Zamiast trawnika
Właśnie skończyłem budowę domu i zabieram się za urządzanie działki, która liczy 3000 m2. Mam już ogólną koncepcję ogrodu, ale w związku z jego dużą powierzchnią z obawą przyglądam się sąsiadowi, który mnóstwo czasu poświęca na pielęgnację trawnika. Chciałbym zatem ograniczyć u siebie powierzchnie murawy, skoro jest aż tak kłopotliwa w utrzymaniu. Czy da się ją czymś zastąpić bez szkody dla wyglądu ogrodu? (Krzysztof K., Tomaszów Lubelski)
1. Czy zawsze w ogrodzie musi być duży trawnik?
2. Jakie inne rośliny mogą zastąpić trawę?
3. Czy są jakieś sposoby na trawnik dla leniwych lub zapracowanych?
4. Co jeszcze można zrobić zamiast trawnika?
1. Duży trawnik - za i przeciw
Trawnik to nawierzchnia jedyna w swoim rodzaju - jeśli jest dobrze założony i pielęgnowany, stanowi piękne tło zarówno drzew, rabat kwietnych i krzewów, jak i ścieżek kamiennych czy elementów małej architektury ogrodowej. Po krótko koszonym trawniku można chodzić, rozkładać na nim koc czy materac, na krótko rozbić na nim namiot, a nawet użytkować go jako nawierzchnię do gier i zabaw. Sama murawa dostarcza mnóstwa tlenu i nawilża powietrze.
Żeby korzystać z tych wszystkich dobrodziejstw, trzeba jednak umiejętnie trawnik założyć i stale wkładać sporo pracy w jego pielęgnację: regularnie go podlewać, kosić przynajmniej raz w tygodniu, napowietrzać i nawozić.
Zachowanie tych warunków na całej powierzchni rozległego trawnika jest trudne i kosztowne. Dlatego warto zrezygnować chociaż z części murawy, gdy działka jest duża oraz wszędzie tam, gdzie założenie i utrzymanie trawnika może być utrudnione - na przykład pod drzewami (gdzie jest dużo cienia) czy na stromych skarpach (gdzie trudno zapewnić właściwą wilgotność podłoża i manewrować kosiarką).
Zastąpienie części trawnika inną nawierzchnią może zatem przynieść następujące korzyści:
- zmniejszy się czas przeznaczony na pracę w ogrodzie, przede wszystkim na koszenie, regularne podlewanie, aerację i wiosenne zabiegi regeneracyjne, jakich nie wymagają zwykle rozwiązania zastępujące trawnik;
- ograniczone zostaną wydatki związane z koszeniem (nawet jeśli robimy to sami, to nie znikną koszty eksploatacji kosiarki), a także z nawadnianiem i nawożeniem (zwłaszcza że regularnie koszona trawa musi mieć w podłożu zwiększoną ilość wody i składników pokarmowych);
- uniknie się rozczarowania nie dość ładnym wyglądem trawnika. Wystarczy bowiem mało staranne oczyszczenie podłoża z chwastów, aby murawę oszpeciły kępy mniszka czy koniczyny; albo jeden upalny tydzień bez podlewania, by trawa powysychała i pożółkła.
2. Rośliny okrywowe
Aby zastąpienie trawnika roślinami okrywowymi ograniczyło konieczność przeprowadzania czasochłonnych prac pielęgnacyjnych - głównie podlewania i odchwaszczania - powinno się pamiętać o tym, by:
1) rośliny dobrać do warunków panujących w danym miejscu ogrodu, to znaczy nasłonecznienia i rodzaju gleby. Pozwoli to ograniczyć podlewanie;
2) sadzić je odpowiednio gęsto, by szybko przysłoniły grunt. Wtedy gleba w małym stopniu traci wodę przez parowanie, a chwasty mają utrudniony wzrost.
Krzewy. Zazwyczaj sadzi się je po kilka sztuk na jeden metr kwadratowy, w zależności od gatunku. Już po 2-3 latach całkowicie pokrywają przeznaczony dla nich teren. W pierwszych latach wzrostu krzewów wskazane jest ściółkowanie gleby wokół roślin.
Iglaste - niskie odmiany jałowca: pospolitego ('Wiltonii', 'Repanda', 'Minima'), płożącego ('Blue Chip', 'Prince of Wales', 'Glauca') czy sabińskiego ('Tamariscifolia').
