Pomimo ukrycia wejścia głównego do domu pod zadaszeniem, w przejściu pomiędzy budynkami, ukształtowanie bryły budynku jednoznacznie wskazuje jego lokalizację - Fot. Bartosz Makowski
Właściciele tego domu mieszkali wcześniej w niewielkim mieszkaniu w centrum Poznania. Tęsknili jednak za przestrzenią i kontaktem z przyrodą, i coraz częściej myśleli o zamianie bloku w mieście na wygodny dom. Kiedy okazało się, że w ich życiu wkrótce pojawi się dziecko, zdecydowali - budujemy.
1 z 20Pomimo ukrycia wejścia głównego do domu pod zadaszeniem, w przejściu pomiędzy budynkami, ukształtowanie bryły budynku jednoznacznie wskazuje jego lokalizację - Fot. Bartosz Makowski
2 z 20Charakterystycznym elementem tego domu jest długi i wąski garaż, "dostawiony" z boku do głównej bryły - Fot. Bartosz Makowski
3 z 20Elewacja frontowa położona jest od strony północno-wschodniej. Kształt działki zbliżony jest do prostokąta; do ulicy przylega jeden z jej krótszych boków - Fot. Bartosz Makowski
5 z 20Do wykończenia elewacji tego domu użyto modrzewia syberyjskiego w naturalnym kolorze - Fot. Bartosz Makowski
6 z 20Wejście do domu. Widoczny w głębi biały mur (zabudowania sąsiada) optycznie zamyka działkę - Fot. Bartosz Makowski
7 z 20Elewacja ogrodowa położona jest od południowego zachodu. Od tej strony zaplanowane zostały duże przeszklenia, "otwierające" wnętrze domu na ogród - Fot. Bartosz Makowski
8 z 20W dachu zaprojektowano szereg okien połaciowych, które doświetlają pomieszczenia na poddaszu, otwartą klatkę schodową oraz - pośrednio - przestrzeń salonu. Wąskie, wysokie okno, umieszczone w wystawionym z głównej bryły prostopadłościanie, zapewnia maksymalne doświetlenie północnej części salonu; dzięki temu nie było konieczne wstawianie okien w ścianę od strony ulicy. Brama garażowa, wykończona takim samym drewnem, jak reszta elewacji, jest niemal niezauważalna - Fot. Bartosz Makowski
9 z 20Od strony ogrodu zaplanowano duże przeszklenia. Stolarka w budynku została zaplanowana jako aluminiowa, co umożliwiło zamontowanie dużych tafli szkła w stosunkowo niewielkich profilach - Fot. Bartosz Makowski
10 z 20Ustawione w salonie dębowe pianino oraz zabytkowe meble, stanowiące pamiątki rodzinne właścicieli, idealnie komponują się z cementową posadzką i bielą ścian. Oryginalnym i zwracającym uwagę od razu po wejściu do domu elementem jest nowoczesny, prosty kominek z narożnym wkładem, wykończony turkusowymi kaflami, pochodzącymi z rozbiórki starego pieca - Fot. Bartosz Makowski
11 z 20Na całym parterze wykonana została posadzka cementowa w kolorze szaroturkusowym, utwardzona powłoką lakierową - Fot. Bartosz Makowski
12 z 20Ustawione w salonie dębowe pianino oraz zabytkowe meble, stanowiące pamiątki rodzinne właścicieli, idealnie komponują się z cementową posadzką i bielą ścian - Fot. Bartosz Makowski
13 z 20Wyspa i blat z czarnej stali ładnie kontrastują z ciepłym kolorem dębowych mebli. W zabudowie kuchennej ukryto wejście do spiżarni. Do oświetlenia wykorzystano nowoczesne kierunkowe oprawy sufitowe - Fot. Bartosz Makowski
14 z 20Oryginalnym i zwracającym uwagę od razu po wejściu do domu elementem jest nowoczesny, prosty kominek z narożnym wkładem, wykończony turkusowymi kaflami, pochodzącymi z rozbiórki starego pieca - Fot. Bartosz Makowski
