Tak mieszka Nebule - autorka najchętniej czytanego bloga parentingowego
Anna Trawka, znana z lubianego przez rodziców, parentingowego bloga Nebule, opowiada o emocjach towarzyszących urządzaniu wnętrz nowego domu. Projekt aranżacji przygotowała architekt Katarzyna Karpińska-Piechowska z pracowni Amicus Design.
Anna Trawka prowadzi swojego bloga od 2012 roku. Szybko zaskarbiła sobie całą rzeszę wiernych czytelników. Nie dziwi więc, że po wpisaniu hasła „blog parentingowy” w Google nebule.pl pojawia się w czołówce listy wyników. Czytelnicy przychodzą tu po rekomendacje i porady, bo wiedzą, że stoi za nimi rzetelna i sprawdzona wiedza.
Aniu, wasza czteroosobowa rodzina jakiś czas temu wprowadziła się do nowego domu i przez ten czas zdążyliście już urządzić się na tyle, żeby się tu zadomowić. Które z pomieszczeń jest dla Ciebie sercem Waszego domu?
Myślę, że nasz salon z kuchnią, który ma ok. 37 m2. Zależało nam w tym miejscu na wyspie, ułatwiającej rozmowy z domownikami i gośćmi podczas gotowania. Ze względów ekologicznych zrezygnowaliśmy z kominka. Wiem, że miło jest posiedzieć przy ciepłym świetle wieczorem z herbatą i książką w ręku. Jednak uznaliśmy, że - mając inne źródło ogrzewania domu - nie byłby to dla nas dobry wybór. Co prawda, klimat kominka jest niepowtarzalny – daje miłe i przyjemne dla oczu światło i stwarza ciepłą atmosferę. Jednak stwierdziliśmy, że jest nam zbędny i nie będziemy go mieli tylko po to, żeby mieć fajny nastrój w salonie.
Szukaliśmy elementów wyposażenia, które stworzą klimat zapraszający wieczorem do relaksu i snu. Nasze oczekiwania spełnił narożnik Fiorino polskiej marki Gala Collezione, będący idealnym rozwiązaniem do naszego salonu. Połączenie nowoczesnej stylistyki mebla z zastosowaniem praktycznych rozwiązań, jak funkcja spania typu Delfin, oraz pojemnik na pościel, przekonało nas do tego kompaktowego, a przy tym bardzo funkcjonalnego i stylowego mebla. Sposób rozłożenia funkcji spania jest poza tym na tyle prosty, że nie mają z nim problemu nawet moje dzieci. Za namową mojej architekt, w salonie pojawił się też fotel Res Gala Collezione z funkcją rozkładania do pozycji półleżącej. Podczas wybierania materiału na kanapy i fotel kierowałam się nie tylko kolorem, ale też funkcjonalnością. Przy dzieciach sprawdza nam się doskonale tkanina Indulge, która łatwo się czyści. Stylu dodają tu także sztukaterie i drewniane lamele na ścianie z telewizorem. Całość jest utrzymana w jasnych barwach, sprzyjających wypoczynkowi.
Gabinet jest miejscem Twojej codziennej pracy. Jak go urządziłaś?
Zależało mi, żeby było w nim największe okno w domu, bo do pracy z aparatem potrzebuję jak najwięcej naturalnego światła. Pokój jest więc bardzo dobrze oświetlony i przyjemnie się w nim pracuje. Kiedy prowadzę rozmowy wideo, jestem zwrócona twarzą do okna – tak, aby moi rozmówcy widzieli mnie w naturalnym świetle. Na ścianach króluje kolor biały, bo rozświetla pomieszczenie i sprawia, że wydaje się większe. Poza biurkiem i zabudową regału, wykonaną przez stolarza, mam tu też szafę.
Czy w Twoim gabinecie są jakieś wnętrzarskie smaczki?
Głównym elementem mojego home office jest z całą pewnością musztardowa kanapa Olbia Gala Collezione w tkaninie Mystic 514. Kolor obicia wybrałam sama, spośród wielu dostępnych wzorników, jakie ma w ofercie producent. Przyznam, że był to świetny zakup, bo jest bardzo wygodna. Jak przyjeżdżają do nas goście, często na niej śpią. Sofa wyposażona jest także w nowoczesną funkcję spania. Ma swój własny materac, który łatwo rozkłada się do spania w dosłownie kilka sekund.
Jak urządziłaś nieduży pokój swojej córki, aby był funkcjonalny i przyjazny?
Jak tylko kupiliśmy dom, rozmawialiśmy z dziećmi o kolorach, jakie chciałyby mieć w pokojach. Już na samym początku zapadła decyzja, że będzie to przygaszony róż. Przedyskutowaliśmy drugi kolor i wyszło nam, że najbardziej będzie pasować musztarda. Na jednej ścianie zdecydowaliśmy się na tapetę w paski. Daje ciekawy akcent i sprawia, że róż nie jest dominujący w pokoju. Długo podejmowałam decyzję, czy zdecydować się na szafę. Tak naprawdę to byłam zdecydowana na komodę. Przekonała mnie nasza architekt, która sama ma taką szafę w pokoju córeczek. Uznałam, że w tym wypadku będzie lepszym rozwiązaniem.
Skomentuj:
Tak mieszka Nebule - autorka najchętniej czytanego bloga parentingowego