Granice działki
Spór o miedzę był wielokrotnie przyczyną trwających nieraz przez całe pokolenia poważnych konfliktów międzysąsiedzkich
1 z 2
2 z 2
Rozgraniczenie nieruchomości ma na celu ustalenie przebiegu ich granic przez określenie położenia punktów i linii granicznych, utrwalenie ich znakami granicznymi na gruncie oraz sporządzenie odpowiednich dokumentów. Postępowanie rozgraniczeniowe może mieć dwie fazy: administracyjną i sądową. Przy czym postępowanie sądowe może się rozpocząć jedynie wtedy, gdy zostanie wyczerpana droga administracyjna.
Postępowanie administracyjne
Zmiany granic w drodze postępowania administracyjnego dokonuje wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Do nich należy zwrócić się z wnioskiem o rozgraniczenie nieruchomości. Wydają oni wówczas postanowienie o wszczęciu postępowania rozgraniczeniowego i powierzają ustalenie przebiegu granic upoważnionemu geodecie.
Geodeta, ustalając przebieg granicy, bierze pod uwagę widoczne znaki i ślady graniczne, dokumenty (takie jak odpisy z ksiąg wieczystych, akty notarialne) i mapy. Jeśli nie ma żadnych dokumentów i nie pozostały żadne widoczne znaki graniczne lub też przedstawione geodecie dokumenty są sprzeczne albo niedokładne, wówczas ustala on przebieg granicy na podstawie zgodnego oświadczenia obu stron. Jeśli strony nie są zgodne co do przebiegu granicy, wówczas geodeta ma obowiązek nakłaniać zwaśnionych sąsiadów do zawarcia ugody. Ugoda ta będzie wtedy wynikiem kompromisu i wzajemnych, często niewielkich ustępstw obu stron. Zawarta przed geodetą ugoda ma moc ugody sądowej.
Gdy sąsiedzi nie wyrażają woli zawarcia ugody, geodeta z czynności ustalenia przebiegu granic sporządza protokół graniczny. Ugodę albo protokół graniczny geodeta przekazuje wójtowi (burmistrzowi, prezydentowi miasta). Na tej podstawie wydają oni decyzję o rozgraniczeniu nieruchomości.
Postępowanie sądowe
Jeśli któraś ze stron jest niezadowolona z tej decyzji, wówczas w ciągu 14 dni od dnia jej otrzymania może żądać przekazania sprawy rozgraniczeniowej sądowi. Sąd będzie rozstrzygał o rozgraniczeniu także wówczas, gdy strony nie zawrą ugody oraz gdy nie ma żadnych dowodów pozwalających na wytyczenie granic, a strony nie złożyły zgodnego oświadczenia o przebiegu tej granicy. W takiej sytuacji geodeta tymczasowo utrwala punkty graniczne, przekazuje całość dokumentacji burmistrzowi, ten zaś umarza postępowanie administracyjne i przekazuje sprawę do rozstrzygnięcia sądowi.
Z chwilą gdy orzeczenie sądu w sprawie rozgraniczenia się uprawomocni, sąd z urzędu (samodzielnie) przesyła je do sądów rejonowych właściwych do prowadzenia ksiąg wieczystych i do właściwych starostów celem ujawnienia nowych danych w księgach wieczystych oraz w ewidencji gruntów i budynków.
Koszty rozgraniczenia
W postępowaniu rozgraniczeniowym niebagatelną rolę odgrywają środki finansowe, które należy wyasygnować na procedurę administracyjną lub sądową.
Koszty rozgraniczenia ponosi nie tylko ten właściciel, który wystąpił o rozgraniczenie, ale również jego sąsiad. Przyjmuje się bowiem, że rozgraniczenie ustala prawidłowy stan faktyczny i prawny obydwu nieruchomości, służy więc dobru obydwu właścicieli. Opłaty rozgraniczeniowe obejmują przede wszystkim wynagrodzenie uprawnionego geodety (to największy wydatek), a także koszty sporządzenia map i innych dokumentów oraz znaków granicznych. Obejmują one również przeprowadzenie dowodów (takich jak oględziny miejsca rozgraniczenia) w toku postępowania rozgraniczeniowego.
Przez długi czas przyjmowano, że koszty administracyjnego postępowania rozgraniczeniowego, podobnie jak innych postępowań administracyjnych, ponosi wnioskodawca.
