Budowa

Ogród

Wnętrza

Design

Architektura

DIY

HGTV

Trendy budowlane

Mieszkanie w kolorach ziemi

tekst: Ewa Staręga, zdjęcia: Łukasz Zandecki, stylizacja: Marta Kwiecień-Dąbska
W kolorach ziemi - mieszkanie w Warszawie - zdjęcia: Łukasz Zandecki, stylizacja: Marta Kwiecień-Dąbska

O charakterze tego wnętrza decyduje hotelowy sznyt, ciemna kolorystyka, naturalne materiały oraz pamiątki z dalekowschodnich podróży. Dysponując wieloletnim doświadczeniem zawodowym i zdecydowanie sprecyzowanymi upodobaniami, projektantka Marta Kwiecień-Dąbska z łatwością i przyjemnością zaprojektowała swoje własne mieszkanie.

W kupionym 12 lat temu na warszawskim osiedlu Wilanów mieszkaniu niewiele się zmieniło na przestrzeni tych kilkunastu lat. Pomimo kosmetycznych remontów zasadniczy wygląd i funkcjonalne rozplanowanie przestrzeni pozostały takie same. Projektantka Marta Kwiecień-Dąbska, przygotowując je dla swojej dwuosobowej rodziny, od początku wiedziała, co lubi i w jakich wnętrzach dobrze się czuje ona i jej mąż Michał.

Mieszkanie nie ma typowego, symetrycznego rozkładu. W salonie, w części wypoczynkowej jest kąt ostry, który utrudniał umiejscowienie telewizora. Finalnie Marta Kwiecień-Dąbska – projektantka i właścicielka w jednej osobie, zdecydowała się na ustawienie go z dala od ścian, na środku, robiąc w podłodze wszystkie potrzebne wyprowadzenia przewodów. Telewizor można obejść dookoła. - zdjęcia: Łukasz Zandecki, stylizacja: Marta Kwiecień-Dąbska

Nie podążam za modą i trendami. W domu muszę się czuć dobrze, bezpiecznie i przytulnie. Dom ma być takim miejscem, do którego lubimy z mężem wracać z pracy i podróży. To miejsce, gdzie lubię usiąść, cieszyć się chwilą z bliską osobą. Wszystko ma tu swoje miejsce, nic mnie nie drażni i nie rozprasza. Nie ma tu rzeczy przypadkowych. Mimo tego, że projekt robiłam już dawno temu, jest on do tej pory ponadczasowy. Jestem estetką i bardzo zwracam uwagę na detale, dodatki i jakość produktów. Lubię, kiedy rzeczy w najbliższym otoczeniu cieszą oko, to daje mi dużo przyjemności. Projektując nasze mieszkanie, czerpałam inspiracje z podróży. Najlepiej czujemy się w Azji i z niej przywieźliśmy najwięcej pamiątek: szafka z Chin, rzeźby z Indonezji, naczynia z Tajlandii.

opowiada Marta.
W rogu, za telewizorem stanęła chińska szafka, którą Marta dopasowała do wnętrza. Mebel był oryginalnie czerwony z czarnym napisem. Stolarz przemalował go na czarno, a artystka zmieniła napisom kolor na stare złoto. - zdjęcia: Łukasz Zandecki, stylizacja: Marta Kwiecień-Dąbska
Rzut mieszkania - Rys. Wawrzyniec Święcicki

86-metrowe mieszkanie, zakupione w stanie deweloperskim, zostało nieco przebudowane. Domownicy preferują otwarte przestrzenie z minimalną liczbą tylko najpotrzebniejszych drzwi, które nie ograniczają poruszania się.

Cenię sobie koncepcje przestrzeni hotelowych, w których jest łatwy dostęp do każdego pomieszczenia i całość przez siebie przenika. Stąd pomysł na otwarcie częściowo zamkniętej przez dewelopera kuchni czy całkowitego otwarcia łazienki na sypialnię. Zlikwidowano też drzwi prowadzące z korytarza do sypialni, których – mieszkając we dwójkę – nie było sensu zamykać. Inspiracją stały się popularne w Azji drzwi dwuskrzydłowe, które Marta, po powiększeniu otworów drzwiowych, zastosowała w kilku miejscach mieszkania i często rekomenduje takie rozwiązanie w swoich projektach.

