Sypialnia w stylu boho na poddaszu
W idealnie urządzonym kilka lat wcześniej domu dla rodziny 2+2 zabrakło pomysłu, czasu i funduszy na wykończenie sypialni rodziców. Ola i Dominik zajęli się wystrojem najpotrzebniejszych ich zdaniem pomieszczeń, takich jak pokoje synów, Antka i Olka, kuchni, salonu i łazienek, a aranżację własnej przestrzeni odłożyli na bliżej nieokreślony termin. W końcu Dominik postanowił to zmienić i zgłosił się do programu HGTV „Weekendowa metamorfoza”.
Sypialnia w stylu boho na poddaszu: wnętrze przed metamorfozą
Pokój rodziców trudno było nazwać sypialnią. Wstając z wciśniętego w kąt materaca, można się było uderzyć w głowę o skos dachu.
Pod ścianami stały niepasujące do siebie meble, a wejście do pokoju zamiast drzwi zasłaniał parawan.
Niewykończony pokój na poddaszu, w którym spali rodzice, przypominał pustą, niezagospodarowaną przestrzeń z kilkoma przypadkowymi, niechcianymi już meblami, a wejście do niego zasłaniał parawan. Najgorsze jednak było łóżko ustawione pod skosem dachu, o który przy wstawaniu z materaca domownicy ciągle uderzali głowami. Dominik podjął w końcu decyzję o urządzeniu sypialni. Wraz z synami postanowili z planowanego remontu zrobić prezent-niespodziankę żonie i mamie. Celem było urządzenie pokoju tak, aby nie tylko służył za sypialnię, ale także własny kąt Oli, w którym gospodyni mogłaby spędzać czas w miłym, ładnym miejscu, wygodnym do poczytania książki czy obejrzenia filmu. Panowie zgłosili się do programu „Weekendowa metamorfoza”, w którym architekt Krzysztof Miruć w ciągu trzech dni zmienia wystrój niefunkcjonalnych, zaniedbanych, często wręcz znienawidzonych pomieszczeń w wygodne, wymarzone, oryginalne, skrojone na miarę użytkownika przestrzenie.
Zasadą programu jest wizyta Krzysztofa, podczas której projektant w rozmowie z rodziną poznaje problemy, potrzeby i gusta obdarowywanego niespodziewanym prezentem i na tej podstawie przygotowuje projekt aranżacji wnętrza. Sukces przedsięwzięcia zależy od tego, jak dobrze członkowie rodziny znają swoje preferencje estetyczne, a jeśli to zawodzi, od wyczucia i intuicji architekta.
– Na poddaszu w pokoju Oli i Dominika najfajniejsza była pusta, 25-metrowa przestrzeń. Trzeba ją było uporządkować i zagospodarować od nowa, tak aby powstało przytulne, spokojne miejsce do wypoczynku i spania. Z wizyty w najbardziej lubianym przez Olę pokoju starszego syna Olka, jak detektyw-psycholog, wyłuskałem kilka wskazówek, które wskazały mi preferowany przez panią domu styl aranżacji. Jedną ze ścian syna zdobiła wyrazista tapeta z motywem liści palmowych. Łóżko chłopca było wykonane z drewna z wyrazistymi, metalowymi stężeniami. A na fotelu leżała poduszka z naturalnego, grubo tkanego materiału. Rośliny, naturalne tkaniny i drewno, odrobina metalu – to zestawienie zasugerowało mi kierunek aranżacji w stylu boho. I niespodzianka się udała. Ola była zachwycona wybraną stylistyką –
Prace remontowe zaczęto od zabudowy skosów. Powstały ścianki, które uspokoiły nieco labirynt zakamarków i krzywizn obecnych w pomieszczeniu. Z pokoju projektant wydzielił garderobę, która wraz z zabudowanymi skosami utworzyła zamkniętą przestrzeń do przechowywania rzeczy. Resztę poddasza zajęło łóżko rodziców, mała biblioteczka i toaletka dla Oli. Pokój zamknęły białe, stylizowane drzwi Dre z ozdobnymi frezami.
Boho kojarzone przede wszystkim z eko trendem lubi przedmioty ze starego, często recyklingowego drewna. Krzysztof postanowił więc oprzeć wystrój sypialni na meblach wykonanych z naturalnego drewna, z tak zwanej
„drugiej ręki”. Najbardziej charakterystyczny element wyposażenia – zagłówek łóżka – powstał więc z blatów starych stołów połączonych metalowymi, wyrazistymi zapinkami i nitami. Ten sam materiał posłużył do zrobienia półek biblioteczki i blatu toaletki wspartych na metalowych, czarnych elementach konstrukcyjnych. W pokoju stanęła również charakterystyczna, rustykalna konsola i komoda. Umeblowanie dopełniły dodatki w postaci postarzanych stołków – podstawek na kwiaty, lampionów i koszy wykonanych z rattanu czy traw morskich, ale także z metalowych prętów.
