Budowa

Ogród

Wnętrza

Design

Architektura

DIY

HGTV

Trendy budowlane

Powojniki, klematisy. Wiosenny start powojników

Tekst Nina Łopuszyńska, konsultacja dr inż. Szczepan Marczyński, zdjęcia Plant Publicity Holland
Powojnik 'Maidwell Hall' jest rośliną o delikatnych dzwoneczkowatych kwiatach niebieskawej barwy. Potrafi wspinać się na niewysokie krzewy, zalewając je powodzią kwiecia - Fot. Medium/GDP

Powojniki lub inaczej klematisy. Te pnącza mają wielu zwolenników. I trudno się temu dziwić. Kwitną naprawdę widowiskowo i wspaniale! Kwiaty najwcześniejszych gatunków pojawiają się już w kwietniu

Pomimo kaprysów ogrodniczych mód kilka roślin wypracowało sobie pozycję kultowych. Powojniki należą do nich bez wątpienia. Są ogrodnicy, którzy nigdy nie mają ich dość i ciągle dokupują nowe okazy. A naprawdę jest w czym wybierać. Te niesłychanie uniwersalne pnącza nie zajmują wiele miejsca i potrafią się nim dzielić z innymi roślinami. Chętnie wspinają się na drzewa lub krzewy, urozmaicając ich wygląd. Dają wiele możliwości upiększania pionowych elementów ogrodu - łuków, pergoli, kratek, ścian i ogrodzeń. Ale nawet jeżeli nie mamy w ogrodzie pionowych elementów, można powojniki wykorzystać na rabatach jako rośliny okrywowe albo poprowadzić na drewnianym lub metalowym stojaku jako główną jego ozdobę.

Pierwsze klematisy zakwitają w naszym klimacie już w drugiej połowie kwietnia, jeżeli tylko pozwala na to aura. Gatunki i odmiany kwitnące wiosną, tzn. w kwietniu i w maju, różnią się od siebie pod wieloma względami. Ich kwiaty czasem bywają wielkie jak talerze i w oszałamiających barwach (u odmian wielkokwiatowych), czasem nieduże, czteropłatkowe, ale występujące w niebywałej wręcz obfitości (u powojników górskich), a czasami o kształcie prześlicznych, delikatnych dzwoneczków (u powojników z grupy Atragene).

Wcześnie zakwitające powojniki łączy ze sobą sposób cięcia. Ponieważ wydają kwiaty na zeszłorocznych pędach, powinno się je ciąć lekko, tuż po przekwitnięciu, usuwając pędy słabe, obumarłe i przeszkadzające roślinom podporowym, a także skracając zbędne. Jeśli rośliny wyglądają jednak jak splątana zielona masa albo są pozbawione liści u podstawy i po prostu wyglądają brzydko, można je bez obaw przyciąć mocno, około 1 m nad ziemią, co poprawi wygląd rośliny w kolejnych sezonach. Jeśli cięcie było wykonane natychmiast po kwitnieniu, już następnej wiosny będą miały trochę kwiatów. Jeżeli jednak przytniemy powojnik jesienią lub wiosną przed kwitnieniem, pozbawimy go pączków kwiatowych i w nadchodzącym sezonie nie zakwitnie.

Zobacz różne odmiany powojników





Okazy o zwieszających się mniej lub bardziej pełnych dzwonkowatych kwiatach reprezentują najczęściej następujące gatunki powojników: alpejski (Clematis alpina), wielkopłatkowy (C. macropetala), syberyjski (C. sibirica) lub ich odmiany i mieszańce. Wszystkie zaliczane są do grupy Atragene. Zakwitają najwcześniej (w kwietniu lub maju) i niekiedy powtarzają kwitnienie latem. Są to wdzięczne rośliny o umiarkowanie silnym wzroście (osiągają 2-3 m wysokości). Cieszą się coraz większym powodzeniem, gdyż są odporniejsze na choroby niż powojniki wielkokwiatowe i bardzo mrozoodporne. Zaletą jest również to, że prawie nie wymagają przycinania. Mają wdzięczny, bezpretensjonalny wygląd. Nawet posadzone przy siatce ogrodowej utworzą uroczą zasłonę, zwłaszcza jeśli przemieszamy ze sobą kilka egzemplarzy o różnych kolorach kwiatów. Ładnie prezentują się też prowadzone na krzewach iglastych, dodając im kolorów w okresie swojego kwitnienia.

