. O wiele wygodniejsze jest jednak rozwiązanie, gdy drewno może być dokładane przez drzwiczki umieszczone z boku kozy lub też przez klapę znajdującą się w górnej płycie pieca. Dzięki temu można dołożyć większą ilość drewna (rzadziej więc trzeba będzie je uzupełniać).
Należy również zwrócić uwagę na sposób usuwania popiołu. Najlepiej, gdy piec wyposażony jest w oddzielny pojemnik, w którym gromadzi się popiół.
Sterowanie kozą
Ogrzewając wnętrze za pomocą kozy, możemy sterować ilością otrzymanego z niej ciepła. Najprostszy sposób to otwieranie lub zamykanie szybra, dokładanie mniejszej lub większej ilości drewna. Można też regulować ilość dostarczanego powietrza do procesu spalania za pomocą specjalnej przepustnicy. Im więcej powietrza dopłynie do paleniska pieca, tym intensywniej pali się drewno, i odwrotnie.
Uwaga! Pojawiły się na rynku kozy na drewno, które można obsługiwać pilotem. Mierzy on na przykład temperaturę w palenisku, a gdy ta spadnie, informuje dźwiękiem, że należy dołożyć polan. Natomiast pracą wszystkich kóz na pelety można sterować w pełni automatycznie. Wyposażone są one bowiem w specjalny zbiornik na paliwo oraz odpowiednie urządzenia regulujące proces spalania (termostaty oraz czujniki temperatury). Dzięki temu po wsypaniu peletów do zbiornika, piec kominkowy nie wymaga uzupełniania opału przez ponad dobę.
Automatyka umożliwia ustawienie parametrów pracy urządzenia (mocy i temperatury w pomieszczeniu) oraz jego działania w poszczególnych dniach tygodnia, nawet za pomocą termostatu pokojowego. Coraz więcej modeli opalanych peletami można obsługiwać zdalnie pilotem. Standardowo takie piece mają też system automatycznego rozpalania - służy do tego grzałka elektryczna.
Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład
>
Skomentuj:
Kozy, czyli piece wolno stojące - jakiej wymagają obsługi?