Farby do wnętrz - kolor biały uspokaja
Biały kolor to bezpieczny wybór: długo się nam nie znudzi, wszystko do niego pasuje, a na dodatek - uspokaja i poprawia nastrój.
Pomalowanie ścian i sufitów na biały kolor pozornie nie wydaje się ani wyjątkowo trudne, ani specjalnie oryginalne. Jednak dzięki naprawdę dużemu wyborowi farb, malując ściany na biało, możemy uzyskać bardzo zróżnicowane efekty. Choć w tym samym kolorze, inaczej prezentować się będą na ścianie farby matowe, inaczej z połyskiem lub półpołyskiem albo strukturalne. Wybierając, powinniśmy brać pod uwagę nie tylko to, jaki efekt osiągniemy, ale też to, czy farbą będzie się łatwo malować i czy jest ona bezpieczna dla zdrowia.
Farby do wnętrz
Najlepsze emulsyjne. Farby rozpuszczalnikowe używane są obecnie we wnętrzach bardzo rzadko. Jedyny wyjątek stanowią farby typu emalie, które ciągle jeszcze stosuje się do wykańczania powierzchni drzwi czy innych elementów wyposażenia wnętrz.
W grupie farb do wnętrz zdecydowanie największym powodzeniem cieszą się wodorozcieńczalne farby dyspersyjne (emulsyjne). Są one stosunkowo niedrogie, uniwersalne, łatwe w aplikacji. Ich spoiwem jest wodna dyspersja żywicy akrylowej (farby akrylowe), winylowej (farby winylowe) albo też kauczuku (farby lateksowe). W sprzedaży są też farby mieszane, na przykład lateksowo-akrylowe lub winylowo-akrylowe.
Farby dyspersyjne mają doskonałą przyczepność do podłoża, są bardzo elastyczne, trwałe i na dodatek odporne na ścieranie oraz inne uszkodzenia mechaniczne. Co istotne, przepuszczają parę wodną (najsłabiej - farby winylowe), którą to właściwość potocznie określa się jako zdolność oddychania ściany. Są również odporne na wilgoć. Pomalowane nimi ściany mają jednolitą i gładką powłokę, którą z powodzeniem można zmywać wodą z dodatkiem detergentów. Szczególnie dużą odporność na wilgoć, zmywanie i ścieranie mają farby lateksowe i akrylowo-lateksowe, dlatego poleca się je głównie do malowania ścian w kuchniach i łazienkach.
Dobrze przygotowane podłoże. Wszystkie nowe podłoża - z wyjątkiem płyty gipsowo-kartonowej - przed malowaniem należy zagruntować odpowiednim preparatem. Jest to potrzebne, by zmniejszyć jego pylenie, a tym samym zwiększyć przyczepność farby do podłoża. Należy przy tym uważać, aby grunt nie był zbyt mocno skoncentrowany (trzeba zachować proporcje zalecane przez producentów). W przeciwnym razie na ścianie powstanie powłoka, po której wałek będzie się ślizgać, a ściana praktycznie nie da się pomalować (malarze nazywają to efektem szyby). Płyty gipsowo-kartonowe zamiast preparatem gruntującym należy pokryć rozcieńczoną (w 30-40%) farbą, którą będziemy malować docelowo. Można ewentualnie do farby przeznaczonej do malowania pierwszej warstwy dolać trochę gruntu.
Z podłoży malowanych wcześniej farbami mineralnymi (klejowymi, wapiennymi) trzeba usunąć stare powłoki. Jeśli się je zostawi, w trakcie malowania dostanie się do nich spora dawka wilgoci od nowo nakładanej farby, co spowoduje ich odparzanie. Powłoki z innych farb wystarczy jedynie zmyć, by usunąć z nich kurz, ślady tłuszczu czy zabrudzenia. Jeśli się tego nie zrobi, przyczepność nowych farb będzie gorsza. Jeżeli na niewielkiej powierzchni ścian są silne zabrudzenia, można tam zastosować specjalny korektor w sprayu (bardzo skuteczny, ale drogi, więc przeznaczony raczej do stosowania miejscowego).
