Jak urządzić mieszkanie łatwe do sprzątania?
Lubicie porządek, ale nie lubicie sprzątać? Kochacie wnętrza lśniące i pachnące, ale daleko wam do Perfekcyjnej Pani Domu? Podpowiem, jakie mieszkanie będzie łatwe do sprzątania.
Na przestrzeni lat moje podejście do projektowania bardzo się zmieniło. O ile kiedyś najważniejsza była estetyka, to teraz główny nacisk kładę na to, aby wnętrze było nie tylko ładne i funkcjonalne, ale także proste w obsłudze. Na liście "Top 3 Wymagań moich klientów", oprócz poczucia przytulności i przestrzeni, pada życzenie posiadania mieszkania, które nie wymaga ciągłego biegania z mopem. Naprawdę doskonale to rozumiem i gdybym mogła, obiłabym wszystko tetrą, którą można wygotować w pralce. A ponieważ naoglądałam się mnóstwo lepszych i gorszych rozwiązań w urządzaniu wnętrz, opowiem wam o tym, jak zaprojektować mieszkanie łatwe do sprzątania. Oto tajemna wiedza miłośniczki porządku i matki dwuletniego jeźdźca apokalipsy.
Podłoga idealna. Wiecie gdzie najbardziej widać brud? Na podłodze rzecz jasna. To z niej można dowiedzieć się, co dziś było na obiad i czy pies właśnie zaczął linieć. I przede wszystkim to jej stan czystości doprowadza do przyspieszonego bicia serca. Zwłaszcza, jeśli doświadczamy niezapowiedzianej wizyty teściowej. Zdradzę wam, że są pewne materiały, które brudzą się jakby mniej. Albo przynajmniej dobrze to kamuflują. Jeśli zależy nam, aby mieszkanie było łatwe do sprzątania, słowem klucz będzie „ beżowy”. Zapamiętajcie to dobrze. Po za tym, wybierając podłogę, jak ognia powinniście unikać: wszelkich połyskliwych powierzchni (zwłaszcza białej i czarnej) oraz nieodpornych na plamy z czerwonego wina gresów.
Niezbyt dobrym pomysłem jest również oświetlenie ledowe w cokole szafek kuchennych. Chociaż meble wyglądają dzięki temu na lżejsze, taka smuga światła działa jak najlepszy detektor okruszków.
Ściany zawsze jak nowe. Kiedy ma się dziecko, które właśnie odkryło możliwość pstrykania włącznikiem światła, ściany do wysokości jednego metra zyskują dodatkową strukturę i kolorystykę. Głównie pochodzącą z tego, co dziecię aktualnie zjadło. Aby zaradzić domowym tragediom i zaoszczędzić na kolejnym malowaniu, warto wcześniej zainwestować w farbę, która uchroni ścianę. Farby do zadań specjalnych wzbogacone są ceramicznymi cząsteczkami lub teflonem. Dzięki temu są odporne na zacieki, zmywanie, szorowanie, dzieci, psy i domorosłego Modesta Amaro.
Nie róbcie tego wdomu!
Są takie rzeczy, których nie powinniście nigdy robić w domu, a szczególnie przy jego urządzaniu. Jeśli nie pałacie miłością do mopa, gumowych rękawiczek, wody z octem i godzin spędzonych na rytmicznym przecieraniu, pucowaniu i polerowaniu, zapamiętajcie poniższą Listę Rzeczy Zakazanych w projektowaniu mieszkań.
- Gzymsy, sztukaterie, zdobienia. Prawdziwym utrapieniem przy sprzątaniu są wszelkiego rodzaju sztukaterie, gzymsy, kasetony, wcięcia, wycięcia, zdobienia i uwypuklenia. Jednym słowem wszystko, co odstaje od ściany, a swoim usytuowaniem albo wielkością skutecznie zbiera kurz i wymaga pracochłonnego sprzątania. W takich przypadkach bez miotełki ani rusz.
- Umywalka i bateria zamontowane na blacie. Kto ma, ten wie, że osoby korzystające z takiej umywalki obowiązuje zasada: myję ręce – przecieram blat do sucha – myję ręce na bezdechu.
- Zakamarki. Stworzone, aby przechowywać zaginione i bardzo potrzebne karteczki, brakujące puzzle i pięć złotych pozostawione na czarną godzinę. Pamiętają także parapetówkę i pępkowe syna.
- Szorstkie powierzchnie. Takie powierzchnie to prawdziwy test naszej cierpliwości i sprawdzian zamiłowania gospodarzy do oryginalnego designu.
- Sufit z półką na listwę LED. Takie rozwiązanie gwarantuje piękne, nastrojowe światło w domu. Dopóki nie zniknie pod warstwą kurzu.
- Otwarte półki. Polecane są zwłaszcza do przechowywania bibelotów. I wszelkich okruszków.
- Ozdobne żyrandole. Wiadomość zwłaszcza dla wielbicielek stylu glamour – wybierając lampy do mieszkania, należy zwrócić uwagę nie tylko na ich urodę, ale również łatwość czyszczenia. Idealny żyrandol to ten, który dałoby się włożyć do zmywarki.
- Szafki niesięgające sufitu. Choć wyglądają lekko i przyjemnie, byłyby moim gwoździem do trumny na teście białej rękawiczki. Przy sprzątaniu zawsze się o nich zapomina. Zawsze.
- Meble na nóżkach. Zależność jest taka: meble z cokołem to sprzątanie raz w roku; meble na nóżkach – sprzątanie co sobota.
Skomentuj:
Jak urządzić mieszkanie łatwe do sprzątania?