Ściana z pionowych listew
Polubiliśmy trójwymiarowe lamele i wciąż dekorujemy nimi ściany. Według ekspertów z branży ten atrakcyjny dodatek eleganckich, nowoczesnych wnętrz, który pasuje do każdego pomieszczenia w domu, będzie nadal modny w 2024 roku.
Długie, wąskie, pionowe listewki rozmieszczone w niewielkich, najczęściej 0,8-2 cm ostępach to bardzo popularny trend wnętrzarski. Od kilku sezonów pozostają ciekawą alternatywą dla tapet, malowanych ścian, czy płytek ceramicznych.
Listewki są sprzedawane na sztuki lub jako zamontowane na gotowych podkładach pod ogólną nazwą panele ścienne. Dostępne są też panele ryflowane, czyli płyty z wyfrezowanym delikatnie wzorem pionowych żeber.
Zwykle kupujemy lamele wykonane z drewnopodobnych płyt meblowych oklejanych fornirem, a także folią z nadrukiem drewna, kamienia, metalu czy betonu lub lakierowanych na dowolny kolor. Pojedyncze listewki można montować bezpośrednio do ściany, ale najczęściej wybieramy wspomniane panele ścienne, czyli listewki mocowane na podkładach. Na podkłady używa się redukujące hałasy i pogłos filce, a także płyty meblowe MDF czy HDF. We wnętrzach popularne są również panele z tworzyw sztucznych z nadrukiem różnych materiałów wykończeniowych lub białe, gotowe do samodzielnego malowania. Okazjonalnie decydujemy się na lamele z betonu architektonicznego, aluminium, czy w formie płytek ceramicznych.
Większość lameli jest prosta w montażu – przykleja się je na klej lub mocuje do rusztu. Łatwiej niż malowaną ścianę jest je utrzymać w czystości, wystarczy ściereczka z wodą. Są odporne na uszkodzenia, a te z tworzyw sztucznych na wodę. Ich walory sprawiają, że można je wykorzystać w każdym pomieszczeniu.
Lamele w salonie
Lamele ścienne sprawdzą się jako dekoracja całej ściany, wnęki, czy stylowy akcent na fragmencie muru. W nowoczesnej, otwartej, wielofunkcyjnej przestrzeni dziennej pomogą optycznie wyznaczyć strefy lub je od siebie oddzielić. Zakątek z sofą ustawioną na tle ściany pokrytej lamelami wyraźnie informuje o wypoczynkowym przeznaczeniu tej części przestrzeni. Podobnie stół z krzesłami na tle pionowych deszczułek tworzy mocniej nakreśloną część jadalnianą niż bez tego graficznego akcentu. Lamele na fragmencie muru, a nawet sufitu pomiędzy sofą a miejscem do pracy służą oddzieleniu tych dwóch funkcji mieszkania.
Ozdobnych listewek używamy także jako dekoracyjne tło grafik, telewizora, lustra, czy dla zaakcentowania ładnego mebla lub rzeźby. Efektownie zaprezentują się lamele podkreślone światłem LED-owym.
Lamele w korytarzu
Proste w formie, wyraziste, pionowe listwy pomogą już od progu wyrazić charakter wnętrza. A najlepiej odnajdują się w nowoczesnych stylach: loftowym, minimaliźmie, japandi, mid century modern, skandynawskim czy boho.
W holu wejściowym pięknie podkreślą konsolę z lustrem, a w korytarzu wypełnią pustą powierzchnię pomiędzy drzwiami prowadzącymi do różnych pomieszczeń. Pomogą oddzielić strefę wejścia od miejsca przeznaczonego do przechowywania garderoby lub wypełnić wnękę z tapicerowanym siedzeniem do zmiany obuwia. Lamele przy schodach staną się imponującą ozdobą ściany łączącej dwa poziomy domu czy apartamentu.
Lamele w kuchni
Dekoracyjne listwy umieszczone na kuchennej ścianie, obudowie wyspy, czy fragmentach szafek będą udanym elementem wykończeniowym zwłaszcza kuchni otwartej na salon. Wzór deszczułek można powtórzyć w części wypoczynkowej lub przy stole jadalnianym i stworzyć spójną aranżację całej przestrzeni. Pionowe listwy w kuchennej zabudowie ponad to osłabią roboczy - kuchenny wygląd szafek, dodając im więcej salonowego charakteru.
Za lamelami w kuchni przemawiają również ich cechy praktyczne. Te wykonane z tworzyw sztucznych z powodzeniem zastąpią bowiem płytki ceramiczne, czyli materiały używane w miejscach narażonych na działanie wody i na uszkodzenia mechaniczne. Pojedyncze lub frezowane lamele z płyty meblowej, materiału, z którego najczęściej powstają meble kuchenne, można zaplanować z dala od bezpośredniego kontaktu z wilgocią, ale nadal jako element wystroju wnętrza kuchni.
Czy lamele drewniane nadają się do kuchni?
Mając doświadczenie w projektowaniu wnętrz, widzę ogromny potencjał w użyciu lameli drewnianych w kuchni. Są nie tylko estetyczne, ale również praktyczne. Najlepiej sprawdzają się na ścianach czy też frontach szafek oraz całej przestrzeni kuchennej, która oddzieli w pomieszczeniu dwie strefy – kuchenną i wypoczynkową. Idealnym miejscem będzie również sufit – tam lamele drewniane świetnie korespondują z nowoczesnym oświetleniem. Możemy także umieścić lamele na ścianie i przedłużyć je na sufit, szczególnie jeśli po jednej stronie będzie kuchnia, a w przestrzeni obejmującej lamele znajdzie się stół, gdzie na co dzień spożywamy posiłki.