Uwaga! Błędem jest myślenie, że na pierwszą warstwę powłoki malarskiej można użyć gorszej, tańszej farby, a na kolejne - farby w lepszym gatunku. Jeśli mocna farba będzie się trzymała farby słabej, to - ze względu na kiepską przyczepność tej drugiej - po jakimś czasie obydwie zaczną odchodzić od podłoża.
Mat czy połysk. W krajach skandynawskich odpowiednie normy zalecają nakładanie na sufit farby matowej, a na ściany - półmatowej lub z półpołyskiem. W Polsce takich norm nie ma i decyzję podejmujemy według własnego uznania. Najpopularniejsze na naszym rynku są farby matowe - na sklepowych półkach stanowią one ok. 90% całej oferty.
Farby matowe mają lepszą siłę krycia niż te z połyskiem, natomiast są mniej odporne na zmywanie i ścieranie. Można je oczywiście odświeżać, ale pozostaną po tym zabiegu widoczne ślady; na powierzchni pojawi się wyraźne wybłyszczenie, widoczne, gdy spojrzy się na ścianę pod światło. Z farbami półmatowymi, półpołyskowymi lub o wysokim połysku oczywiście nie ma takiego problemu, ponieważ one już same w sobie mają połysk (jest on efektem zastosowania w nich dużej ilości żywicy). Farby z połyskiem dużo wyraźniej uwydatniają natomiast na ścianach wszelkie nierówności, niedoskonałości i niedociągnięcia (jeśli tynk jest nierówny). Farby matowe przynajmniej w części niwelują te defekty.
Ze względów praktycznych najkorzystniejsze wydaje się więc stosowanie na sufitach farb matowych, natomiast na ścianach (szczególnie w kuchniach i przedpokojach, czyli wszędzie tam, gdzie istnieje duże prawdopodobieństwo zabrudzenia ściany) farb z półpołyskiem. Warto też pamiętać, że farby z połyskiem lepiej odbijają światło, co daje efekt powiększenia przestrzeni.
Jak wybierać. Wybierając farbę, trzeba wziąć pod uwagę jej siłę krycia - to od niej zależy, ile warstw farby trzeba nałożyć, a w konsekwencji - ile potrwa cały proces malowania. Warto także sprawdzić, jaka jest deklarowana przez producenta zmywalność farby. Najmniejszą wagę należy natomiast przykładać do jej wydajności, bo to w dużej mierze będzie zależeć od podłoża.
Duże znaczenie ma też odcień bieli wybranej farby. Jak wiadomo, biel bieli nie jest równa i nie każdy jej odcień będzie się nam podobał; niektóre na przykład wpadają w szarości, a inne mają nieco żółty odcień. W Polsce najpopularniejsza jest biel bardzo jasna, wręcz sterylna, określana nawet mianem szpitalnej.
Generalnie trudno jest jednak ocenić jakość farby tylko na podstawie załączonych instrukcji handlowych. Pomocna może być opinia doświadczonego malarza. Fachowcy najlepiej wiedzą, które farby dają dobry efekt końcowy, najlepiej też orientują się w cenach. A właśnie cena - jak pokazuje doświadczenie - jest dla większości klientów decydująca.
Oferta farb jest na polskim rynku bardzo zróżnicowana cenowo. Najtańsze farby kosztują już nawet ok. 5 zł za litr - trzeba jednak liczyć się z tym, że mają one bardzo małą odporność na wycieranie i niewielką zdolność krycia. Z kolei farby najdroższe (ok. 50 zł/l) przeznaczone są raczej do obiektów użyteczności publicznej (np. hoteli), gdzie warunki użytkowania wymagają szczególnie wysokiej jakości. W tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem wydaje się sięgnięcie na tzw. średnią półkę.
