Niektóre gatunki bylin, takie jak rudbekie, słoneczniczki czy liatry, rozpoczynają kwitnienie w środku lata i kontynuują je do września lub października. Sporo jest też roślin, jak wieloletnie astry zwane marcinkami, chryzantemy czy odmiany
rozchodnika okazałego, które dopiero teraz rozwijają pąki kwiatowe. Oprócz tych popularnych jesienią swoje pięć minut mają także gatunki mniej znane, np. mało wymagający żółwik (Chelone) o różowych kwiatach w kształcie głowy żółwia. Równie łatwy w uprawie jest niewysoki (do 30 cm) rdest pokrewny (Polygonum affine) o kwiatach różowych i czerwonych, skupionych w zwartych kwiatostanach. Szeroko się rozrasta i może pełnić funkcję rośliny okrywowej. Miejsca zacienione warto ożywić dorastającą do 40-60 cm trójsklepką owłosioną (Tricyrtis hirta). Jej wzorzyste kwiaty przypominają storczyki. Z kolei na stanowiska słoneczne, a przy tym wilgotne nadaje się wieloletnia
lobelia szkarłatna (Lobelia cardinalis) o intensywnie czerwonych kwiatach. Późne byliny warto wykorzystać do stworzenia atrakcyjnych jesiennych kompozycji. Astry (krzaczasty, nowobelgijski czy nowoangielski) kwitną bardzo obficie na fioletowo, różowo albo biało. Ich odmiany różnej wysokości (30-150 cm) warto sadzić w towarzystwie srebrzystych jałowców, świerków kłujących i krzewów o purpurowych liściach, takich jak berberys Thunberga 'Atropurpurea' czy perukowiec 'Royal Purple'. Byliny, które długo kwitną, możemy też łączyć na rabatach z równie wytrwałymi gatunkami jednorocznymi, takimi jak aksamitki, nagietki oraz astry chińskie. Kwiatowy akord na koniec sezonu wybrzmiewa też w ogródkach skalnych. Do niskich, a efektownie kwitnących jesienią gatunków należą: cyklamen neapolitański, dziewięćsił bezłodygowy, goryczki - siedmiodzielna i chińska, rozchodnik Siebolda, zawciągowiec zwyczajny i złocień arktyczny. Jesienne byliny zwykle dość późno rozpoczynają wegetację, dlatego na rabacie dobrze jest je sadzić z gatunkami wiosennymi. Dzięki temu ciągle będzie tu kolorowo.
Fot. Shutterstock
Jak dbać o późne byliny
Jesienne byliny warto umieszczać na rabatach w dość dużych grupach. Najlepiej sadzić je wczesną wiosną. Wtedy też jest odpowiednia pora na ich przesadzanie i dzielenie rozrośniętych kęp. Jeśli jednak kupimy okazy w pojemnikach będące w pełni kwitnienia, to także możemy je przesadzić na rabatę. Gdy wiosną rośliny rozpoczną wegetację, zaczynamy je nawozić odżywką do kwiatów ogrodowych (granulowaną bądź w płynie). Zasilamy je kilkakrotnie aż do lipca. Poza tym byliny regularnie odchwaszczamy, a jeśli panuje susza - podlewamy. Gdy rośliny przekwitną, a ich pędy zaschną, wycinamy je przed nadejściem zimy.
Ziemię wokół bylin posadzonych jesienią wysypujemy 3-4-centymetrową warstwą kory. Gatunki mniej odporne na mróz (np. lobelia szkarłatna, gruntowe chryzantemy) okrywamy dodatkowo gałązkami iglaków. Rośliny wrażliwe na nadmiar wilgoci zimą (jak liatra) osłaniamy kopczykiem z suchych liści.