Liściaste - długo i bujnie kwitnące: berberysy, tawuły, irgi, pięciorniki, trzmieliny oraz róże okrywowe - w tym zwłaszcza odmiany: 'Nozomi', 'The Fairy', 'Hansa' i 'Rosa x rugotida'.
Krzewinki i byliny zadarniające. Są idealne do pokrywania gruntu zarówno zacienionego - pod drzewami, jak i wprost przeciwnie - nasłonecznionego.
2. Jakie inne rośliny mogą zastąpić trawę?
3. Czy są jakieś sposoby na trawnik dla leniwych lub zapracowanych?
4. Co jeszcze można zrobić zamiast trawnika?
1. Duży trawnik - za i przeciw
Trawnik to nawierzchnia jedyna w swoim rodzaju - jeśli jest dobrze założony i pielęgnowany, stanowi piękne tło zarówno drzew, rabat kwietnych i krzewów, jak i ścieżek kamiennych czy elementów małej architektury ogrodowej. Po krótko koszonym trawniku można chodzić, rozkładać na nim koc czy materac, na krótko rozbić na nim namiot, a nawet użytkować go jako nawierzchnię do gier i zabaw. Sama murawa dostarcza mnóstwa tlenu i nawilża powietrze.
Żeby korzystać z tych wszystkich dobrodziejstw, trzeba jednak umiejętnie trawnik założyć i stale wkładać sporo pracy w jego pielęgnację: regularnie go podlewać, kosić przynajmniej raz w tygodniu, napowietrzać i nawozić.
Zachowanie tych warunków na całej powierzchni rozległego trawnika jest trudne i kosztowne. Dlatego warto zrezygnować chociaż z części murawy, gdy działka jest duża oraz wszędzie tam, gdzie założenie i utrzymanie trawnika może być utrudnione - na przykład pod drzewami (gdzie jest dużo cienia) czy na stromych skarpach (gdzie trudno zapewnić właściwą wilgotność podłoża i manewrować kosiarką).
Zastąpienie części trawnika inną nawierzchnią może zatem przynieść następujące korzyści:
- zmniejszy się czas przeznaczony na pracę w ogrodzie, przede wszystkim na koszenie, regularne podlewanie, aerację i wiosenne zabiegi regeneracyjne, jakich nie wymagają zwykle rozwiązania zastępujące trawnik;
- ograniczone zostaną wydatki związane z koszeniem (nawet jeśli robimy to sami, to nie znikną koszty eksploatacji kosiarki), a także z nawadnianiem i nawożeniem (zwłaszcza że regularnie koszona trawa musi mieć w podłożu zwiększoną ilość wody i składników pokarmowych);
- uniknie się rozczarowania nie dość ładnym wyglądem trawnika. Wystarczy bowiem mało staranne oczyszczenie podłoża z chwastów, aby murawę oszpeciły kępy mniszka czy koniczyny; albo jeden upalny tydzień bez podlewania, by trawa powysychała i pożółkła.
2. Rośliny okrywowe
Aby zastąpienie trawnika roślinami okrywowymi ograniczyło konieczność przeprowadzania czasochłonnych prac pielęgnacyjnych - głównie podlewania i odchwaszczania - powinno się pamiętać o tym, by:
1) rośliny dobrać do warunków panujących w danym miejscu ogrodu, to znaczy nasłonecznienia i rodzaju gleby. Pozwoli to ograniczyć podlewanie;
2) sadzić je odpowiednio gęsto, by szybko przysłoniły grunt. Wtedy gleba w małym stopniu traci wodę przez parowanie, a chwasty mają utrudniony wzrost.
Krzewy. Zazwyczaj sadzi się je po kilka sztuk na jeden metr kwadratowy, w zależności od gatunku. Już po 2-3 latach całkowicie pokrywają przeznaczony dla nich teren. W pierwszych latach wzrostu krzewów wskazane jest ściółkowanie gleby wokół roślin.
Iglaste - niskie odmiany jałowca: pospolitego ('Wiltonii', 'Repanda', 'Minima'), płożącego ('Blue Chip', 'Prince of Wales', 'Glauca') czy sabińskiego ('Tamariscifolia').
Liściaste - długo i bujnie kwitnące: berberysy, tawuły, irgi, pięciorniki, trzmieliny oraz róże okrywowe - w tym zwłaszcza odmiany: 'Nozomi', 'The Fairy', 'Hansa' i 'Rosa x rugotida'.