Przy dokonywaniu wyboru można się posiłkować wynikami badań niezależnych firm krajowych i zagranicznych, które profesjonalnie zajmują się badaniami i oceną dostępnych na rynku farb. Ostatnio testy białych farb do ścian przeprowadzone zostały przez niemiecką fundację WARENTEST (można je znaleźć w internecie, na stronach współpracującego z fundacją miesięcznika "Świat Konsumenta",www.swiatkonsumenta.pl).
Żeby się nie brudziła. Najłatwiej utrzymać w czystości powłoki malarskie naniesione na gładką powierzchnię - wolniej gromadzi się na nich kurz, a ewentualne zabrudzenia nie wnikają w drobne nierówności; najlepsze pod tym względem są ściany pokryte gładzią gipsową lub płytami gipsowo-kartonowymi. Najwięcej zabiegów wymagają ściany wykończone farbami strukturalnymi. Efekt wyraźnej faktury jest wprawdzie interesujący, jednak powierzchnie takie trzeba systematycznie odkurzać, gdyż we wszelkich nierównościach i zagłębieniach gromadzi się kurz, który z czasem może trwale przywierać do farby. Fakturowana powierzchnia wymaga też znacznie większej ilości farby przy odnawianiu.
Chcąc jak najdłużej zachować ściany w czystości, warto pomyśleć o tym już na etapie wyboru farby i zainwestować w taką, którą będzie można zmywać na mokro (najodporniejsze na zmywanie są farby lateksowe). Szukając najodpowiedniejszej, należy zwracać uwagę na podaną przez producenta liczbę cykli zmywalności - dopiero farby o odporności powyżej 800 cykli są naprawdę zmywalne. Farb o zmywalności w granicach 150 cykli absolutnie nie należy natomiast czyścić na mokro. W praktyce wygląda to tak: farby, które kosztują mniej niż 8 zł za litr, z pewnością nie są farbami zmywalnymi.
Uwaga! Należy także pamiętać, że zabrudzenia zawsze należy usuwać miękką ściereczką, nigdy ostrą szczotką czy zmywakiem. Trzeba też liczyć się z tym, że na ścianach, które są już bardzo zakurzone, w miejscu zmywania zawsze pozostanie ślad, który będzie widoczny pod słońce.
Farby do wnętrz
W grupie farb do wnętrz zdecydowanie największym powodzeniem cieszą się wodorozcieńczalne farby dyspersyjne (emulsyjne). Są one stosunkowo niedrogie, uniwersalne, łatwe w aplikacji. Ich spoiwem jest wodna dyspersja żywicy akrylowej (farby akrylowe), winylowej (farby winylowe) albo też kauczuku (farby lateksowe). W sprzedaży są też farby mieszane, na przykład lateksowo-akrylowe lub winylowo-akrylowe.
Farby dyspersyjne mają doskonałą przyczepność do podłoża, są bardzo elastyczne, trwałe i na dodatek odporne na ścieranie oraz inne uszkodzenia mechaniczne. Co istotne, przepuszczają parę wodną (najsłabiej - farby winylowe), którą to właściwość potocznie określa się jako zdolność oddychania ściany. Są również odporne na wilgoć. Pomalowane nimi ściany mają jednolitą i gładką powłokę, którą z powodzeniem można zmywać wodą z dodatkiem detergentów. Szczególnie dużą odporność na wilgoć, zmywanie i ścieranie mają farby lateksowe i akrylowo-lateksowe, dlatego poleca się je głównie do malowania ścian w kuchniach i łazienkach.
Z podłoży malowanych wcześniej farbami mineralnymi (klejowymi, wapiennymi) trzeba usunąć stare powłoki. Jeśli się je zostawi, w trakcie malowania dostanie się do nich spora dawka wilgoci od nowo nakładanej farby, co spowoduje ich odparzanie. Powłoki z innych farb wystarczy jedynie zmyć, by usunąć z nich kurz, ślady tłuszczu czy zabrudzenia. Jeśli się tego nie zrobi, przyczepność nowych farb będzie gorsza. Jeżeli na niewielkiej powierzchni ścian są silne zabrudzenia, można tam zastosować specjalny korektor w sprayu (bardzo skuteczny, ale drogi, więc przeznaczony raczej do stosowania miejscowego).
