Zdrowe powietrze - część druga: osuszanie
W walce z wilgocią skuteczny będzie osuszacz powietrza. Urządzenie to zapewnia komfort klimatyczny, chroni przed korozją i kondensacją pary wodnej oraz zapobiega rozwojowi pleśni i bakterii. Sprawdza się w łazienkach, pralniach i suszarniach.
Na rynku dostępne są osuszacze adsorpcyjne, absorpcyjne i kondensacyjne.
Adsorpcyjne. Wykorzystują zjawisko adsorpcji, czyli gromadzenia się gazu lub płynu na powierzchni ciała stałego. Wilgoć z powietrza wytrąca się na rotorze – elemencie składającym się z falistej struktury z włókna szklanego, zawierającej materiał osuszający. Rotor powoli obraca się, a dwa strumienie powietrza przechodzą jednocześnie przez jego dwie części. Jeden strumień jest osuszany – wilgoć z powietrza zbiera się na rotorze, drugi osusza wirnik, aby mógł on dalej pochłaniać wilgoć.
Absorpcyjne. Użyty jest w nich absorbent, czyli substancja, która pochłania wilgoć. Wilgoć z powietrza jest absorbowana w rotorze, następnie skraplana i odprowadzana do zbiornika na wodę. Osuszacze absorpcyjne dodatkowo ogrzewają pomieszczenie, ponieważ odprowadzane z nich powietrze jest o ok. 100C cieplejsze niż doprowadzane.
Kondensacyjne. W pierwszym etapie wilgotne powietrze przechodzi przez filtr (niektóre modele), którego zadaniem jest wyłapanie niesionego przez powietrze pyłu i kurzu. Później trafia ono do parownika, gdzie zostaje schłodzone. Para wodna skrapla się na zimnych lamelkach parownika i ścieka do zbiornika, natomiast osuszone powietrze przechodzi jeszcze przez skraplacz, gdzie jest ogrzewane. Ostatecznie powietrze wydmuchiwane przez urządzenie ma temperaturę zbliżoną do temperatury, którą miało powietrze zasysane przez urządzenie, jednak pozbawione jest wilgoci. Do małego pomieszczenia wystarczy model o wydajności 5 l/24h, do niewielkiego mieszkania – 9-10 l/24h. Duże mieszkanie lub dom wymaga urządzenia o sprawności 15-20 l/24h.
Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail. Zobacz PRZYKŁAD.
Skomentuj:
Zdrowe powietrze - część druga: osuszanie