Kiedy warto zapłacić za nadzór architekta na budowie domu jednorodzinnego
Czy uzyskanie pozwolenia na budowę kończy współpracę architekta z inwestorem? Kiedy warto poprosić architekta o nadzór autorski nad realizacją projektu domu?
Na początek wyjaśnienie: przedstawicielami inwestora na budowie są zarówno architekt, jak i inspektor nadzoru. Ten pierwszy podczas nadzorów sprawdza, czy wykonawca działa w zgodzie z projektem. Ten drugi kontroluje także jakość i poprawność techniczną robót.
Projektant nie wnika w szczegóły techniczne. Jest doradcą inwestora i dba, by budowa była zgodna z projektem, a także z prawem budowlanym i rozporządzeniem w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Dodajmy, że nadzór autorski dotyczy całości projektu, nie tylko architektury.
Jeśli projekt jest porządnie wykonany, i podczas budowy ani inwestor, ani wykonawca go nie modyfikują, obecność architekta na budowie nie jest konieczna. Sytuacja się zmienia, gdy z różnych powodów inwestor chce lub musi podczas prowadzenia prac budowlanych dokonać w projekcie zmian.
Zmiany w projekcie
Różne są przyczyny dokonywania zmian w projekcie: żeby było taniej, lepiej, albo po prostu inaczej... Jednak zawsze proponujący istotne zmiany w projekcie inwestor albo wykonawca mają obowiązek uzgadniania wszystkich propozycji zamiennych rozwiązań z architektem, który - jeśli pełni nadzór - jest koordynatorem projektów branżowych. To on bierze odpowiedzialność za zastosowane rozwiązania.
Wykonawcy często proponują użycie innych niż zapisane w projekcie materiałów - bo uważają je za lepsze, tańsze albo łatwiejsze w użyciu. Rolą architekta jest ocena, czy nie będzie to sprzeczne z ideą projektu, i czy nie naruszy przepisów. Jeśli architekt został przez inwestora zatrudniony do pełnienia nadzoru autorskiego, to on porozumiewa się z projektantami branżowymi (na przykład z konstruktorem w sprawie dopuszczalnych obciążeń, zmiany technologii z drewnianej na murowaną itp.) i podejmuje decyzję, potwierdzoną wpisem do dziennika budowy. Jeżeli inwestor lub inspektor nadzoru zgłaszają zmianę, architekt ocenia, czy zmiana ta jest zmianą istotną, czy nieistotną.
Zmiana istotna, którą jest na przykład rezygnacja z wykonania piwnic, albo poszerzenie wejścia do domu, wymaga zamiennego projektu i uzyskania zamiennego pozwolenia na budowę.
Zmiana nieistotna, taka jak - przykładowo - zmiana ocieplenia ścian ze styropianu na wełnę mineralną, musi być po prostu wpisana do dziennika budowy.
Racje za architektem na budowie
Kiedy nad przebiegiem budowy czuwa rzetelny architekt (wspomagany przez inspektora nadzoru budowlanego), inwestor będzie miał święty spokój. A przynajmniej powinien mieć - projektant działa w jego imieniu i w jego interesie.
- Tylko architekt może ocenić, czy proponowane przez wykonawcę rozwiązania zamienne nie stoją w sprzeczności z projektem, jego estetyką, lub czy nie naruszą prawa budowlanego.
- Architekt zapewnia koordynację wszystkich projektów branżowych. Bez architekta inwestor naraża się na naruszenie praw autorskich i prawa budowlanego, bo jedna zmiana pociąga za sobą następne, co może całkowicie zrujnować projekt i doprowadzić nawet do katastrofy budowlanej.
- Każde odstępstwo od projektu wymaga zgody architekta. Przy zmianach nieistotnych, o które wnosi inwestor bądź inspektor nadzoru, wystarczy wpis do dziennika budowy, w razie zmian istotnych - architekt przygotowuje projekt zamienny.
