Radzimy notować wszelkie wydatki związane z budową domu, nawet zakup najdrobniejszego kabelka. Takie rzetelne zestawienie pozwoli poznać rzeczywistą wysokość poniesionych kosztów.
Polecanych nam fachowców sprawdzaliśmy, przeprowadzając wywiad na ich poprzednich budowach, zatrudniliśmy też inspektora nadzoru.
Bardzo żałujemy, że nie podnieśliśmy o jeden pustak ścianek kolankowych na poddaszu. Skosy opadają nisko i zdarza się nam uderzać w nie głowami.
Jeszcze w trakcie budowy warto sprawdzić, czy kominy mają odpowiednią wysokość. U nas są za niskie (nie wystają nad kalenicę budynku) i mamy nieraz kłopoty z ciągiem w kominku.
Sprawdza się kuchnia od północnej strony, z widokiem na drogę i wjazd. Polecamy takie rozwiązanie zwłaszcza tym rodzinom, których członkowie lubią gotować i w kuchni spędzają sporo czasu.
Na początku trochę żałowaliśmy, że garaż połączony jest z resztą budynku. Teraz polecamy wszystkim to rozwiązanie, bo jest bardzo wygodne.
Duże trawniki na razie podlewamy wodą z wodociągu, ale jesteśmy już po wstępnych rozmowach z bratem na temat budowy wspólnej studni. Znowu podzielimy się kosztami.
Warto być przygotowanym na to, że nie wszystko da się przewidzieć na etapie projektu. Trzeba w domu trochę pomieszkać, by ujawniły się niewygody. My kilka zmian wprowadziliśmy dopiero jakiś czas po zamieszkaniu. Musieliśmy między innymi przenieść jeden z grzejników na poddaszu, bo utrudniał wykonanie zabudowy szaf.
Skomentuj:
Doświadczenia właścicieli