Budowa

Ogród

Wnętrza

Design

Architektura

DIY

HGTV

Trendy budowlane

Przebudowa z konieczności

Tekst: Andrzej Markowski, Zdjęcia Archiwum Jm Studio Architektoniczne, Stylizacja Magdalena Ignaczak, red. Agnieszka Cal-Hubska
Sytuacja przed przebudową. Widok od frontu na nieproporcjonalnie niską bryłę domu otoczoną wysokimi drzewami - Fot. Archiwum JM STUDIO ARCHITEKTONICZNE

Projektowanie tego domu odbywało się przy ogromnych ograniczeniach urzędowych i konstrukcyjnych. Ostatecznie w miejscu porzuconego w stanie surowym budynku powstał nowoczesny dom dla dużej rodziny.

Dom parterowy z użytkowym poddaszem

Projekt przebudowy wnętrz i zagospodarowania ogrodu: architekci Magdalena Ignaczak i Jacek Kunca

Powierzchnia działki: 3000 m2

Powierzchnia domu: 350 m2

Mieszkańcy: małżeństwo

Młode małżeństwo miało w planach budowę obszernego domu dla dużej rodziny. Udało się im znaleźć i kupić ładną, leśną działkę w willowej, podwarszawskiej okolicy. Stał na niej parterowy niewykończony budynek mieszkalny, zajmujący niemal całą szerokość parceli.

Plan był prosty: zburzyć nieukończony przez poprzednich właścicieli dom, i na jego miejscu wznieść inny budynek według nowego planu.

Nie do zburzenia

Początkowa radość z poczynionej inwestycji szybko zamieniła się w uzasadniony niepokój. Okazało się, że obowiązujące na tym terenie miejscowe przepisy przekreślały możliwość usunięcia istniejącej konstrukcji. Gdyby bowiem wyburzono dom, działka automatycznie zyskałaby status terenu leśnego, co wyklucza postawienie na niej nowego domu!

W tej sytuacji inwestorzy zostali zmuszeni do podjęcia decyzji o przebudowie już istniejącego budynku. Była ona bardzo trudna i ryzykowna, gdyż dom miał zupełnie nieudaną architektoniczną formę, a także specyficzną konstrukcję z wielkowymiarowych elementów betonowych.

Zadania opracowania kompleksowego projektu przebudowy bryły, wnętrz oraz zagospodarowania ogrodu wraz z budynkami ogrodowymi i ogrodzeniem podjęli się Magdalena Ignaczak i Jacek Kunca z pracowni architektonicznej JM Studio Architektoniczne.



Przekształcanie wad w zalety

Naszym zadaniem - mówią projektanci - było zaproponowanie nowej koncepcji architektonicznej budynku, tak by jego bryła tworzyła atrakcyjną całość z wnętrzem i ogrodem oraz, przede wszystkim, dopasowanie obiektu do potrzeb nowych właścicieli. Wobec stojących przed nami ograniczeń, poczuliśmy się trochę jak renowatorzy, którzy przystosowują obiekty sprzed wieków do współczesnych standardów. Staraliśmy się brać pod uwagę usytuowanie domu w terenie i podkreślić wynikające z tego atuty lokalizacji.

Projekt przebudowy miał uwzględnić także plany właścicieli, związane po pierwsze z chęcią powiększenia rodziny, a po drugie - z częstymi odwiedzinami gości. Wymagało to zapewnienia odpowiedniej ilości i wielkości pomieszczeń, zwłaszcza kuchni, jadalni i salonu (plan parteru).

Inspiracją dla projektantów stały się rozwiązania zaproponowane przed laty przez wybitnego architekta Franka Lloyda Wrighta. Czerpiąc z jego idei łączenia domu z otoczeniem i wykańczania budynków naturalnymi materiałami, takimi jak kamień czy drewno, zdecydowali się zastosować wielkie przeszklenia, otworzyć dom na ogród i wykończyć duże jego fragmenty surowym kamieniem. Parterowy budynek wyniesiono też maksymalnie w górę. Innym źródłem, na którym wzorowali się projektanci, była architektura dalekowschodnia - stąd akcenty chińskie czy indonezyjskie.

Ze względów formalnych, opracowanie dokumentacji technicznej do urzędu powierzono autorowi pierwszej koncepcji domu.

Wykańczanie ścian i dachu

Ściany zostały wzniesione z keramzytobetonowych płyt, które wzmocniono wylewając nad nimi ponad 40-centymetrowy wieniec. Solidne boczne dobudówki i nowe zewnętrzne ściany konstrukcyjne przebudowanego frontu domu poprawiły stabilność konstrukcji budynku. Do jej wzmocnienia przyczyniło się też "wyprostowanie" korpusu głównego od strony ogrodu, z nowymi słupami narożnymi oraz podciągiem nad wysokim oknem.

Blaszane pokrycie dachu, po którym bębniły opadające z dębów żołędzie, zastąpiono podczas remontu dachówką bitumiczną o zróżnicowanej fakturze. Utrzymana w gamie patynowanej szarości stylowa dachówka przypomina nieco z wyglądu gont albo łupek. Wysunięty do przodu dach nad podcieniem frontowego wejścia jest podtrzymywany podwójnymi drewnianymi słupami, które jednocześnie stanowią oryginalny akcent dekoracyjny.

Efektowne dźwigary

Skomplikowane w formie drewniane belki pełnią zarówno funkcję konstrukcyjną, jak i dekoracyjną. Ich głównym zadaniem jest podtrzymywanie kopertowego dachu. Architekci dołożyli starań, by tworzyły one jednocześnie - w tym wysokim na 7 m wnętrzu - atrakcyjny element dekoracyjny. Stąd między innymi pomysł na zastąpienie tradycyjnych łączników czarnymi metalowymi elementami, wycinanymi z blachy i skręcanymi na widoczne śruby. Te widoczne detale dodają wnętrzu technicznej ostrości i kontrastują z ciepłem drewna.