Uwaga! Błędem jest myślenie, że na pierwszą warstwę powłoki malarskiej można użyć gorszej, tańszej farby, a na kolejne - farby w lepszym gatunku. Jeśli mocna farba będzie się trzymała farby słabej, to - ze względu na kiepską przyczepność tej drugiej - po jakimś czasie obydwie zaczną odchodzić od podłoża.
Farby matowe mają lepszą siłę krycia niż te z połyskiem, natomiast są mniej odporne na zmywanie i ścieranie. Można je oczywiście odświeżać, ale pozostaną po tym zabiegu widoczne ślady; na powierzchni pojawi się wyraźne wybłyszczenie, widoczne, gdy spojrzy się na ścianę pod światło. Z farbami półmatowymi, półpołyskowymi lub o wysokim połysku oczywiście nie ma takiego problemu, ponieważ one już same w sobie mają połysk (jest on efektem zastosowania w nich dużej ilości żywicy). Farby z połyskiem dużo wyraźniej uwydatniają natomiast na ścianach wszelkie nierówności, niedoskonałości i niedociągnięcia (jeśli tynk jest nierówny). Farby matowe przynajmniej w części niwelują te defekty.
Ze względów praktycznych najkorzystniejsze wydaje się więc stosowanie na sufitach farb matowych, natomiast na ścianach (szczególnie w kuchniach i przedpokojach, czyli wszędzie tam, gdzie istnieje duże prawdopodobieństwo zabrudzenia ściany) farb z półpołyskiem. Warto też pamiętać, że farby z połyskiem lepiej odbijają światło, co daje efekt powiększenia przestrzeni.
Duże znaczenie ma też odcień bieli wybranej farby. Jak wiadomo, biel bieli nie jest równa i nie każdy jej odcień będzie się nam podobał; niektóre na przykład wpadają w szarości, a inne mają nieco żółty odcień. W Polsce najpopularniejsza jest biel bardzo jasna, wręcz sterylna, określana nawet mianem szpitalnej.
Generalnie trudno jest jednak ocenić jakość farby tylko na podstawie załączonych instrukcji handlowych. Pomocna może być opinia doświadczonego malarza. Fachowcy najlepiej wiedzą, które farby dają dobry efekt końcowy, najlepiej też orientują się w cenach. A właśnie cena - jak pokazuje doświadczenie - jest dla większości klientów decydująca.
Oferta farb jest na polskim rynku bardzo zróżnicowana cenowo. Najtańsze farby kosztują już nawet ok. 5 zł za litr - trzeba jednak liczyć się z tym, że mają one bardzo małą odporność na wycieranie i niewielką zdolność krycia. Z kolei farby najdroższe (ok. 50 zł/l) przeznaczone są raczej do obiektów użyteczności publicznej (np. hoteli), gdzie warunki użytkowania wymagają szczególnie wysokiej jakości. W tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem wydaje się sięgnięcie na tzw. średnią półkę.
Przy dokonywaniu wyboru można się posiłkować wynikami badań niezależnych firm krajowych i zagranicznych, które profesjonalnie zajmują się badaniami i oceną dostępnych na rynku farb. Ostatnio testy białych farb do ścian przeprowadzone zostały przez niemiecką fundację WARENTEST (można je znaleźć w internecie, na stronach współpracującego z fundacją miesięcznika "Świat Konsumenta",www.swiatkonsumenta.pl).