Styl boho to kalejdoskop tekstur i faktur. Na ścianie garderoby i na prowadzących do niej drzwiach z ukrytą ościeżnicą pojawiła się tapeta z wyraźną strukturą słomy, która nawet naturalnie pachnie. Grubo tkany dywan, ozdobne poduszki, siedzisko ławy stojącej przed łóżkiem, które wygląda jak wydziergane na szydełku oraz makrama na ścianie to kluczowe elementy spontanicznego stylu boho. Wszystkie wyglądają szczególnie nastrojowo po zapaleniu wielu punktów świetlnych zaprojektowanych przez Krzysztofa. Uwagę zwraca zwłaszcza wspaniały, koralikowy żyrandol ze sklepu Belldeco. Naturalna kolorystyka i przyjemne w dotyku materiały tworzą kompletną, estetyczną całość.
Puste i przygnębiające przed remontem wnętrze wygląda teraz radośnie i przytulnie. Powstała przestrzeń, w której Ola i Dominik będą czuć się komfortowo i bezpiecznie.
Sypialnia w stylu boho na poddaszu: krok po kroku
Architekt Krzyszof Miruć, metaloplastyk Mateusz Łagowski i stolarz Emil Gawinek omawiają szczegóły wykonania zagłówka łóżka.
Mateusz i Emil montują zagłówek wykonanego przez nich łóżka. Mateusz przygotował metalowe, zdobione nity i łączenia, którymi spiął drewniane deski. Wyraźnie wyeksponowane na tle drewna, ciemne nity mają formę kwiatków. Motyw metalowych elementów przewija się w kilku innych meblach i dekoracjach, przełamując sielski charakter łagodnego stylu boho.
Różnorodność źródeł światła w stylu boho to jeden z kluczowych elementów dekoracji wnętrza. Światło ma nie tylko pełnić funkcję oświetlenia, ale również ozdoby. To założenie spełniają nawet podświetlane drążki na ubrania zamontowane w garderobie. Stolarz Remigiusz Chołuj umieścił w drewnianych drzewcach taśmy LED. Dyskretne światło jest tu nie tylko praktyczne, ale daje miłe uczucie odrobiny luksusu.
Krzysztof na zakupach ze współpracownikami Anią Górką i Rolandem Zaworskim. Styl boho bazuje na licznych dodatkach i dekoracjach, których autorzy projektu wnętrz szukali w różnych sklepach: Leroy Merlin, Belldeco czy Inne Meble. W połączeniu z pościelą uszytą przez Magdalenę Bartłomiejczak z BEREZZINO elementy dekoracyjne stworzyły w urządzanej sypialni prawdziwy efekt boho.
Sypialnia w stylu boho na poddaszu: po metamorfozie
Charakterystycznym punktem sypialni jest zagłówek łóżka wykonany ze stołowych blatów. Stare drewno i metalowe, czarne akcenty z nim zestawione to najmocniejsze, kontrastujące ze sobą elementy wyposażenia sypialni. Reszta jest utrzymana w spokojnej, jasnej tonacji, którą uzyskano dzięki licznym, naturalnym materiałom starannie dobranych dodatków.
Ściana z ukrytymi drzwiami do garderoby dodała wnętrzu niepowtarzalnego, ciepłego wystroju. Została wykończona tapetą marki Orac o strukturze, kolorze i zapachu słomy. Na jej wzorzystym tle dobrze prezentują się jednobarwne elementy: drewniana konsola od Inne Meble, szare wazony i poduszki od Belldeco, tafla lustra, rośliny, a także obrazki w białych ramkach, z białym passe-partout.
Wydzielona z przestrzeni poddasza garderoba utworzyła kameralny zakątek, w którym znalazło się miejsce na biblioteczkę i toaletkę Oli. Pod ścianą stanęła konsola wykonana przez Mateusza Łagowskiego i Emila Gawinka z metalowych nóżek i z tego samego co zagłówek łóżka starego drewna. Nad blatem zawisło okrągłe lustro, które zdobi oświetlenie LED-owe.
Wszystkie produkty użyte w odcinku można znaleźć w darmowej aplikacji INSBAY.
Atmosferę relaksu oprócz spokojnej kolorystyki, wprowadzają do wnętrza, konieczne w aranżacji w stylu boho, rośliny. Pięknie prezentują się w zestawieniu z drewnem: komodą ze sklepu Inne Meble, stołkami jak z poprzedniej epoki, koszami czy z lampionami.
Naturalny klimat wnętrza, który cechuje styl boho, tworzą przede wszystkim dodatki i dekoracje. W sypialni Oli i Dominika nie mogło zabraknąć dywanu ze swobodnym wzorem etno oraz grubo tkanych, ozdobnych poduszek z Leroy Merlin, drewnianych koralików w postaci żyrandola, obrazków, zdjęć, koszy, wazonów, tac czy obowiązkowych lamp stołowych. Boho to wyjątkowy styl, w którym jak w żadnym innym, szczególnie ważne są otaczające przedmioty.
Skomentuj:
Sypialnia w stylu boho na poddaszu