Tekst: Elżbieta Błasikiewicz, Stylizacja: Dorota Karpińska, Carmen Perez, Zdjęcia: Robby Cyron, Hanna Długosz, Rafał Lipski, Projekt wnętrza: Piotr Kąkolewski
Chyba nie ma lepszego miejsca do czytania niż wygodny fotel przy kominku, zwłaszcza gdy w zasięgu ręki mamy obszerny księgozbiór. Czegóż może chcieć więcej miłośnik książek?
1 z 4Salon. Szafki nad kominkiem, zamykane gładkimi drzwiczkami bez uchwytów, to domowy minimagazyn różności. Jedną z szafek przeznaczono na barek. - Fot. Hanna Długosz
2 z 4Salon. Ogień płonący na kominku tworzy we wnętrzu przytulną atmosferę. Obudowa ze szlifowanych na gładko płyt polskiego piaskowca jest idealnie wpasowana w zabudowę ściany. - Fot. Hanna Długosz
3 z 4Salon. Widok od strony przedpokoju na boczną część bibliotecznej zabudowy. Przez otwarte drzwi do pokoju córki właścicieli również widać półki pełne książek. - Fot. Hanna Długosz
4 z 4Salon. Miejsca na półkach jest tyle, że można na nich również ustawiać różne dekoracyjne drobiazgi. Wraz z obwolutami książek wnoszą do tego ascetycznie urządzonego wnętrza nieco ożywczego koloru. - Fot. Hanna Długosz
Każdy, kto zajrzy do tego mieszkania, od razu wie, że domownicy to prawdziwi bibliofile. Nie dość, że w SYPIALNIACH znajdują się ich "osobiste" biblioteczki, to sporo miejsca na książki przeznaczono również we wspólnym SALONIE. Z myślą o bogatym księgozbiorze powstała sięgająca od podłogi do sufitu zabudowa z bielonego drewna dębowego.
Liczne półki (zarówno otwarte, jak i zamykane drzwiczkami) okalają kominek z obudową z jasnego piaskowca. Zajmują również ścianę w połączonym z salonem PRZEDPOKOJU. W niewielkiej odległości od biblioteki i kominka, w pobliżu okien, usytuowano aneks wypoczynkowy (z przepastnymi fotelami i kanapą), w którym domownicy spędzają dużo wolnego czasu, oczywiście z książką w ręku. Odpowiednie do czytania oświetlenie zapewniają reflektorki halogenowe zainstalowane na listwie przymocowanej do sufitu. Ich ruchome oprawy są tak nakierowane, by światło padało na każde siedzisko.
Skomentuj:
Salon bibliofila