Zmieniło to orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego z 11 grudnia 2006 r. (sygn. I OPS 5/06), zgodnie z którym koszty rozgraniczenia ponoszą wszyscy właściciele. Organ administracji publicznej, orzekając o kosztach postępowania rozgraniczeniowego, może obciążyć nimi wszystkie strony będące właścicielami sąsiadujących nieruchomości, a nie tylko stronę, która żądała wszczęcia postępowania.
Zdaniem NSA należy przyjąć, że w postępowaniu administracyjnym ma również zastosowanie wynikająca z artykułu 152 kodeksu cywilnego norma stanowiąca, że właściciele nieruchomości koszty rozgraniczenia ponoszą po połowie. W myśl bowiem cytowanego przepisu właściciele sąsiadujących gruntów są obowiązani do współdziałania w ich rozgraniczeniu oraz utrzymywania znaków granicznych, ponadto koszty rozgraniczenia oraz koszty urządzenia i utrzymywania znaków granicznych ponoszą po połowie (zasada ta będzie także obowiązywać przy stawianiu nowych znaków granicznych).
Przepisy wykluczają możliwość przyznania przez organ administracyjny zwrotu kosztów postępowania pomiędzy stronami. Do kosztów rozgraniczenia nie można też zaliczyć innych kosztów poniesionych przez stronę z jej wyboru, takich jak zaangażowanie adwokata czy radcy prawnego, który reprezentuje właściciela w postępowaniu rozgraniczeniowym.
Ostateczne koszty postępowania są ustalane w decyzji o rozgraniczeniu, z zachowaniem zasady, że sąsiedzi ponoszą je po połowie. Takie postanowienie wydaje się także w razie zawarcia ugody przed geodetą. Gdyby właściciele, czy też jeden z nich, nie chcieli dobrowolnie uiścić opłat, wówczas narażają się na przymusową egzekucję administracyjną wykonywaną przez poborcę skarbowego.
Jeśli decyzja została zaskarżona i sprawa trafiła do sądu, to on rozstrzyga o kosztach postępowania w orzeczeniu kończącym. Jeśli kwestia wydatku związanego z opłatami geodety została w orzeczeniu pominięta, a któraś ze stron domagała się przed sądem jej zwrotu, można wnioskować do sądu o uzupełnienie orzeczenia. Wniosek o uzupełnienie wyroku można zgłosić w terminie dwóch tygodni od jego ogłoszenia lub doręczenia.
Jeśli w postępowaniu sądowym właściciel działki nie domagał się zwrotu części wydatków poniesionych na geodetę, a sąsiad nie chce ich ugodowo zwrócić, to nie pozostaje nic innego jak złożyć w sądzie kolejne powództwo o odszkodowanie.
Jeżeli zaś sąd orzekł zwrot należnych kwot, ale sąsiad nie chce ich wypłacić i blokuje postawienie znaków granicznych, należy skorzystać z tego, że wyrok sądowy stanowi podstawę do egzekucji komorniczej. Tytułem egzekucyjnym jest wyrok sądu. W takich sytuacjach trzeba złożyć do sądu wniosek o nadanie klauzuli wykonalności, a po jego otrzymaniu złożyć wniosek o wszczęcie egzekucji u wybranego komornika.
Ochrona znaków granicznych
Cytowany już art. 152 kodeksu cywilnego zobowiązuje właścicieli gruntów sąsiadujących do utrzymywania stałych znaków granicznych. Znaki geodezyjne i urządzenia zabezpieczające te znaki podlegają ochronie. W miarę potrzeby może być nawet wydzielony na gruncie, za odszkodowaniem, obszar niezbędny do ochrony znaku geodezyjnego. Na obszarze tym nie mogą być wykonywane czynności, które zagrażałyby znakowi geodezyjnemu.
Właściciel lub inna osoba władająca nieruchomością (np. dzierżawca), na której znajdują się znaki geodezyjne i urządzenia zabezpieczające te znaki, są zobowiązani nie dokonywać czynności powodujących ich zniszczenie, uszkodzenie lub przemieszczenie, a jeśli tak się stało - niezwłocznie zawiadomić właściwego starostę.
Powyższe zobowiązanie sprowadza się w istocie do tego, by właściciele sąsiednich działek powstrzymywali się od wszelkich działań, które mogą spowodować przesunięcie, uszkodzenie czy zniszczenie znaków granicznych.
Osoba, której zostanie udowodnione niszczenie znaków lub bierność i brak powiadomienia starosty, poniesie odpowiedzialność przed sądem grodzkim. Kto bowiem niszczy, uszkadza, przemieszcza znaki geodezyjne, grawimetryczne lub magnetyczne i urządzenia zabezpieczające te znaki oraz budowle triangulacyjne, a także nie zawiadamia właściwych organów o zniszczeniu, uszkodzeniu lub przemieszczeniu znaków geodezyjnych, grawimetrycznych albo magnetycznych i urządzeń zabezpieczających te znaki, podlega karze grzywny orzekanej na podstawie kodeksu wykroczeń.
