Aranżacja wnętrza dla mężczyzny. Biel i granat w warszawskim mieszkaniu
Stan mieszkania w starej warszawskiej kamienicy pozostawiał wiele do życzenia. Wystarczyła jednak odrobina wyobraźni oraz solidny remont, by wnętrza zajaśniały pełnym blaskiem.
Gdy Jan zobaczył mikroskopijną łazienkę oraz plątaninę korytarzy, które zabierały cenną przestrzeń, od razu uznał, że taki układ pomieszczeń jest bardzo niewygodny. Poza tym nieremontowane od lat wnętrze wyglądało naprawdę nieciekawie... Jednak z drugiej strony pokoje, budynek i okolica bardzo się Janowi podobały. Kupić czy nie – wahał się długo, aż wreszcie postanowił zasięgnąć fachowej porady. Architektki wnętrz, Agnieszka Kotlińska i Monika Lis-Pypno z pracowni Milokoo Design, rozwiały jego wątpliwości, argumentując, że z takimi wadami można przecież sobie poradzić.
Mieszkanie do remontu
Zaczęto od burzenia ścian i stawiania nowych. Zniknęły korytarzyki, które prowadziły z przedpokoju do kuchni, łazienki i sypialni. To był poważny remont, ale – jak ocenia właściciel – warto było go zrobić, bo dzięki niemu ciasne klitki znacznie się powiększyły i łatwiej dało się sensownie je urządzić. Zyskał też wygląd całego mieszkania – zdecydowanie nabrało oddechu, a jego rozkład stał się czytelniejszy.
Jednak wnętrze w pełni rozkwitło dopiero wtedy, gdy zostało wykończone i urządzone. Współczesność przeplata się w nim z tradycją. Meble o oszczędnych formach, loftowe lampy, beton w łazience i skromne ozdoby to nowoczesna część wystroju, odpowiadająca upodobaniom mężczyzny żyjącego w XXI wieku. Ukłonem w stronę zabytkowej kamienicy są natomiast dębowe klepki ułożone we francuską jodełkę (niestety nowe, stare okazały się zbyt zniszczone), fotel uszak i przeszklone drzwi prowadzące do sypialni. Te elementy wyglądają, jakby znajdowały się tu od lat. Nic dziwnego, że również Jan czuje się tak, jakby mieszkał tutaj od zawsze.
Skomentuj:
Aranżacja wnętrza dla mężczyzny. Biel i granat w warszawskim mieszkaniu