W mieszkaniu
rzadziej podlewamy rośliny stojące w chłodnych pomieszczeniach, a okazom w ciepłych pokojach zapewniamy wilgoć w powietrzu, np. częściej je zraszając.
Ustawiamy kwiaty blisko okien, aby ich pędy nie wyciągały się z powodu niedoboru światła, bo o tej porze roku dociera go do mieszkań naprawdę niewiele z powodu krótkich dni i często pochmurnej pogody.
Doświetlamy okazy w głębi mieszkania. Używamy tradycyjnych świetlówek, lamp energooszczędnych albo specjalnych żarówek dla roślin. Światło włączamy przynajmniej na 10 godzin dziennie.
Co pewien czas dokładnie oglądamy rośliny i w razie wystąpienia szkodników lub chorób opryskujemy je odpowiednimi środkami, najlepiej ekologicznymi.
Na balkonie
Podlewamy regularnie iglaki i krzewy zimozielone rosnące w pojemnikach, do momentu gdy chwyci większy mróz. Potem nawadniamy rośliny w okresach odwilży.
Cyklameny i kapusta ozdobna są doskonałą jesienną dekoracją skrzynek na balkonie. Rośliny te dobrze znoszą niskie temperatury (kapusta nie marznie
nawet przy -5°C).
Sprawdzamy stan okrycia pojemników z cebulkami. W razie potrzeby dokładamy gałązek roślin iglastych, warstwy szarego papieru lub agrowłókniny.
Chronimy doniczki ceramiczne przed wilgocią i mrozem, owijając je folią pęcherzykową. Możemy je też okręcić włókniną i włożyć do kartonów.
Gdy spadnie śnieg, zaczynamy dokarmiać ptaki. Pamiętajmy,
że przyzwyczajone do karmienia muszą dostawać pokarm codziennie.
W ogrodzie
Okrywamy krzewy wrażliwe na mróz, np. różaneczniki, hortensje ogrodowe, klony palmowe i inne gatunki ciepłolubne, a także pędy winorośli i jeżyny bezkolcowej. Do tego celu używamy mat słomianych, agrowłókniny lub grubego papieru, nigdy folii.
Rozkładamy na rabatach korę, suche liście lub gałązki iglaków, zwłaszcza tam, gdzie posadziliśmy cebulki lub rozsadę kwiatów dwuletnich. Najlepiej zrobić to po pierwszych przymrozkach.
Wysiewamy byliny, które do wykiełkowania potrzebują przemrożenia, takie jak pierwiosnki, pełniki, ciemierniki, tojady, fiołki.
Czyścimy narzędzia, których nie będziemy już używać, i chowamy je w suchym miejscu.
Kończymy zbiory warzyw, np. kapusty i pietruszki. Pory dołujemy w płytkim rowie, abyśmy mogli je wykopywać w czasie odwilży. Kapustę brukselską i jarmuż zrywamy po przymrozkach.
Siejemy warzywa na najwcześniejszy zbiór wiosenny: marchew, pietruszkę i koper.
Umieszczamy styropianowy pływak lub specjalną grzałkę w jeziorku, aby zapobiec całkowitemu zamarznięciu powierzchni wody (uniemożliwiłoby to dostęp tlenu, zagrażając życiu ryb).
Ścinamy sadzonki zdrewniałe z krzewów owocowych. Tniemy pędy na 20-centymetrowe odcinki i zagłębiamy je pionowo w wilgotnym piasku w chłodnej piwnicy. Zostawiamy je tam aż do wiosny.
Chronimy iglaki kolumnowe przed rozłamywaniem się pod ciężarem śniegu. Okręcamy je sznurem lub owijamy gęstą siatką.
Po obfitych opadach strącamy śnieg z roślin, aby nie tworzył niebezpiecznych czap.