Najbardziej odporną i najłatwiejszą w uprawie odmianą w tej grupie jest 'Pamela Jackman' o dużych, ciemnoniebieskich kwiatach. Największe pojedyncze kwiaty w tej grupie ma odmiana 'Frances Rivis'. Są fioletowoniebieskie z białym środkiem, o średnicy ok. 7 cm. Z kolei największe pełne kwiaty tworzy jasnoniebieska 'Maidwell Hall'. Odmiany 'Brunette' i 'Betina' mają kwiaty ciemnobordowe i powtarzają kwitnienie latem. Godna uwagi jest również 'Markham's Pink' o purpuroworóżowych, półpełnych kwiatach.



Najpopularniejsze i najbardziej widowiskowe są oczywiście odmiany wielkokwiatowe, wcześnie kwitnące. Zachwyt budzą nie tylko ich ogromne kwiaty, ale także paleta barw - od bieli poprzez purpurę, róż, fiolet aż po niebieski. Jest trochę odmian dwubarwnych i sporo o kwiatach pełnych, które przypominają pompony. Jedną z najstarszych, ale wciąż cieszącą się niesłabnącym powodzeniem, jest 'Nelly Moser' o płatkach zaróżowionych z karminowymi prążkami i lekko brązowymi pręcikami. Niestety, to odmiana dość wrażliwa na uwiąd powojników, poza tym nie lubi miejsc silnie nasłonecznionych i gorących. Najlepiej czuje się na osłoniętych stanowiskach wschodnich, zachodnich, a nawet północnych. Na uwagę zasługuje także 'Fujimusume' ze względu na niezwykłą, błękitną barwę kwiatów. Zjawiskowa jest 'Vyvyan Pennel'. Jej pierwsze kwiaty są pełne i ukazują się w maju, a kolejne - pojedyncze, pojawiające się późnym latem. Niestety, jest to powojnik dość wymagający.

Wczesne odmiany wielkokwiatowe wymagają jedynie lekkiego cięcia po kwitnieniu w celu uporządkowania wyglądu krzewu.



Do wcześnie kwitnących zalicza się także powojnik górski (C. montana) i jego odmiany. Jest to silnie rosnące pnącze, które osiąga 8 m wysokości. Raczej nie nadaje się więc do małych ogródków. Wymaga mocnych i wysokich podpór. Ładnie wygląda przy starym drzewie lub brzydkiej, starej przybudówce, którą zaleje w okresie kwitnienia (najczęściej w maju) morzem szeroko otwartych, czteropłatkowych kwiatów.

W naszym kraju te powojniki mogą przemarzać. Nie lubią ciężkich zim z temperaturą poniżej -20 st. C. Można je sadzić w zachodniej i centralnej Polsce, w miejscach ciepłych, osłoniętych od wiatrów.

Najbardziej znaną odmianą tego powojnika jest var. rubens o kremowo-różowych pojedynczych kwiatach. Odmiana 'Freda' ma najciemniejsze kwiaty - wiśnioworóżowe, a także piękne zielono- purpurowe liście. Nie rośnie bardzo silnie - najwyżej do 4 m. Odmiana 'Marjorie' ma kwiaty pełne koloru łososiowego, ale jest dość wrażliwa.

Powojnik górski również w zasadzie nie wymaga przycinania, chyba że chodzi o cięcie przerzedzające pędy albo ograniczające zbyt ekspansywny wzrost. Trzeba je wykonywać od razu po kwitnieniu, żeby nie zniszczyć pąków kwiatowych, które roślina zawiązuje już jesienią poprzedniego roku.

Zobacz również:

Klematisy - burza kwiatów

Kobea, nasturcja i inne rośliny na zielone parawany

Udostępnij

Przeczytaj także

Innowacyjny sposób ogrzewania wreszcie w ofercie marki Blaupunkt
Stal na dachu i elewacji stanowi idealną kompozycję
Dział Sprzedaży i kontakt z klientem w FORMEE w Miedzyrzeczu.

Polecane

Jak uprawiać powojniki?
Kobea, nasturcja, wilec, powojnik, tunbergia - Pnącza zamiast tuj
Iglasta rodzina

Skomentuj:

Powojniki, klematisy. Wiosenny start powojników

Ta strona używa ciasteczek w celach analitycznych i marketingowych.

Czytaj więcej