Choinka w donicy - do domu i ogrodu
Coraz popularniejsze staje się kupowanie świątecznej choinki w postaci iglaka w donicy, z myślą o posadzeniu go potem w ogrodzie. Aby jednak ta operacja mogła się udać, powinniśmy zwrócić uwagę na kilka spraw na etapie zakupu.
Niestety, większość choinek sprzedawanych tuż przed świętami jako drzewka doniczkowe, nie ma wielkich szans, by je szczęśliwie przetrwać. Wykorzystując spory popyt na takie rozwiązanie, sprzedawcy często oszukują. Iglaki te tuż przed Bożym Narodzeniem bywają pospiesznie i niestarannie wykopywane z gruntu, w wyniku czego bryła korzeniowa zostaje mocno okaleczona. Potem taki kikut korzenia upycha się w donicy, zasypuje ziemią i... gotowe do sprzedania. Rozmiar donicy o niczym nie świadczy. Istnieje możliwość sprawdzenia, jak było hodowane drzewko. Wystarczy wyjąć bryłę korzeniową razem z drzewkiem z doniczki, jeśli oczywiście sprzedawca na to pozwoli. Jeśli tworzy ona zwartą całość i widać dużo młodych korzonków oplatających ją, to znaczy, że roślina była hodowana w donicy od sadzonki. Taka choinka ma dużą szansę przeżyć jeszcze wiele sezonów. Jeśli jednak po wyjęciu z doniczki ziemia się rozsypuje, szanse są nieduże, ale przecież zawsze można spróbować... Najlepiej jednak byłoby kupić iglaka w doniczce dużo wcześniej przed świętami, np. jesienią, w sprawdzonym sklepie ogrodniczym.
Jakie drzewko wybrać na święta?
Ładnie wyglądają w donicach tradycyjne jodły i świerki, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by były to mniej typowe iglaki - jałowce, cyprysiki, a nawet tuje.
Lepiej jednak, aby drzewko nie było zbyt duże (mniej więcej do 80 cm), ponieważ takie najlepiej zniesie świąteczny stres. Jeśli zamierzamy potem posadzić iglaka w ogrodzie, wybór rodzaju i gatunku drzewka może być wyłącznie sprawą gustu. Jeśli jednak chcemy mieć żywą choinkę na wiele sezonów, która na co dzień stoi w donicy na tarasie, a tylko na święta zdobi salon, powinniśmy wybierać wśród drzewek o słabym wzroście
W okresie przedświątecznym donicę z drzewkiem trzymamy na tarasie (doniczka powinna być ciepło opatulona, by korzeniom nie zaszkodziły grudniowe mrozy), albo - jeśli ziemia nie jest mocno zamarznięta - drzewko zakopujemy aż po rant donicy. Pamiętajmy, że trzeba je podlewać, zarówno gdy stoi na zewnątrz, jak i w domu. Na kilka dni przed Bożym Narodzeniem przenosimy iglaka do chłodnego pomieszczenia w domu (garażu, na werandę lub do piwnicy), aby przyzwyczaił się do zmiany temperatury. Dopiero po takiej aklimatyzacji można go wnieść "na salony". Bardzo ważne jest, aby doniczkowa choinka nie stała w domu długo (najwyżej do 10 dni), w przeciwnym razie w cieple przebudzi się z zimowego snu, zacznie wypuszczać świeże pędy, a wystawiona z powrotem na zewnątrz - nie zdzierży zimy.
Skomentuj:
Choinka w donicy - do domu i ogrodu