Chcąc jak najdłużej zachować ściany w czystości, warto pomyśleć o tym już na etapie wyboru farby i zainwestować w taką, którą będzie można zmywać na mokro (najodporniejsze na zmywanie są farby lateksowe). Szukając najodpowiedniejszej, należy zwracać uwagę na podaną przez producenta liczbę cykli zmywalności - dopiero farby o odporności powyżej 800 cykli są naprawdę zmywalne. Farb o zmywalności w granicach 150 cykli absolutnie nie należy natomiast czyścić na mokro. W praktyce wygląda to tak: farby, które kosztują mniej niż 8 zł za litr, z pewnością nie są farbami zmywalnymi.
Uwaga! Należy także pamiętać, że zabrudzenia zawsze należy usuwać miękką ściereczką, nigdy ostrą szczotką czy zmywakiem. Trzeba też liczyć się z tym, że na ścianach, które są już bardzo zakurzone, w miejscu zmywania zawsze pozostanie ślad, który będzie widoczny pod słońce.
Farby elewacyjne
Rodzaje. Na rynku farb stosowanych na zewnątrz - elewacyjnych - dominują farby dyspersyjne i mineralne. Wśród farb dyspersyjnych najbardziej popularne są akrylowe i akrylowo-alkidowe. Mają one stosunkowo niską cenę, małą nasiąkliwość i bardzo dużą odporność, a jednocześnie są oferowane w bardzo dużym wyborze kolorów. Są ponadto łatwe w użytkowaniu - każdy właściwie może samodzielnie pomalować fasadę taką farbą. Natomiast ich wadą jest niska paroprzepuszczalność utrudniająca oddychanie ścian.
Jeśli chcemy, by ściany mogły oddychać, musimy wybrać farby, które są paroprzepuszczalne; takie właściwości mają farby mineralne (silikatowe, silikonowe i silikatowo-silikonowe), czyli te zawierające krzem lub związki krzemu. W porównaniu z dyspersyjnymi farby te występują w znacznie mniejszej liczbie kolorów. Jest to spowodowane dużą reaktywnością krzemu (czyli wchodzeniem w reakcję) z wieloma pigmentami.
Ważną zaletą farb mineralnych jest możliwość malowania nimi świeżych tynków mineralnych już trzy dni po ich nałożeniu. Dla porównania - z malowaniem farbami akrylowymi trzeba się wstrzymać przez 28 dni od tynkowania, inaczej na ścianie mogą pojawić się plamy.
Uwaga! Farby zawierające krzem ze względu na swój zasadowy charakter są farbami agresywnymi - w czasie malowania trzeba więc chronić oczy i skórę przed kontaktem z nimi.
Przygotowanie podłoża. Otynkowane ściany zawsze warto pomalować, gdyż warstwa farby daje dodatkową ochronę oraz poprawia właściwości tynku. Na przykład sam tynk mineralny nie jest odporny na wilgoć, a w czasie przymrozków na przemarzanie. Łatwo wsiąka w niego woda, co może prowadzić do powstawania na jego powierzchni rys. Wystarczy jednak pomalować go farbą silikonową, by znacznie zmniejszyć jego nasiąkliwość, nie wpływając przy tym na pogorszenie paroprzepuszczalności.
Podłoże pod farbę elewacyjną musi być stabilne i suche. Nowe podłoża, wcześniej niemalowane, trzeba zagruntować odpowiednim preparatem. Starsze elewacje trzeba przed malowaniem oczyścić, usuwając z nich kurz, wykwity i pleśnie. Trzeba też naprawić wszelkie uszkodzenia tynku.
Uwaga! Podczas malowania elewacji ważne jest nie tylko samo przygotowanie ścian, ale i chronienie ich w czasie prac przed działaniem czynników atmosferycznych (przed deszczem i nadmiernym nasłonecznieniem, a także przed zakurzeniem grożącym podczas silnych wiatrów). Dobrą ochronę zapewnia ścianie na przykład folia założona na rusztowanie.
