Drewno w roli głównej - mieszkanie Ewy i Adama
Wygodne, urządzone z naturalnych, dobrej jakości materiałów wykończeniowych mieszkanie przyciąga uwagę nowoczesnym, ale jednocześnie stonowanym klimatem miejskiego schronienia. Wymarzone mieszkanie Ewy i Adama miało nie przytłaczać nadmiarem bodźców, ale koić i dawać poczucie komfortu. Sprzyja temu ciemna, przytulna kolorystyka drewna użytego w aranżacji.
Warszawski apartament dla rodziny z dwójką dzieci miał być dostosowany do współczesnego rytmu życia domowników. Wspólne przygotowywanie posiłków i rodzinne spędzanie wolnego czasu wymagało przearanżowania kuchni i salonu w praktyczną, dużą i spójną strefę. Pozostałe pomieszczenia podążają stylistycznie za urządzoną z dbałością o prostą elegancję i detale przestrzeń dzienną.
Wnętrza urządziła projektantka Marta Kwiecień-Dąbska. W odebranym od dewelopera, nowo wybudowanym mieszkaniu największe zmiany w układzie przestrzennym przeprowadziła w strefie holu wejściowego, kuchni i salonu. Przy drzwiach wejściowych istniejącą toaletę zastąpiła garderoba na okrycia wierzchnie z dodatkową funkcją pralni. Prowadzące z holu tradycyjne, uchylne drzwi do kuchni zostały zamurowane, a ściana oddzielająca salon od kuchni zburzona. Teraz do kuchni wchodzi się poprzez szerokie otwarcie z salonu. W miejscu dawnej ściany przebiega umowna granica pomiędzy dwoma strefami, podkreślona różnymi podłogami – w kuchni ułożono jasny szary gres, a na podłodze części salonowej, tak jak i w całym mieszkaniu, ciemne, drewniane deski z lekkim, zielonkawym wybarwieniem. Na styku obu pomieszczeń stanęła wyspa kuchenna i „przytulony” do niej, wykonany na zamówienie przez stolarza, rozkładany w razie potrzeby stół. Nad jasno-ciemnym duetem mebli zawisła czarna, metalowa konstrukcja, która optycznie spina obydwie strefy kuchenno-jadalniane. To otwarte półki na kwiaty i zioła idealnie dopasowane przez ślusarza do prostopadłościennego, czarnego okapu umieszczonego nad wyspą. Wyspa powstała z dobranych do jasnej podłogi lekko szarych płyt z konglomeratu. W tym samym kolorze są fronty górnych szafek kuchennych oraz blat i płytki ścienne ponad nim. Jasne szarości kontrastują z ciemnymi frontami pozostałej zabudowy kuchennej. Wykonano je, tak jak wiele innych stolarskich elementów w mieszkaniu, w specjalnie dobieranym i wybarwianym przez stolarza fornirze naśladującym odcień desek podłogowych. Drewno ociepla aranżację całego salonu i jest spójne w całym mieszkaniu, ponieważ większość mebli, a także listwy przypodłogowe, drzwi wewnętrzne, zabudowy czy szafki w łazienkach wykonano z tego samego rodzaju forniru.
Niewątpliwą ozdobą salonu jest regał na książki. Powstał z pionowych, metalowych elementów, które dźwigają drewniane półki. Marta zaprojektowała go w lekkiej, ażurowej konstrukcji ze względu na gabaryt. Główny regał, ustawiony na ścianie naprzeciwko kanapy miał osiągnąć ponad 3 metry rozpiętości i 2,9 m wysokości. Przy takich wymiarach pełny, ciężki mebel zbyt dominowałby przestrzeń salonu, której projektantka nie chciała nadmiernie zabudowywać. Dodatkowe półki na książki zdobią narożnik salonu, który jako dekoracyjny element jest bardzo widoczny zaraz po wejściu do apartamentu. Drugą, przeciwległą ścianę pokoju dziennego urozmaica, równie charakterystyczny co półki, komponent – portret kobiety. Grafika wykonana przez artystkę Aleksandrę Prusinowską jest ważną częścią starannie dobranej układanki. Odcienie pomarańczy i zieleni z obrazu można odnaleźć w pojedynczych nitkach splotu tapicerowanej tkaniny na sofie. Zielony jest też designerski fotel, który wspaniale, poza stolikami kawowymi i dywanem, uzupełnia kącik wypoczynkowy. Oprawy oświetleniowe – wiszące czarne, ażurowe lampy oraz kinkiet umieszczony przy szezlongowej części sofy dopełniają całości założenia aranżacyjnego.
Materiały, kolorystyka i klimat wykończenia z części dziennej przechodzą płynnie do sypialni rodziców. Motywem przewodnim wnętrza jest drewno oraz szarości i czarne detale z odrobiną pomarańczowych odniesień pod postacią tkanin użytych do aranżacji łóżka. Ciekawym rozwiązaniem jest pomysł na wykończenie ściany przy wezgłowiu mebla. Kawałki szarej, melanżowej tapety wklejono w ramy listewek ściennych, wykonanych oczywiście tym samym, co w całym mieszkaniu fornirem.
Obok sypialni rodziców zaplanowano ich osobistą łazienkę z prysznicem. Jest wykończona w podobny sposób, co łazienka z wanną przewidziana dla córek. Przy szafkach umywalkowych z ciemnego forniru ściany z lustrem zdobią długie, pionowo ułożone, takie same jak w kuchni, kafle. W łazience rodziców mają niebieski odcień, a u dziewczynek szary. Ten sam, co w całym mieszkaniu pomysł na czarne detale pojawia się też w łazienkach. Czarne są baterie, osprzęt elektryczny, grzejniki, rama kabiny prysznicowej oraz parawanu nawannowego i luster, uchwyty meblowe, stojak na ręczniki i papier toaletowy czy oprawy oświetleniowe. Każdy najdrobniejszy element aranżacji został tu starannie zaplanowany.
Wystrój pokojów córek, choć oddaje temperament obydwu dziewczynek, również wpisuje się w koncepcję całości wykończenia mieszkania. Jego bazowe elementy to ciemny fornir, szarości i biele. Z drewna wykonano półki i biurka dla dzieci. Okna zdobią szare, płócienne rolety, a na ścianach króluje biel. Resztę wyposażenia dobrano uwzględniając preferencje ich właścicielek.
Nowoczesny, uniwersalny charakter mieszkania oddają użyte materiały wykończeniowe i niezastąpiona kolorystyka pochodząca z natury. Spokojne wnętrze wypełnione stonowaną paletą barw wypełniają niebanalne, autorskie pomysły projektantki na aranżacyjne szczegóły, zaprojektowane i zrealizowane przede wszystkim z uwzględnieniem potrzeb domowników. Mieszkanie spełnia marzenie Ewy i Adama o ciepłym i przytulnym domu.
Skomentuj:
Drewno w roli głównej - mieszkanie Ewy i Adama