podkreśla projektantka.
Ciemne barwy drewna i kamieni wprowadzają przyjemny nastrój wyciszenia i relaksu. We wnętrzu dominują naturalne materiały: łupek, granit, marmur, lniane tkaniny, tapety z plecionek oraz najważniejszy element – drewno w różnych odcieniach i odmianach. Czarna, skórzana sofa została uszyta według projektu Marty. Wykonał ją tapicer Marek Jaworek z firmy Rafek Meble w Starych Babicach. Fotele o ciekawej konstrukcji z giętego pręta stalowego pochodzą od marki Prostoria. A skromną lampę wiszącą nad kącikiem wypoczynkowych kupiono w Elmax’ie. - zdjęcia: Łukasz Zandecki, stylizacja: Marta Kwiecień-Dąbska

Dominujące w aranżacji barwy to naturalne kolory ziemi. Marta uwielbia ciemne odcienie drewna i kamieni. Nastrój wyciszenia wprowadza zastosowany na podłogach w strefie dziennej czarny łupek. Wzmacniają go malowane na grafitowy kolor fragmenty ścian, ciemne meble, czarno-biały dywan oraz oryginalna aranżacja ściany we wnęce, w której stanęła skórzana, czarna kanapa. Ścianę zdobi kompozycja wykonana z fornirowanych płyt. Wszystko jest tu dokładnie przemyślane. Proste linie – frezy malowane na czarno i płyty z ciemnego forniru oraz czarne kwadraty – łączą się w minimalistyczną układankę, nawiązującą do japońskich form. Całość dopełnia dyskretna, niemal niewidoczna, wisząca lampa oraz lniane, grafitowe zasłony.

Ława stojąca przed sofą to również projekt gospodyni. Blat mebla powstał z trzech specjalnie dobieranych odcieni forniru drewna. Geometryczna forma stolika nawiązuje do głównej ściany w salonie. - zdjęcia: Łukasz Zandecki, stylizacja: Marta Kwiecień-Dąbska

W kuchni projektantka zdecydowała się na niską zabudowę, której fronty i blat nawiązują do materiałów wykończeniowych zastosowanych w salonie. Jedyną wysoką szafkę z zabudowaną lodówką udało się ukryć w specjalnie pogłębionej do tego wnęce. Ozdobą zintegrowanej wizualnie z salonem kuchennej przestrzeni są podświetlane LED-ami wnęki, w których stanęły orientalne pamiątki z podróży i zawisł obraz – prezent od rodziców.

Zamiast dominujących we wnętrzu górnych szafek ściany w kuchni zdobią wykonane z pomocą przedścianek, ozdobne, podświetlane wnęki. W najdłuższej z nich stoją pamiątki z podróży po Azji. Ich wybór i kolejność ustawienia są dokładnie przemyślane. W drugiej wnęce znalazł się obraz Edwarda Nadulskiego, prezent od taty. W domu rodzinnym projektantki zawsze było dużo obrazów. Kilka z nich rodzice przekazali córce. Zostały umieszczone w idealnie zaplanowanych do tego miejscach. - zdjęcia: Łukasz Zandecki, stylizacja: Marta Kwiecień-Dąbska

Marta lubi widne łazienki i poleca w swojej pracy projektowej łączenie ich z sypialniami, jeśli tylko istnieje taka możliwość. Połączenie tych dwóch pomieszczeń całościennym przeszkleniem daje wrażenie, że obydwa wydają się być większe. Ponadto łazienka w tej konfiguracji zyskuje światło dzienne.

W sypialni ważną rolę – ocieplającą i udomawiającą wnętrze – odgrywają tapety. Przy łóżku ścianę zdobi niepozorna, ale z klasą, szara, naturalna tapeta, wykonana z lnu, ze wzorem jodełki. Ścianę z wejściem do pokoju, która prowadzi tu z korytarza, wykończono przy użyciu naturalnej tapety z elementami drewna, nitek i bambusa. Przyjemny, głęboki kolor drewna na podłodze i ścianie kontrastuje z zaaranżowanym w odcieniach szarości łóżkiem. Mebel został wykonany na zamówienie, wraz z zawieszonymi na metalowym pręcie, mocowanym do ściany, ozdobnymi poduchami. Naprzeciwko łóżka stanęła komoda z litego drewna. Ścianę nad nią urozmaica mała galeria sztuki z obrazem – aktem kobiecym, grafiką „Lunatyk” z 1968 r. oraz płaskorzeźbami przywiezionymi z Indonezji.