Postępowanie administracyjne
Zmiany granic w drodze postępowania administracyjnego dokonuje wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Do nich należy zwrócić się z wnioskiem o rozgraniczenie nieruchomości. Wydają oni wówczas postanowienie o wszczęciu postępowania rozgraniczeniowego i powierzają ustalenie przebiegu granic upoważnionemu geodecie.
Geodeta, ustalając przebieg granicy, bierze pod uwagę widoczne znaki i ślady graniczne, dokumenty (takie jak odpisy z ksiąg wieczystych, akty notarialne) i mapy. Jeśli nie ma żadnych dokumentów i nie pozostały żadne widoczne znaki graniczne lub też przedstawione geodecie dokumenty są sprzeczne albo niedokładne, wówczas ustala on przebieg granicy na podstawie zgodnego oświadczenia obu stron. Jeśli strony nie są zgodne co do przebiegu granicy, wówczas geodeta ma obowiązek nakłaniać zwaśnionych sąsiadów do zawarcia ugody. Ugoda ta będzie wtedy wynikiem kompromisu i wzajemnych, często niewielkich ustępstw obu stron. Zawarta przed geodetą ugoda ma moc ugody sądowej.
Gdy sąsiedzi nie wyrażają woli zawarcia ugody, geodeta z czynności ustalenia przebiegu granic sporządza protokół graniczny. Ugodę albo protokół graniczny geodeta przekazuje wójtowi (burmistrzowi, prezydentowi miasta). Na tej podstawie wydają oni decyzję o rozgraniczeniu nieruchomości.
Postępowanie sądowe
Jeśli któraś ze stron jest niezadowolona z tej decyzji, wówczas w ciągu 14 dni od dnia jej otrzymania może żądać przekazania sprawy rozgraniczeniowej sądowi. Sąd będzie rozstrzygał o rozgraniczeniu także wówczas, gdy strony nie zawrą ugody oraz gdy nie ma żadnych dowodów pozwalających na wytyczenie granic, a strony nie złożyły zgodnego oświadczenia o przebiegu tej granicy. W takiej sytuacji geodeta tymczasowo utrwala punkty graniczne, przekazuje całość dokumentacji burmistrzowi, ten zaś umarza postępowanie administracyjne i przekazuje sprawę do rozstrzygnięcia sądowi.
Z chwilą gdy orzeczenie sądu w sprawie rozgraniczenia się uprawomocni, sąd z urzędu (samodzielnie) przesyła je do sądów rejonowych właściwych do prowadzenia ksiąg wieczystych i do właściwych starostów celem ujawnienia nowych danych w księgach wieczystych oraz w ewidencji gruntów i budynków.
Koszty rozgraniczenia
W postępowaniu rozgraniczeniowym niebagatelną rolę odgrywają środki finansowe, które należy wyasygnować na procedurę administracyjną lub sądową.
Koszty rozgraniczenia ponosi nie tylko ten właściciel, który wystąpił o rozgraniczenie, ale również jego sąsiad. Przyjmuje się bowiem, że rozgraniczenie ustala prawidłowy stan faktyczny i prawny obydwu nieruchomości, służy więc dobru obydwu właścicieli. Opłaty rozgraniczeniowe obejmują przede wszystkim wynagrodzenie uprawnionego geodety (to największy wydatek), a także koszty sporządzenia map i innych dokumentów oraz znaków granicznych. Obejmują one również przeprowadzenie dowodów (takich jak oględziny miejsca rozgraniczenia) w toku postępowania rozgraniczeniowego.
Przez długi czas przyjmowano, że koszty administracyjnego postępowania rozgraniczeniowego, podobnie jak innych postępowań administracyjnych, ponosi wnioskodawca.
Zmieniło to orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego z 11 grudnia 2006 r. (sygn. I OPS 5/06), zgodnie z którym koszty rozgraniczenia ponoszą wszyscy właściciele. Organ administracji publicznej, orzekając o kosztach postępowania rozgraniczeniowego, może obciążyć nimi wszystkie strony będące właścicielami sąsiadujących nieruchomości, a nie tylko stronę, która żądała wszczęcia postępowania.