- Jeśli chodzi o projekty gotowe, autor określa zakres zmian, których można dokonywać bez jego zgody. Dodatkowo zatrudnia się też czasami innego, działającego lokalnie architekta, który takie zmiany wprowadza i nadzoruje.
- Na budowie publicznej wykonawca nie chce odpowiadać za niedoróbki projektowe, zaś projektant - za błędy wykonawców. W interesie obu stron jest budowa zgodna z projektem. Każdy działa zgodnie z przypisaną rolą. Takie obyczaje powinny zapanować także na budowach domów jednorodzinnych.
Uwaga! Projektant ma prawo wejścia na teren budowy i kontroli realizacji projektu, niezależnie od tego, czy pełni nadzór autorski, czy nie. W skrajnych sytuacjach może wstrzymać budowę lub zatrzymać wydanie pozwolenia na użytkowanie budynku.
Racje przeciw obecności architekta
Przeciwnicy zatrudniania architekta do nadzoru uważają, że to generuje tylko zbędne koszty, bo architekt powinien koordynować prace projektantów branżowych w fazie projektu, a nie w trakcie wykonawstwa. Formułują oni czasem nawet bardzo radykalne, nie zawsze sprawiedliwe tezy. Warto jednak je poznać.
- Architekt jest potrzebny do opracowania koncepcji budynku, ale jako artysta rzadko ma pojęcie o budowaniu. Myśli o wysłaniu projektu na konkurs, folguje modom, zwraca uwagę raczej na formę niż na użyteczność i dlatego przy wznoszeniu domu nie jest potrzebny. Dobry kierownik budowy-praktyk, podsunie lepsze rozwiązania, sprawdzone podczas niejednej realizacji.
- Najważniejsze jest prawo własności. Jeśli inwestor nie narusza prawa budowlanego, może budować jak chce. W końcu to on będzie mieszkał we wznoszonym domu i ponosił konsekwencje wszelkich decyzji.
- Szantaż w postaci groźby wstrzymania przez architekta budowy, która nie zagraża bezpieczeństwu ludzi, to czcza pogróżka. Gdyby architekt tak postępował, szybko straciłby klientów.
Autorka dziękuje za pomoc w przygotowaniu artykułu architektom Emmie Roskowińskiej i Krzysztofowi Mycielskiemu.; red. Agnieszka Cal-Hubska
Projektant nie wnika w szczegóły techniczne. Jest doradcą inwestora i dba, by budowa była zgodna z projektem, a także z prawem budowlanym i rozporządzeniem w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Dodajmy, że nadzór autorski dotyczy całości projektu, nie tylko architektury.
Jeśli projekt jest porządnie wykonany, i podczas budowy ani inwestor, ani wykonawca go nie modyfikują, obecność architekta na budowie nie jest konieczna. Sytuacja się zmienia, gdy z różnych powodów inwestor chce lub musi podczas prowadzenia prac budowlanych dokonać w projekcie zmian.
Zmiany w projekcie
Różne są przyczyny dokonywania zmian w projekcie: żeby było taniej, lepiej, albo po prostu inaczej... Jednak zawsze proponujący istotne zmiany w projekcie inwestor albo wykonawca mają obowiązek uzgadniania wszystkich propozycji zamiennych rozwiązań z architektem, który - jeśli pełni nadzór - jest koordynatorem projektów branżowych. To on bierze odpowiedzialność za zastosowane rozwiązania.
Wykonawcy często proponują użycie innych niż zapisane w projekcie materiałów - bo uważają je za lepsze, tańsze albo łatwiejsze w użyciu. Rolą architekta jest ocena, czy nie będzie to sprzeczne z ideą projektu, i czy nie naruszy przepisów. Jeśli architekt został przez inwestora zatrudniony do pełnienia nadzoru autorskiego, to on porozumiewa się z projektantami branżowymi (na przykład z konstruktorem w sprawie dopuszczalnych obciążeń, zmiany technologii z drewnianej na murowaną itp.) i podejmuje decyzję, potwierdzoną wpisem do dziennika budowy. Jeżeli inwestor lub inspektor nadzoru zgłaszają zmianę, architekt ocenia, czy zmiana ta jest zmianą istotną, czy nieistotną.