Krzewinki i byliny zadarniające. Są idealne do pokrywania gruntu zarówno zacienionego - pod drzewami, jak i wprost przeciwnie - nasłonecznionego.
Pod korony drzew liściastych, gdzie zazwyczaj jest próchniczne podłoże i panuje cień, nadają się: barwinek pospolity, funkia, kokorycz, konwalia, miodunka plamista, przylaszczka, tiarella sercowata, zawilec gajowy, kopytnik pospolity, runianka japońska, dąbrówka rozłogowa.
Pod drzewa iglaste, gdzie stanowisko jest suche, a ziemia piaszczysta i kwaśna, odpowiednie są: barwinek pospolity, ciemiernik cuchnący, gajowiec żółty, jasnota plamista, kokoryczka wielokwiatowa, żywokost wielkokwiatowy, a także żarnowce oraz wrzosy i wrzośce.
Na suchych nasłonecznionych stanowiskach bez specjalnej opieki przetrwają - i na dodatek będą wspaniale kwitły - wytrzymałe byliny: rozchodniki i macierzanki, acena drobnolistna, bodziszek czerwony.
Pnącza. Chociaż przyzwyczailiśmy się, że zazwyczaj pną się w górę, niektóre z nich znakomicie zarastają również płaskie powierzchnie. W głębokim cieniu na glebach żyźniejszych wspaniale rozrośnie się hortensja pnąca, przywarka, bluszcz pospolity, w półcieniu - winobluszcz pięciolistkowy, a w pełnym słońcu - powojnik tangucki i włoski. Warto też zwrócić uwagę na nowe odmiany powojników, które doskonale pełnią funkcje roślin okrywowych (np.: powojnik alpejski 'Constance', 'Pamela Jackman', 'Willy', powojnik 'Arabella').
3. Trawa w innym wydaniu
Łąka kwietna. Dla ograniczenia prac pielęgnacyjnych w dużym ogrodzie można zrezygnować z trawnika na rzecz kwietnej łąki. Kosi się ją zaledwie 1-2 razy w roku i w zasadzie nic więcej nie trzeba przy niej robić.
Najpiękniejsze łąki powstaną na przepuszczalnym i lekko wapiennym podłożu, ale można je też zakładać na innych glebach. W sklepach ogrodniczych nietrudno kupić gotową mieszankę traw i roślin łąkowych, można też rozłożyć na powierzchni gleby siano skoszone z sąsiednich łąk. Jeżeli pokos jest zebrany na przełomie czerwca i lipca, większość roślin ma już zawiązane nasiona. Dlatego kiedy siano wyschnie, nasiona same się wysieją.
Mieszankę nasion łąki kwietnej warto uzupełnić o samodzielnie zebrane nasiona: maków polnych, chabrów bławatków, rumianów i złocieni polnych lub o nasiona roślin jednorocznych, na przykład maciejki, maczków kalifornijskich czy czarnuszki.
Trawy ozdobne. Jeszcze inny pomysł na zmniejszenie powierzchni typowego trawnika to założenie rabat z trawami ozdobnymi. Trawy takie mają oryginalny wygląd i nietrudno przystosowują się do różnych warunków glebowych, są też odporne na choroby i szkodniki, a przy tym łatwe w uprawie i nie wymagają zabiegów pielęgnacyjnych: wystarczy je "ogłowić" po kwitnieniu.
4. Ogród żwirowy
Zastąpienie części trawnika nawierzchnią żwirową jest dość kosztowne, ale to tylko jednorazowy wydatek. Dobrze założony ogród żwirowy nie wymaga później żadnych wydatków ani zabiegów pielęgnacyjnych (oprócz usuwania suchych liści lub innych zanieczyszczeń). Może być przy tym bardzo dekoracyjny, jeśli żwirową nawierzchnię ozdobimy rozmieszczonymi tu i ówdzie roślinami lub efektownymi głazami.
Utworzenie ogrodu żwirowego jest też znacznie prostsze niż założenie trawnika. W wybranym miejscu należy zebrać warstwę ziemi grubości 8-10 cm, usunąć chwasty i zanieczyszczenia, rozłożyć geowłókninę (zapewnia odpływ wody opadowej, utrzymuje w podłożu wilgoć oraz zabezpiecza rabatę przed wzrostem chwastów) i rozsypać warstwę żwiru. Jeśli planuje się rozmieszczenie w żwirze roślin, trzeba rozciąć geowłókninę na krzyż, wykopać dołki, wsypać do nich żyznej ziemi, posadzić rośliny i obsypać je żwirem.