Zdaniem NSA należy przyjąć, że w postępowaniu administracyjnym ma również zastosowanie wynikająca z artykułu 152 kodeksu cywilnego norma stanowiąca, że właściciele nieruchomości koszty rozgraniczenia ponoszą po połowie. W myśl bowiem cytowanego przepisu właściciele sąsiadujących gruntów są obowiązani do współdziałania w ich rozgraniczeniu oraz utrzymywania znaków granicznych, ponadto koszty rozgraniczenia oraz koszty urządzenia i utrzymywania znaków granicznych ponoszą po połowie (zasada ta będzie także obowiązywać przy stawianiu nowych znaków granicznych).
Przepisy wykluczają możliwość przyznania przez organ administracyjny zwrotu kosztów postępowania pomiędzy stronami. Do kosztów rozgraniczenia nie można też zaliczyć innych kosztów poniesionych przez stronę z jej wyboru, takich jak zaangażowanie adwokata czy radcy prawnego, który reprezentuje właściciela w postępowaniu rozgraniczeniowym.
Ostateczne koszty postępowania są ustalane w decyzji o rozgraniczeniu, z zachowaniem zasady, że sąsiedzi ponoszą je po połowie. Takie postanowienie wydaje się także w razie zawarcia ugody przed geodetą. Gdyby właściciele, czy też jeden z nich, nie chcieli dobrowolnie uiścić opłat, wówczas narażają się na przymusową egzekucję administracyjną wykonywaną przez poborcę skarbowego.
Jeśli decyzja została zaskarżona i sprawa trafiła do sądu, to on rozstrzyga o kosztach postępowania w orzeczeniu kończącym. Jeśli kwestia wydatku związanego z opłatami geodety została w orzeczeniu pominięta, a któraś ze stron domagała się przed sądem jej zwrotu, można wnioskować do sądu o uzupełnienie orzeczenia. Wniosek o uzupełnienie wyroku można zgłosić w terminie dwóch tygodni od jego ogłoszenia lub doręczenia.
Jeśli w postępowaniu sądowym właściciel działki nie domagał się zwrotu części wydatków poniesionych na geodetę, a sąsiad nie chce ich ugodowo zwrócić, to nie pozostaje nic innego jak złożyć w sądzie kolejne powództwo o odszkodowanie.
Jeżeli zaś sąd orzekł zwrot należnych kwot, ale sąsiad nie chce ich wypłacić i blokuje postawienie znaków granicznych, należy skorzystać z tego, że wyrok sądowy stanowi podstawę do egzekucji komorniczej. Tytułem egzekucyjnym jest wyrok sądu. W takich sytuacjach trzeba złożyć do sądu wniosek o nadanie klauzuli wykonalności, a po jego otrzymaniu złożyć wniosek o wszczęcie egzekucji u wybranego komornika.
Ochrona znaków granicznych
Cytowany już art. 152 kodeksu cywilnego zobowiązuje właścicieli gruntów sąsiadujących do utrzymywania stałych znaków granicznych. Znaki geodezyjne i urządzenia zabezpieczające te znaki podlegają ochronie. W miarę potrzeby może być nawet wydzielony na gruncie, za odszkodowaniem, obszar niezbędny do ochrony znaku geodezyjnego. Na obszarze tym nie mogą być wykonywane czynności, które zagrażałyby znakowi geodezyjnemu.
Właściciel lub inna osoba władająca nieruchomością (np. dzierżawca), na której znajdują się znaki geodezyjne i urządzenia zabezpieczające te znaki, są zobowiązani nie dokonywać czynności powodujących ich zniszczenie, uszkodzenie lub przemieszczenie, a jeśli tak się stało - niezwłocznie zawiadomić właściwego starostę.
Powyższe zobowiązanie sprowadza się w istocie do tego, by właściciele sąsiednich działek powstrzymywali się od wszelkich działań, które mogą spowodować przesunięcie, uszkodzenie czy zniszczenie znaków granicznych.
Osoba, której zostanie udowodnione niszczenie znaków lub bierność i brak powiadomienia starosty, poniesie odpowiedzialność przed sądem grodzkim. Kto bowiem niszczy, uszkadza, przemieszcza znaki geodezyjne, grawimetryczne lub magnetyczne i urządzenia zabezpieczające te znaki oraz budowle triangulacyjne, a także nie zawiadamia właściwych organów o zniszczeniu, uszkodzeniu lub przemieszczeniu znaków geodezyjnych, grawimetrycznych albo magnetycznych i urządzeń zabezpieczających te znaki, podlega karze grzywny orzekanej na podstawie kodeksu wykroczeń.
Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail:Zobacz przykład
>
Skomentuj:
Granice działki