Sypialniane szarości mają swoją kontynuację w przestrzeni łazienki. Na ścianach i podłogach ułożono wielkoformatowe, jasnoszare gresy. Na ich tle ładnie odznaczają się, wykonane w kolorze drewna, dwuskrzydłowe drzwiczki do wysokiego schowka gospodarczego oraz szafka umywalkowa. Szafka nawiązuje wyglądem do komody z sypialni. Jest wykonana z fornirowanej płyty meblowej i wsparta na metalowej, czarnej konstrukcji. Aranżację dopełniają czarne detale: baterie, rama lustra, włączniki światła czy przewody wiszących lamp.

Wykonanie łazienki typu en suite było możliwe, ponieważ w mieszkaniu znajduje się jeszcze jedna łazienka. Toaleta wygodnie usytuowana przy kuchni może służyć gościom, którzy dzięki niej nie muszą korzystać z osobistej łazienki gospodarzy otwartej na sypialnię. W pomieszczeniu uwagę zwraca umywalka wykonana z niepowtarzalnego kamienia rzecznego. Ścianę i podłogę natomiast wzbogaca naturalny marmur forest green. 

Sięgając po jak najmniej przetworzone materiały, często pozyskane z przyrody i dopełniając je naturalną kolorystyką, wykreowałam wnętrze pełne harmonii i spokoju, które daje wyciszenie.