Pod drzewa iglaste, gdzie stanowisko jest suche, a ziemia piaszczysta i kwaśna, odpowiednie są: barwinek pospolity, ciemiernik cuchnący, gajowiec żółty, jasnota plamista, kokoryczka wielokwiatowa, żywokost wielkokwiatowy, a także żarnowce oraz wrzosy i wrzośce.
Na suchych nasłonecznionych stanowiskach bez specjalnej opieki przetrwają - i na dodatek będą wspaniale kwitły - wytrzymałe byliny: rozchodniki i macierzanki, acena drobnolistna, bodziszek czerwony.
Pnącza. Chociaż przyzwyczailiśmy się, że zazwyczaj pną się w górę, niektóre z nich znakomicie zarastają również płaskie powierzchnie. W głębokim cieniu na glebach żyźniejszych wspaniale rozrośnie się hortensja pnąca, przywarka, bluszcz pospolity, w półcieniu - winobluszcz pięciolistkowy, a w pełnym słońcu - powojnik tangucki i włoski. Warto też zwrócić uwagę na nowe odmiany powojników, które doskonale pełnią funkcje roślin okrywowych (np.: powojnik alpejski 'Constance', 'Pamela Jackman', 'Willy', powojnik 'Arabella').
3. Trawa w innym wydaniu
Łąka kwietna. Dla ograniczenia prac pielęgnacyjnych w dużym ogrodzie można zrezygnować z trawnika na rzecz kwietnej łąki. Kosi się ją zaledwie 1-2 razy w roku i w zasadzie nic więcej nie trzeba przy niej robić.
Najpiękniejsze łąki powstaną na przepuszczalnym i lekko wapiennym podłożu, ale można je też zakładać na innych glebach. W sklepach ogrodniczych nietrudno kupić gotową mieszankę traw i roślin łąkowych, można też rozłożyć na powierzchni gleby siano skoszone z sąsiednich łąk. Jeżeli pokos jest zebrany na przełomie czerwca i lipca, większość roślin ma już zawiązane nasiona. Dlatego kiedy siano wyschnie, nasiona same się wysieją.
Mieszankę nasion łąki kwietnej warto uzupełnić o samodzielnie zebrane nasiona: maków polnych, chabrów bławatków, rumianów i złocieni polnych lub o nasiona roślin jednorocznych, na przykład maciejki, maczków kalifornijskich czy czarnuszki.
Trawy ozdobne. Jeszcze inny pomysł na zmniejszenie powierzchni typowego trawnika to założenie rabat z trawami ozdobnymi. Trawy takie mają oryginalny wygląd i nietrudno przystosowują się do różnych warunków glebowych, są też odporne na choroby i szkodniki, a przy tym łatwe w uprawie i nie wymagają zabiegów pielęgnacyjnych: wystarczy je "ogłowić" po kwitnieniu.
4. Ogród żwirowy
Zastąpienie części trawnika nawierzchnią żwirową jest dość kosztowne, ale to tylko jednorazowy wydatek. Dobrze założony ogród żwirowy nie wymaga później żadnych wydatków ani zabiegów pielęgnacyjnych (oprócz usuwania suchych liści lub innych zanieczyszczeń). Może być przy tym bardzo dekoracyjny, jeśli żwirową nawierzchnię ozdobimy rozmieszczonymi tu i ówdzie roślinami lub efektownymi głazami.
Utworzenie ogrodu żwirowego jest też znacznie prostsze niż założenie trawnika. W wybranym miejscu należy zebrać warstwę ziemi grubości 8-10 cm, usunąć chwasty i zanieczyszczenia, rozłożyć geowłókninę (zapewnia odpływ wody opadowej, utrzymuje w podłożu wilgoć oraz zabezpiecza rabatę przed wzrostem chwastów) i rozsypać warstwę żwiru. Jeśli planuje się rozmieszczenie w żwirze roślin, trzeba rozciąć geowłókninę na krzyż, wykopać dołki, wsypać do nich żyznej ziemi, posadzić rośliny i obsypać je żwirem.
Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład
>
Skomentuj:
Zamiast trawnika