15 z 20Główna sypialnia na piętrze. Uwagę zwraca duże okno wychodzące na ogród - Fot. Bartosz Makowski
16 z 20Łazienka na piętrze wykończona w szarości i bieli. Blat i szafki zrobione zostały z dębu - Fot. Bartosz Makowski
17 z 20Toaleta na parterze. Biel ścian i szarość posadzki kontrastują z czernią nietypowej, podłużnej umywalki i baterii - Fot. Bartosz Makowski
18 z 20Schody i podłoga na piętrze wykończone zostały dębowymi deskami. Ażurową balustradę zrobiono ze stali - Fot. Bartosz Makowski
Projekt domu: architekt Małgorzata Grabowska, pracownia PRODOM - Architektura i Konstrukcja, www.prodom-archikon.pl
Inwestorzy tęsknili wprawdzie za bliskością przyrody i spokojem, ale nie chcieli też rezygnować z wygody, jaką daje życie w mieście. Zależało im zwłaszcza (ze względu na planowane powiększenie rodziny) na bliskości sklepów, szkół i szpitali. Dlatego szukali dla swego przyszłego domu takiego miejsca, które pogodzi te - raczej sprzeczne - oczekiwania.
Pod miastem, ale z wygodami
Udało im się znaleźć działkę zlokalizowaną pod miastem i w bezpośrednim sąsiedztwie lasu, ale na terenie mocno już zurbanizowanym; ich parcela sąsiaduje z działkami już zabudowanymi - zarówno nowymi domami, jak i starymi "kostkami" z lat 70. Położona jest przy utwardzonej, asfaltowej drodze, w której znajdują się wszystkie media potrzebne do wygodnego funkcjonowania domu.
Atutem działki była też niewielka odległość od Poznania, z którym oboje właściciele są związani zawodowo, a także bliskość linii kolejowej.
W granicy południowej działki znajdują się zabudowania gospodarcze sąsiada, które optycznie "zamykają" posesję. Ściana ta, choć na początku budziła mieszane uczucia, z biegiem czasu zaczęła być przez właścicieli uważana za wyraźny atut działki. Wraz z wysuniętą częścią garażu tworzy teraz bardzo prywatne, atrialne wnętrze. Ściana została pomalowana na biało oraz obsadzona bluszczem.
Inwestorzy dążyli do tego, by ich dom był możliwie niewielki, tani w budowie i eksploatacji. Nie zamierzali wiązać sobie na szyi pętli w postaci dużego kredytu. Nie chcieli też, aby codzienne domowe prace zdominowały całkowicie ich życie. Między innymi dlatego zdecydowali się tylko na jedną łazienkę (zdjęcie) oraz małą toaletę (zdjęcie). Z drugiej strony oczekiwali jednak, że dom będzie jak najbardziej funkcjonalny, a jego wnętrza - otwarte i przestrzenne.
Architekci zdecydowali, że zamiast niepotrzebnie zwiększać powierzchnię zabudowy działki, szczególny nacisk muszą położyć na maksymalne wykorzystanie przestrzeni wewnątrz budynku. Dlatego wnętrza zaplanowali tak, by jak najmniej miejsca przeznaczyć na komunikację. Udało się to osiągnąć między innymi dzięki zaprojektowaniu wejścia od szczytu budynku i połączeniu go korytarzem z centralnie zlokalizowaną klatką schodową.
Przestrzeń domu w czytelny sposób została podzielona na funkcję dzienną i nocną. Strefa dzienna (zdjęcie) - obejmująca swoim zasięgiem cały parter - jest przestronna i jasna, z dużą ilością przeszkleń, otwarta na widoczny za oknami ogród. Łączy w sobie funkcje salonu, jadalni oraz kuchni. Strefa nocna, zaplanowana na poddaszu, jest z kolei niewielka - znalazły się tam trzy skromne, lecz komfortowe sypialnie, garderoba (przy głównej sypialni) oraz łazienka z pomieszczeniem gospodarczym.