cieszy się projektantka.
Niskie szafki kuchenne zapewniają sporo miejsca do przechowywania. W głębi, w specjalnie do tego przygotowanej wnęce umieszczono lodówkę w zabudowie. Fronty wykonano z ciemnego forniru, a blaty ze szczotkowanego granitu Indian Black Dark. Wszystkie prace stolarskie w całym mieszkaniu wykonał niezawodny stolarz Krzysztof Gołębiewski. A prace wykończeniowe ekipa, którą szczególnie, bo po 15 latach współpracy, ceni sobie projektantka. Jej szefem jest Piotr Malanowski. - zdjęcia: Łukasz Zandecki, stylizacja: Marta Kwiecień-Dąbska
Na co dzień Marta i Michał korzystają z niewielkiego stołu. Na potrzeby większych imprez mebel można rozłożyć do trzech metrów długości. Stolarz wykonał blat stołu z tego samego forniru co szafki kuchenne. Zawisły nad nim dwie ładne, zgrabne lampki z betonu i drewna marki Hübsch. - zdjęcia: Łukasz Zandecki, stylizacja: Marta Kwiecień-Dąbska
Połączenie ciemnego drewna, skóry i malowanego na czarno metalu daje wyjątkowy efekt wizualny, wpisujący się w aranżację wnętrza. Krzesła marki Dutchbone skomponowane z tych materiałów wyglądają elegancko i są bardzo wygodne. Tu każdy detal ma znaczenie. - zdjęcia: Łukasz Zandecki, stylizacja: Marta Kwiecień-Dąbska
W gabinecie do pracy, z którego korzysta Michał, wygospodarowano szafy pełniące funkcję garderoby. Aby nie zdominowały swoją funkcją pomieszczenia, w którym odbywają się służbowe spotkania męża, Marta urozmaiciła ich wygląd. Te wykończone ciemnym fornirem rozdziela, nadająca lekkości całościennej zabudowie, wnęka z biurkiem i półkami. Szafa po drugiej stronie pokoju zaskakuje przyjemnym dla oka i w dotyku wykończeniem przesuwnych drzwi, na które wybrano tapetę ze sklepu ABC Tapety. - zdjęcia: Łukasz Zandecki, stylizacja: Marta Kwiecień-Dąbska
Płaszczyzny drzwi szafy pokrywa tapeta Col&Son Ardmore, o wzórze Narina, który stanowi geometryczną interpretację ptasich piór. Kameralny klimat tworzą ustawione na tak egzotycznym tle, odnowione, kupione w sklepie fotelkowo.pl, dwa fotele z lat 60. i nieduży teakowy stolik z meblezindonezji.pl. - zdjęcia: Łukasz Zandecki, stylizacja: Marta Kwiecień-Dąbska
Gdzie i za ile kupimy krzesła z drewna i czarnej skóry? - Wybór: Ewa Staręga, Opracowanie graficzne: Marta Jedlińska
W kolorach ziemi - mieszkanie w Warszawie - zdjęcia: Łukasz Zandecki, stylizacja: Marta Kwiecień-Dąbska
Sypialnię od łazienki oddzielają tafle przezroczystego szkła. Domownicy bardzo lubią to rozwiązanie, które powiększa przestrzeń. Daje im ono poczucie hotelowego komfortu i swobody. Obydwa pomieszczenia wykończono we wspólnej kolorystyce z użyciem drewna, bieli, szarości, z dodatkiem czerni i odrobiny złota. Łóżko obite lnianą tkaniną wraz z poduchami zawieszonymi na ścianie Marta zamówiła we wspomnianym salonie Rafek Meble. Metalowy, zamocowany na ścianie pręt wykonał ślusarz. Pomysł na takie rozwiązanie wezgłowia ma kilka zalet. Jest oryginalną dekoracją, łatwo można je utrzymać w czystości, gdyż zdjęte poszewki wystarczy po prostu uprać, a przy tym wraz ze zmianą upodobań materiałowych czy kolorystycznych wystarczy zmienić tkaninę poduszek. - zdjęcia: Łukasz Zandecki, stylizacja: Marta Kwiecień-Dąbska
Szafka umywalkowa ma formę komody, podobnej do tej z sypialni. Pojemne szuflady i półka mieszczą podręczne, najpotrzebniejsze rzeczy. Nad blatem z kwarcytowego konglomeratu zawisły, takie same jak nad stolikami nocnymi, lampy marki Markslöjd. - zdjęcia: Łukasz Zandecki, stylizacja: Marta Kwiecień-Dąbska
Ustawiona naprzeciwko łóżka komoda i ściana nad nią to idealne miejsce do ekspozycji sztuki i wakacyjnych pamiątek. Swoje miejsce znalazła tu grafika „Lunatyk” z aktem kobiecym oraz płaskorzeźby i wizerunek Buddy przywiezione z Indonezji. - zdjęcia: Łukasz Zandecki, stylizacja: Marta Kwiecień-Dąbska
Kontrastujący z łagodnymi szarościami żywy rysunek drewna na fornirowanych drzwiczkach szafy gospodarczej urozmaica i ociepla zarazem szare wnętrze łazienki. Podwójne drzwi, jak wszystkie w mieszkaniu, kryją schowek na pralkę, mopa oraz środki czystości. - zdjęcia: Łukasz Zandecki, stylizacja: Marta Kwiecień-Dąbska
Obszerny, wygodny prysznic jest umieszczony we wnęce osłoniętej skosem ściany prowadzącej do sypialni. Skos zaprojektowała Marta, likwidując tradycyjne drzwi zamykające sypialnię. Właścicielka otworzyła nocną strefę na pozostałą przestrzeń apartamentu. Mieszkając we dwoje, małżonkowie nie mają bowiem potrzeby zamykania poszczególnych pomieszczeń. Szare ściany i posadzkę łazienki wyłożono wielkoformatowymi płytami Bazaltina ze sklepu Mirad Alfa. Na ścianach użyto formatów 300x100 cm, a na podłodze 100x100 cm. Na ich tle ładnie wyglądają czarne baterie Bugnatesse, kupione podobnie jak wanna Kaldewei i umywalka Villeroy&Boch w sklepie Wodny Świat. - zdjęcia: Łukasz Zandecki, stylizacja: Marta Kwiecień-Dąbska
W toalecie, choć to często traktowane po macoszemu pomieszczenie, nie zabrakło oryginalnych rozwiązań. Zachwyca tu widoczny na ścianie i podłodze marmur Forest Green ze sklepu Prodmar. Po bokach kamienia na podłodze ułożono deski. Wykonany z zabezpieczonego przed wilgocią forniru blat dźwiga kamienną, 30-kilogramową umywalkę, zrobioną z rzecznego otoczaka. We wnękach ściennych stanęły figurki przywiezione z Kenii, Indii i Tajlandii. - zdjęcia: Łukasz Zandecki, stylizacja: Marta Kwiecień-Dąbska
Meble i dodatki pasujące do prezentowanych wnętrz - Wybór: Ewa Staręga, Opracowanie graficzne: Marta Jedlińska
Udostępnij

Przeczytaj także

Mieszkanie z widokiem na zieleń
Jak zaoszczędzić podczas urządzania wnętrz?
Mieszkanie na wynajem – 5 wskazówek, jak je zaprojektować i urządzić

Polecane

Dom typu stodoła z drewnem w roli głównej
Nowoczesne i eleganckie mieszkanie w Gdyni z elementami historii
Mniej znaczy więcej - Beam&Block House w Poznaniu

Skomentuj:

Mieszkanie w kolorach ziemi

Ta strona używa ciasteczek w celach analitycznych i marketingowych.

Czytaj więcej