Budowa Wnętrza Salon z miejscem do pracy Salon z miejscem do pracy Tekst: Elżbieta Błasikiewicz Stylizacja: Dorota Karpińska, Agnieszka Osak-Rejmer Zdjęcia: Rafał Lipski, Sylwester Rejmer 20-08-2008 13:28
Pełna symbioza. Biurko nie musi być schowane w dosłownym tego słowa znaczeniu. Często wystarczy wybrać taki model, który nie będzie dominować w pomieszczeniu. Oczywiście nie powinien to być mebel typowo gabinetowy - ciężki i masywny, bo taki wszędzie rzuca się w oczy. Co innego dopasowane do wystroju lekkie biureczko - ono może nawet uatrakcyjnić wygląd całego wnętrza. - Fot. Rafa´ Lipski Elegancka kanapa i praktyczne biurko - coraz częściej musimy je pomieścić w pokoju dziennym. Jak zaaranżować miejsce do pracy, by reprezentacyjne wnętrze nie straciło charakteru?
1 z 8 Pełna symbioza. Biurko nie musi być schowane w dosłownym tego słowa znaczeniu. Często wystarczy wybrać taki model, który nie będzie dominować w pomieszczeniu. Oczywiście nie powinien to być mebel typowo gabinetowy - ciężki i masywny, bo taki wszędzie rzuca się w oczy. Co innego dopasowane do wystroju lekkie biureczko - ono może nawet uatrakcyjnić wygląd całego wnętrza. - Fot. Rafa´ Lipski
Otwórz galerię
(8)
2 z 8 Spójność stylowa. To właśnie ona gwarantuje sukces. Dobrym przykładem jest ten pokój dzienny. Miejsce do pracy urządzono przy jednej ze ścian, w bliskim sąsiedztwie części wypoczynkowej. Wybrano biurko o lekkiej konstrukcji i formie inspirowanej wzornictwem chińskim. Dodatki (abażur lampy, poduszki) są w tym samym stylu. To sprawia, że wystrój wnętrza, mimo połączenia różnych funkcji, jest jednorodny. - Fot. Rafa´ Lipski 3 z 8 W barwie siła. O dekoracyjnym wyglądzie kąta do pracy decyduje nie tylko forma biurka i fotela, ale również kolor ściany. Pomalowano ją na ciemny fiolet - barwę kojarzącą się z dostatkiem i powagą. 4 z 8 Miejsce dobrze wykorzystane. W niezbyt dużym pokoju dziennym, który pełni jednocześnie funkcję sypialni i gabinetu, na miejsce do pracy przeznaczono róg pomieszczenia. Zamiast tradycyjnego biurka umieszczono w nim narożny blat. - Fot. Rafał Lipski 5 z 8 Niknące biurko. Z części wypoczynkowej blat jest niewidoczny - zasłania go niska ścianka z płyt gipsowo-kartonowych pomalowana na taki sam kolor jak ściany. Można więc spokojnie odpoczywać, nie myśląc o pracy... 6 z 8 Salonowy wygląd. W aneksie do pracy sprzęt typowo biurowy ustawiono tak, aby nie było go widać z części wypoczynkowej - stąd można dostrzec tylko książki, płyty CD, lampki i ustawione na półkach dekoracyjne drobiazgi. Meble w tym minigabinecie są zrobione z drewna czereśniowego. 7 z 8 Razem, a jednak oddzielnie. W otwartej przestronnej strefie dziennej znalazło się również miejsce na komfortowy kąt do pracy. Chociaż jest on wyraźnie wydzielony ze wspólnej przestrzeni, to jednak niecałkowicie od niej odizolowany - ścianki z matowego szkła zasłaniają go jedynie od strony kuchni i jadalni. 8 z 8 Więcej światła. Aby w gabinecie nie brakowało naturalnego światła, otwarto go na pokój dzienny. Temu celowi służą także przeszklone ścianki. Wieczorem miejsce do pracy oświetlają reflektorki. Koniec galerii zdjęć Pełna symbioza. Biurko nie musi być schowane w dosłownym tego słowa znaczeniu. Często wystarczy wybrać taki model, który nie będzie dominować w pomieszczeniu. Oczywiście nie powinien to być mebel typowo gabinetowy - ciężki i masywny, bo taki wszędzie rzuca się w oczy. Co innego dopasowane do wystroju lekkie biureczko - ono może nawet uatrakcyjnić wygląd całego wnętrza. - Fot. Rafa´ Lipski
Spójność stylowa. To właśnie ona gwarantuje sukces. Dobrym przykładem jest ten pokój dzienny. Miejsce do pracy urządzono przy jednej ze ścian, w bliskim sąsiedztwie części wypoczynkowej. Wybrano biurko o lekkiej konstrukcji i formie inspirowanej wzornictwem chińskim. Dodatki (abażur lampy, poduszki) są w tym samym stylu. To sprawia, że wystrój wnętrza, mimo połączenia różnych funkcji, jest jednorodny. - Fot. Rafa´ Lipski
W barwie siła. O dekoracyjnym wyglądzie kąta do pracy decyduje nie tylko forma biurka i fotela, ale również kolor ściany. Pomalowano ją na ciemny fiolet - barwę kojarzącą się z dostatkiem i powagą.
Miejsce dobrze wykorzystane. W niezbyt dużym pokoju dziennym, który pełni jednocześnie funkcję sypialni i gabinetu, na miejsce do pracy przeznaczono róg pomieszczenia. Zamiast tradycyjnego biurka umieszczono w nim narożny blat. - Fot. Rafał Lipski
Niknące biurko. Z części wypoczynkowej blat jest niewidoczny - zasłania go niska ścianka z płyt gipsowo-kartonowych pomalowana na taki sam kolor jak ściany. Można więc spokojnie odpoczywać, nie myśląc o pracy...
Salonowy wygląd. W aneksie do pracy sprzęt typowo biurowy ustawiono tak, aby nie było go widać z części wypoczynkowej - stąd można dostrzec tylko książki, płyty CD, lampki i ustawione na półkach dekoracyjne drobiazgi. Meble w tym minigabinecie są zrobione z drewna czereśniowego.
Razem, a jednak oddzielnie. W otwartej przestronnej strefie dziennej znalazło się również miejsce na komfortowy kąt do pracy. Chociaż jest on wyraźnie wydzielony ze wspólnej przestrzeni, to jednak niecałkowicie od niej odizolowany - ścianki z matowego szkła zasłaniają go jedynie od strony kuchni i jadalni.
Więcej światła. Aby w gabinecie nie brakowało naturalnego światła, otwarto go na pokój dzienny. Temu celowi służą także przeszklone ścianki. Wieczorem miejsce do pracy oświetlają reflektorki.
Skomentuj:
Salon z miejscem do pracy