Wygląd budynku
Z zewnątrz dom miał nawiązywać kształtem i formą do klasycznego polskiego domu z dwuspadowym dachem. To założenie inwestorów zostało zrewidowane przez projektantów, którzy ze względu na sąsiedztwo "kostek mazowieckich", połączyli w budynku formy prostokątne z klasyczną formą domu polskiego. W efekcie powstała dwukondygnacyjna bryła z dwuspadowym dachem (tam znajduje się część mieszkalna), połączona dachem płaskim z parterową częścią gospodarczo-garażową. Przejście utworzone pomiędzy budynkiem mieszkalnym i garażem stanowi "węzeł komunikacyjny" na linii: ulica - dom - garaż - ogród.
Część garażowo-gospodarcza przenika w część ogrodową działki i osłania przestrzeń ogrodu przed widokiem z sąsiedniej działki (zlokalizowanej od wschodu), zapewniając intymność i prywatność.
Od strony frontowej do budynku został dostawiony mniejszy prostopadłościan, który stanowi powiększenie części salonowej na parterze. W jego węższy bok wstawiono wysokie, wąskie okno. Dzięki temu salon jest dobrze doświetlony, a jednocześnie zasłonięty przed oczami przechodniów, spacerujących wzdłuż ulicy.
Do wykończenia elewacji użyto różnych materiałów. Jest tu tynk cienkowarstwowy w kolorach białym i szarym oraz blacha cynkowo-tytanowa (zrobione są z niej obróbki blacharskie). Najbardziej dekoracyjnym elementem elewacji jest jednak okładzina z drewna. Posłużyło ono do wykończenia większej części elewacji frontowej, przejścia pomiędzy budynkami oraz elewacji ogrodowej. Wyraźne poziome podziały układu desek spowodowały wizualne obniżenie bryły budynku; podziały te powtórzono również na otynkowanej części prostopadłościanu.
Wnętrza i ich funkcje domu
Funkcjonalnie wnętrza podzielone zostały na trzy strefy - wejściową, dzienną i sypialną.
Strefę wejściową stanowi wiatrołap z miejscem na garderobę, powiązany bezpośrednio z niezależnym pokojem biurowym.
Strefa dzienna zajmuje pozostałą część parteru i jest całkowicie otwarta; pełnymi ścianami zostały wydzielone jedynie toaleta (pod schodami) i spiżarnia. Pozostałe części - kuchnia, jadalnia, salon, a także otwarta klatka schodową - wzajemnie się przenikają, zachowując jednak swoją odrębność funkcjonalną.
Korytarz oddzielony jest od kuchni niewykończoną ścianą ze zwykłej cegły ceramicznej. Z takiej samej cegły zbudowano ściany klatki schodowej, dzięki temu wnętrze domu zyskało jednolity i spójny charakter. Wszystkie ściany wnętrz budynku pomalowano na biało, a całą podłogę parteru pokryto posadzką cementową. Całość idealnie komponuje się z prostą, neutralną, szarą sofą ustawioną w salonie i starym drewnianym stołem, królującym w części jadalnej.
Toaleta, zlokalizowana pod schodami, wykończona została w eleganckim, minimalistycznym stylu w bieli, czerni i szarości. Jest niewielka, ale optycznie powiększa ją lustro, zajmujące niemal całą powierzchnię bocznej ściany.
Strefa sypialna zaplanowana została na poddaszu. Mieszczą się tam trzy sypialnie: - dwie mniejsze dla dzieci i jedna duża, przeznaczona dla rodziców (zdjęcie), a także łazienka i pomieszczenie gospodarcze. Dzięki dużym oknom połaciowym, rozlokowanym po obu stronach dachu, są one pełne światła.
Skomentuj:
Klasycznie nowoczesny dom