Jak wybierać. Wybierając farbę elewacyjną, należy sprawdzić, jaka będzie jej odporność na czynniki atmosferyczne. Ważne są też liczba cykli zmywalności (farby o odporności powyżej 3 tys. cykli można myć myjką wysokociśnieniową) i elastyczność farby - w naszym klimacie jest to ważna cecha ze względu na duże zmiany temperatury w ciągu lata oraz przemarzanie ścian w czasie zimy. Warto również zwrócić uwagę na stopień połysku, i to nie tylko ze względu na efekt estetyczny; farba błyszcząca będzie bardziej odporna na zabrudzenia, a deszcz lepiej będzie ją oczyszczał.
Bardzo ważne, by przy wyborze farby elewacyjnej zwrócić uwagę na to, w jaki sposób wpłynie ona na tynk - które z jego właściwości poprawi, które może pogorszyć. Dla przykładu: farba silikonowa zmniejsza nasiąkliwość tynku mineralnego, podobnie jak farba akrylowa - ta druga jednak pogorszy jego paroprzepuszczalność. Najlepiej określić więc, na jakim efekcie zależy nam najbardziej, i poprosić o pomoc sprzedawcę lub doradcę technicznego. Jeśli nie mamy pełnej wiedzy i praktyki, lepiej, żebyśmy nie decydowali ani o szczegółach zakupów, ani o technice wykonywania prac. Bardzo łatwo jest wydać sporo pieniędzy i zmarnować dużo czasu na prace, których efekt nie będzie zadowalający.
Jeśli chcemy, by ściany mogły oddychać, musimy wybrać farby, które są paroprzepuszczalne; takie właściwości mają farby mineralne (silikatowe, silikonowe i silikatowo-silikonowe), czyli te zawierające krzem lub związki krzemu. W porównaniu z dyspersyjnymi farby te występują w znacznie mniejszej liczbie kolorów. Jest to spowodowane dużą reaktywnością krzemu (czyli wchodzeniem w reakcję) z wieloma pigmentami.
Ważną zaletą farb mineralnych jest możliwość malowania nimi świeżych tynków mineralnych już trzy dni po ich nałożeniu. Dla porównania - z malowaniem farbami akrylowymi trzeba się wstrzymać przez 28 dni od tynkowania, inaczej na ścianie mogą pojawić się plamy.
Uwaga! Farby zawierające krzem ze względu na swój zasadowy charakter są farbami agresywnymi - w czasie malowania trzeba więc chronić oczy i skórę przed kontaktem z nimi.
Podłoże pod farbę elewacyjną musi być stabilne i suche. Nowe podłoża, wcześniej niemalowane, trzeba zagruntować odpowiednim preparatem. Starsze elewacje trzeba przed malowaniem oczyścić, usuwając z nich kurz, wykwity i pleśnie. Trzeba też naprawić wszelkie uszkodzenia tynku.
Uwaga! Podczas malowania elewacji ważne jest nie tylko samo przygotowanie ścian, ale i chronienie ich w czasie prac przed działaniem czynników atmosferycznych (przed deszczem i nadmiernym nasłonecznieniem, a także przed zakurzeniem grożącym podczas silnych wiatrów). Dobrą ochronę zapewnia ścianie na przykład folia założona na rusztowanie.
Bardzo ważne, by przy wyborze farby elewacyjnej zwrócić uwagę na to, w jaki sposób wpłynie ona na tynk - które z jego właściwości poprawi, które może pogorszyć. Dla przykładu: farba silikonowa zmniejsza nasiąkliwość tynku mineralnego, podobnie jak farba akrylowa - ta druga jednak pogorszy jego paroprzepuszczalność. Najlepiej określić więc, na jakim efekcie zależy nam najbardziej, i poprosić o pomoc sprzedawcę lub doradcę technicznego. Jeśli nie mamy pełnej wiedzy i praktyki, lepiej, żebyśmy nie decydowali ani o szczegółach zakupów, ani o technice wykonywania prac. Bardzo łatwo jest wydać sporo pieniędzy i zmarnować dużo czasu na prace, których efekt nie będzie zadowalający.
Skomentuj:
Farby do wnętrz - kolor biały uspokaja