Co porasta drzewa?
Przez cały rok kora starych pni pokryta bywa żywą zielenią lub barwnymi plamami. To objaw choroby czy zdrowia?
Na pniach i gałęziach
Drzewa mogą służyć innym roślinom za miejsce do życia. Gatunki, które zasiedlają pnie i konary, a przy tym im nie szkodzą, nazywamy epifitami (pasożyty niszczą gospodarzy, odbierając im związki pokarmowe). Najpiękniejsze, np. storczyki i bromelie, występują w tropikach. Natomiast epifity naszego klimatu to roślinny drobiazg: glony i mchy oraz grzyby, które wraz z glonami tworzą porosty.
Mikrusy te jednak też wyglądają malowniczo, szczególnie wiosną, gdy zaczynają się mnożyć w wilgotnym powietrzu. Występują na starych drzewach i krzewach (nie uświadczymy ich na pełnych wigoru młodych okazach i mocno przycinanych koronach). W wilgotnych miejscach często oblepiają chore i zasychające gałęzie - ale to nie one są główną przyczyną słabej kondycji drzew - gospodarzy. Ich występowanie można ograniczyć, malując pnie wapnem lub szorując wodą z szarym mydłem (wiosną albo jesienią). Narośla te w zasadzie spełniają jednak korzystną funkcję, bo magazynują wilgoć, która przydaje się roślinom w okresach suszy, a ogrodowi nadają szlachetny, wiekowy wygląd.
Fot. Shutterstock
Na zdjęciu powyżej: Pierwotek zwyczajny
Glony
Mają różną wielkość; te, które żyją w wodzie, bywają ogromne. Natomiast zielony nalot pokrywający rozległe powierzchnie pni lub desek to kolonie pierwotka - miniaturowej jednokomórkowej zielenicy. Do życia potrzebuje on jedynie mokrawego podłoża i wilgotnego powietrza oraz nieco światła. Rozmnaża się przez podział. Jest bardzo wytrzymały i potrafi przetrwać nawet w zanieczyszczonym środowisku.
Mchy
Gdy zielona, szara lub rdzawa "kołderka" pojawia się na zacienionych drewnianych podestach, ścianach altan lub płotach, to mamy problem. Drewno pod nią jest bowiem stale wilgotne, co przyspiesza jego rozkład. Uważa się też, że narośla szpecą oraz nadwątlają kamienne rzeźby i płyty. Lepiej więc je usuwać (ale nie zdrapywać!). Wystarczy spryskać obrośnięte powierzchnie odpowiednim preparatem (Algat, Glonojad), by po 2-3 dniach (a nawet wcześniej) naloty po spłukaniu wodą znikły. Tymczasem niektórzy wręcz zabiegają, by roślinna patyna pojawiła się na nowych elementach, zwłaszcza tych z betonu (pomaga smarowanie ich maślanką, białkiem jaja lub hydrożelem).
Na zdjęciu powyżej: Rokiet cyprysowaty
Fot. Wikimedia commons
Te prymitywne minirośliny potrzebują sporo wilgoci, ale wiele z nich po wysuszeniu i ponownym zmoczeniu znów powraca do życia. Najczęściej występują po północnej stronie drzewa. Wiosną na ulistnionych łodyżkach wyrastają brązowe puszki, które rozsiewają drobne jak pył zarodniki.
Porosty
Tworzą żółte, rdzawe lub szare narośla, skorupiaste lub kłaczkowate. Składają się z komórek glonu i grzyba, które wzajemnie sobie pomagają - grzyb pobiera substancje odżywcze z unoszonych wiatrem drobin pyłów, a glon przyswaja energię słoneczną. Jeśli jednak powietrze zawiera substancje szkodliwe, porosty giną. Wykorzystuje się je więc jako biowskaźnik zanieczyszczenia środowiska.
Na zdjęciu powyżej: Złotorost ścienny
Fot. Shutterstock
- Więcej o:
Święto Drzewa - wywiad z Jackiem Bożkiem z Klubu Gaja
Polski ogród jednym ze 100 najpiękniejszych na świecie
Kwiatowy dworek
Co zrobić, by dwukolorowa monstera miała jasno wybarwione liście?
Na co choruje forsycja? [Porady eksperta]
6 sposobów na pielęgnację róż jesienią i zimą
Uciążliwa "miniaturka koniczyny"
Dlaczego rokitnik nie owocuje?