Polskie normy niestety nie mówią nic na temat przypinania dachówek do łat. W rezultacie nie wszyscy wykonawcy je klamrują. Występują też problemy z określeniem, które dachówki mocować spinkami oraz w jakiej liczbie.
1 z 3Klamrowanie dachówek ceramicznych, zbliżenie - Fot. Röben
2 z 3Klamrowanie dachówek ceramicznych - Fot. Röben
3 z 3Krzysztof Omilian - ekspert firmy Röben - Fot. Röben
Dlatego warto byłoby wprowadzić, biorąc przykład z Centralnego Związku Niemieckiego Rzemiosła Dekarskiego, szczegółowe wytyczne pozwalające określić sposób klamrowania. Posługując się wzorem lub specjalnie opracowanymi tabelami, każdy niemiecki wykonawca wylicza liczbę, rodzaj i umiejscowienie klamer zależnie od położenia budynku (strefy wiatru), jego geometrii i wymiarów (wysokość, szerokość, długość), kształtu oraz kąta nachylenia połaci, materiału pokrycia, jak również konstrukcji dachu.
W Polsce jedynym wyznacznikiem w tym zakresie są wskazówki producentów pokryć. Na przykład firma Röben zaleca klamrowanie co trzeciej dachówki po skosie na połaci, a także akcesoriów dachowych i dachówek w miejscach szczególnie narażonych na działanie wiatru. Jednak nie wszyscy dekarze stosują się do tych zaleceń. Poza tym specyfika dachu lub częste występowanie porywistego wiatru mogą wymagać indywidualnych rozwiązań. Dopóki nie funkcjonują w tym zakresie żadne normy, warto zatrudnić doświadczonego fachowca.
Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład
Skomentuj:
Klamrowanie dachówek