Nowa kuchnia tanim kosztem
Bez kosztownej wymiany mebli, bez rujnującego kieszeń i nerwy remontu. Tylko inne barwy ścian, nowe zasłony i drobiazgi. To w zupełności wystarczyło, żeby pozbawiona wyrazu kuchnia odżyła i odmłodniała.
Aneta Kosiba, architekt wnętrz:
Problemem tej kuchni nie były niemodne już meble, jak wydawało się właścicielom, ale nieciekawa kolorystyka i nieokreślony styl wnętrza. Uwagę zwracały w nim piękne biało- kobaltowe płytki ceramiczne zrobione według starych angielskich wzorów oraz kilka fajansowych naczyń z Włocławka, utrzymanych w tej samej kolorystyce. I na tym w zasadzie koniec, jeśli chodzi o dekoracje. A przecież wystarczyło konsekwentnie podkreślić ten styl kilkoma innymi elementami wystroju, by wnętrze wyglądało zupełnie inaczej! Tak właśnie zrobiłam. Zaczęłam od zmiany kolorów - smutne szare ściany przemalowałam na błękit w jasnokobaltowym odcieniu, idealnie współgrający z barwą wzorów na kafelkach. Pod sufitem zamontowałam listwę sztukateryjną. Potem pojawiły się nowe dodatki (między innymi zasłony). To wszystko sprawiło, że kuchnia zmieniła się nie do poznania.
Problemem tej kuchni nie były niemodne już meble, jak wydawało się właścicielom, ale nieciekawa kolorystyka i nieokreślony styl wnętrza. Uwagę zwracały w nim piękne biało- kobaltowe płytki ceramiczne zrobione według starych angielskich wzorów oraz kilka fajansowych naczyń z Włocławka, utrzymanych w tej samej kolorystyce. I na tym w zasadzie koniec, jeśli chodzi o dekoracje. A przecież wystarczyło konsekwentnie podkreślić ten styl kilkoma innymi elementami wystroju, by wnętrze wyglądało zupełnie inaczej! Tak właśnie zrobiłam. Zaczęłam od zmiany kolorów - smutne szare ściany przemalowałam na błękit w jasnokobaltowym odcieniu, idealnie współgrający z barwą wzorów na kafelkach. Pod sufitem zamontowałam listwę sztukateryjną. Potem pojawiły się nowe dodatki (między innymi zasłony). To wszystko sprawiło, że kuchnia zmieniła się nie do poznania.
Skomentuj:
Nowa kuchnia tanim kosztem