Warto wiedzieć, że nowoczesne technologie obróbki materiału MDF, jakim poddajemy lamele drewniane oraz wysokiej klasy czterostronny laminat, znacznie zwiększają odporność drewna na skrajne warunki, takie jak wilgoć czy zmiany temperatury. To poszerza zakres jego zastosowania, a więc bez problemu można je zamontować również w pobliżu zlewu czy płyty kuchennej. Pamiętając oczywiście o tym, że sprzątanie trójwymiarowej płyty w tak wymagającym miejscu jak strefa gotowania może być trochę bardziej kłopotliwe niż gładkiej powierzchni, ale czego nie robi się dla pięknej kuchni. Kolejna cecha materiału MDF, którego używamy, to wysoki stopień odporności na uderzenia – jest bardzo twardy. Laminat, również jest odporny na zarysowania. W kuchni to szczególnie istotnie.
Michał Chmurzewski, specjalista ds. technicznych z firmy 4wall.
Lamele w sypialni
Dzięki wygłuszającym właściwościom filcu, na którym montuje się listewki oklejane fornirem, folią lub lakierowane na kolor, lamele ścienne szczególnie dobrze sprawdzą się w sypialniach. Akustyka to ważny parametr nowoczesnych wnętrz, w których często goszczą wielkoformatowe zabudowy szaf, wykonane z płyt MDF potęgujących pogłos. A filc tłumi nieprzyjemne echo i redukuje hałasy tworząc komfortową atmosferę do wypoczynku.
W sypialni lamele najlepiej dopełnią wnętrze jako detal umieszczony na ścianie za wezgłowiem łóżka, którą zwykle chcemy podkreślić w pomieszczeniu. Dodadzą też ważności konsoli czy toaletce ustawionej przy ścianie.
Lamele w łazience
Lamele o wyglądzie drewnianych listew to miła dla oka i wprowadzająca poczucie ciepła oraz spokoju dekoracja, którą również warto rozważyć w wystroju łazienki. Z pewnością złagodzi surowy wygląd kamiennych czy betonowych płytek i zimnych luster. Natomiast panele ścienne przeznaczone do malowania można dopasować kolorystycznie do przyjętej aranżacji łazienki, przemycając do niej trójwymiarowy, wzbogacający wizualnie wnętrze motyw lameli w dowolnym kolorze.
Producenci wodoodpornych paneli z tworzyw sztucznych polecają je do montażu w okolicy wanny, umywalki, ale nie bezpośrednio w strefie prysznica. Panele można szybko ułożyć na warstwie starych płytek bez konieczności ich skuwania. Wystarczy zeszlifować ceramiczną nawierzchnię, aby poprawić przyczepność kleju do mocowania paneli.
Lamele – modny sposób na ścianę
Pionowe lamele na ścianach i meblach to od dłuższego czasu modny, długo utrzymujący się trend. Skąd ich popularność?
MARTA RACA architektka wnętrz: Jestem zaskoczona, jak długo lamele utrzymują się w trendzie. Zakładam, że to ze względu na to, że cały czas ten kierunek ewoluuje i dopasowuje się do innych równolegle występujących trendów.
Lamele wywodzą się ze skandynawskich i angielskich boazerii. Polacy bardzo lubią skandynawski styl. Myślę, że jest on niezmiennie najczęściej wybieranym stylem przy urządzaniu mieszkań i domów. Stąd też taka sympatia do nich.
Lamele występują już w tak wielu wnętrzach, że nawet inwestorzy nie odwiedzający internetu, mieli okazję się z nimi spotkać. W myśl zasady, ze im częściej coś widzimy, tym bardziej to lubimy, Polacy mieli już na tyle dużo czasu, że zaakceptowali je i pokochali.
Do jakich wnętrz pasują pionowe lamele?
MARTA RACA architektka wnętrz: Lamele są idealne do wnętrz nowoczesnych. Jeżeli wnętrze nie jest nowoczesne, ale nawiązuje do stylistyki skandynawskiej, czy angielskiej, to lamele w odpowiedniej szerokości się sprawdzą. Przy klasycznych aranżacjach lub tych stylizowanych na przykład na francuskie czy glamour lamele należałoby zamienić na inny wzór, bo mogą wprowadzić chaos. Nie jest to jednak sztywna zasada. Dużo zależy od umiejętności i wyczucia projektanta.
W jakiego rodzaju pomieszczeniach najczęściej się je projektuje? A gdzie ich unikać?
MARTA RACA architektka wnętrz: Lamele mogą występować w każdym pomieszczeniu. Mogą być fajnym motywem przewodnim spinającym całe mieszkanie. Mogą występować na ścianach lub frontach mebli. Zalecam jednak umiar, bo jest to mocny element.
Ze względów czysto praktycznych w pomieszczeniach typu łazienka stosuję ich mniej. Podobnie jak w przypadku mebli, lamele mogą ulec zniszczeniu na skutek działania wody. Pojawiają się wówczas jako akcent np. we froncie szafki z umywalką.
W jaki sposób lamele oddziaływają na przestrzeń?
MARTA RACA architektka wnętrz: Lamele są bardzo efektowne. Mogą działać kolorem, szerokością i odstępami pomiędzy listwami. Oprócz tego działają także światłocieniem. W zależności od tego, z której strony pada światło oraz czy jest to światło naturalne czy sztuczne, wyglądają inaczej. Są przestrzenną formą, więc mogą stanowić nawet odpowiednik rzeźby we wnętrzu.
Szerokość i kolor lameli jest powiązana bezpośrednio ze stylem w jakim jest zaprojektowane wnętrze. W stylu skandynawskim lamele mogą być szerokie i polakierowane na jasnoszary kolor, a w mid century modern bardzo wąskie i wykonane z bejcowanego, ciemnego dębu.
Skomentuj:
Ściana z pionowych listew