Kolorystykę drewna, z którego wykonano dźwigary, opracowywano z równą starannością, co inne elementy wystroju wnętrza. Ich barwę trzeba było bowiem zharmonizować z kolorem stolarki okiennej oraz egzotycznego drewna na posadzce.

Kamień na elewacjach i we wnętrzach

Ponieważ kompleksowa realizacja budynku, od prac budowlanych aż po wykończenie i wyposażenie wnętrz, prowadzona była przez architektów, wiele detali można było bardzo precyzyjnie dobrać i dopracować.

Tak było między innymi przy trwającym kilka tygodni poszukiwaniu odpowiedniego kamienia do wykończenia murów. Ostatecznie zdecydowano się na łupek kwarcytowy w kremowo-szarym kolorze z lekko rozświetlającą, błyszczącą mikką.

Całości dopełniły zaprojektowane specjalnie do tego domu meble - stoły, półki, szafy, a także zabudowa kuchenna, łazienkowa i garderoby.

Ten sam co we wnętrzu szlachetny kamień z surową szarą, betonową fugą (zdjęcie), został też zastosowany na elewacji (zdjęcie), tworząc spójną całość z kremowym kolorem pozostałych ścian wewnętrznych i zewnętrznych. Zewnętrzną okładzinę montowano na specjalnie dostawionej ścianie, tworząc uskok, podkreślający różnicę materiałów.

Prostowanie bryły

Podczas przebudowy skasowano wykusze na przeciwległych krańcach domu, "prostując" tym samym obrys budynku. Udało się także powiększyć o niewielką przybudówkę hol wejściowy oraz przestrzeń kuchni. Wydłużono również główny korpus budynku od strony ogrodu. Kuchnia została płynnie połączona z obszerną jadalnią.

Podcień wejściowy powstał dzięki wysunięciu dachu, w celu wyrównania jego linii z położonym na lewym skrzydle garażem. Jednocześnie skasowano wiatę przylegającą do prawego skrzydła domu.

Układ wnętrz

Część środkową budynku, do której wchodzi się przez drzwi ulokowane w obszernym podcieniu, zajmuje duży hol z przylegającą do niego garderobą. Od rozległej przestrzeni salonu strefę wejścia oddziela sięgający stropu kominek.

Z lewej strony pokoju dziennego (patrząc od głównego wejścia) znajdują się drzwi prowadzące do dwóch przeznaczonych dla dzieci pokoi i sąsiadującej z nimi łazienki. Zostały one osłonięte ażurowymi chińskimi parawanami.

Z prawej strony salonu zaplanowano pomieszczenia dla właścicieli. Znalazła się tu duża sypialnia z garderobą oraz pokój kąpielowy, który powstał dzięki bocznej dobudówce. Jest on wyposażony w wannę przypominającą rozmiarami miniaturowy basen (120 cm × 180 cm), umywalkę i wc z bidetem. Całości dopełnia obszerny, otwarty prysznic.

W bocznym skrzydle ulokowano pomieszczenia gospodarcze, między innymi kotłownię z pralnią. Prowadzi do nich korytarz, który łączy się z garażem.

Z prawej strony salonu znajdują się stalowe schody prowadzące na antresolę, wykorzystywaną jako pokój do pracy.

Do celów mieszkalnych wykorzystano też przestrzeń nad garażem, tworząc tam pod spadzistym dachem pokój gościnny oraz dwa małe schowki.

Otoczenie docenione

Dom otwiera się ogromnym - sięgającym stropu salonu - oknem na ogród (zdjęcie). W perspektywie jest widoczny wysokopienny las, który nadaje specyficzny charakter rodzinnej siedzibie.

Wokół domu zaprojektowano obszerne tarasy oraz ogród, którego głównym motywem są duże rododendrony o starannie dobranych kolorach kwiatów - od różowych aż do fioletowych, oraz odmiany różowych, zimozielonych azalii. Wokół pawilonów ogrodowych posadzono kolorowe klony japońskie, nadające otoczeniu daleko- wschodni charakter. Ozdobę tarasu stanowią wysokie kępy bambusa.

W pewnej odległości od głównego budynku, w głębi ogrodu, wzniesiono dwa sąsiadujące ze sobą pawilony ogrodowe: otwarty grill na rzucie kwadratu i prostokątny pawilon herbaciany z wielkim przesuwnym przeszkleniem. Oba pawilony o otwartej konstrukcji przekryte zostały czterospadowymi dachami o niewielkim kącie nachylenia. Ich formy nawiązują do architektonicznej koncepcji głównego budynku. W otoczeniu leśnego zacisza tworzą one razem z budynkiem mieszkalnym przemyślaną, harmonijną całość i przez prawie cały rok służą domownikom.

Zapisz się na NEWSLETTER.

>Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: ZOBACZ PRZYKŁAD>





Udostępnij

Przeczytaj także

Innowacyjny sposób ogrzewania wreszcie w ofercie marki Blaupunkt
Stal na dachu i elewacji stanowi idealną kompozycję
Dział Sprzedaży i kontakt z klientem w FORMEE w Miedzyrzeczu.

Polecane

Przebudowa z wycinanką
Mały, biały domek, czyli marzenia się spełniają...
Bruno Taut: kolorowy modernizm [ZNANI ARCHITEKCI]

Skomentuj:

Przebudowa z konieczności

Ta strona używa ciasteczek w celach analitycznych i marketingowych.

Czytaj więcej