Zmiana istotna, którą jest na przykład rezygnacja z wykonania piwnic, albo poszerzenie wejścia do domu, wymaga zamiennego projektu i uzyskania zamiennego pozwolenia na budowę.
Zmiana nieistotna, taka jak - przykładowo - zmiana ocieplenia ścian ze styropianu na wełnę mineralną, musi być po prostu wpisana do dziennika budowy.
Racje za architektem na budowie
Kiedy nad przebiegiem budowy czuwa rzetelny architekt (wspomagany przez inspektora nadzoru budowlanego), inwestor będzie miał święty spokój. A przynajmniej powinien mieć - projektant działa w jego imieniu i w jego interesie.
- Tylko architekt może ocenić, czy proponowane przez wykonawcę rozwiązania zamienne nie stoją w sprzeczności z projektem, jego estetyką, lub czy nie naruszą prawa budowlanego.
- Architekt zapewnia koordynację wszystkich projektów branżowych. Bez architekta inwestor naraża się na naruszenie praw autorskich i prawa budowlanego, bo jedna zmiana pociąga za sobą następne, co może całkowicie zrujnować projekt i doprowadzić nawet do katastrofy budowlanej.
- Każde odstępstwo od projektu wymaga zgody architekta. Przy zmianach nieistotnych, o które wnosi inwestor bądź inspektor nadzoru, wystarczy wpis do dziennika budowy, w razie zmian istotnych - architekt przygotowuje projekt zamienny.
- Jeśli chodzi o projekty gotowe, autor określa zakres zmian, których można dokonywać bez jego zgody. Dodatkowo zatrudnia się też czasami innego, działającego lokalnie architekta, który takie zmiany wprowadza i nadzoruje.
- Na budowie publicznej wykonawca nie chce odpowiadać za niedoróbki projektowe, zaś projektant - za błędy wykonawców. W interesie obu stron jest budowa zgodna z projektem. Każdy działa zgodnie z przypisaną rolą. Takie obyczaje powinny zapanować także na budowach domów jednorodzinnych.
Uwaga! Projektant ma prawo wejścia na teren budowy i kontroli realizacji projektu, niezależnie od tego, czy pełni nadzór autorski, czy nie. W skrajnych sytuacjach może wstrzymać budowę lub zatrzymać wydanie pozwolenia na użytkowanie budynku.
Racje przeciw obecności architekta
Przeciwnicy zatrudniania architekta do nadzoru uważają, że to generuje tylko zbędne koszty, bo architekt powinien koordynować prace projektantów branżowych w fazie projektu, a nie w trakcie wykonawstwa. Formułują oni czasem nawet bardzo radykalne, nie zawsze sprawiedliwe tezy. Warto jednak je poznać.
- Architekt jest potrzebny do opracowania koncepcji budynku, ale jako artysta rzadko ma pojęcie o budowaniu. Myśli o wysłaniu projektu na konkurs, folguje modom, zwraca uwagę raczej na formę niż na użyteczność i dlatego przy wznoszeniu domu nie jest potrzebny. Dobry kierownik budowy-praktyk, podsunie lepsze rozwiązania, sprawdzone podczas niejednej realizacji.
- Najważniejsze jest prawo własności. Jeśli inwestor nie narusza prawa budowlanego, może budować jak chce. W końcu to on będzie mieszkał we wznoszonym domu i ponosił konsekwencje wszelkich decyzji.
- Szantaż w postaci groźby wstrzymania przez architekta budowy, która nie zagraża bezpieczeństwu ludzi, to czcza pogróżka. Gdyby architekt tak postępował, szybko straciłby klientów.
Autorka dziękuje za pomoc w przygotowaniu artykułu architektom Emmie Roskowińskiej i Krzysztofowi Mycielskiemu.; red. Agnieszka Cal-Hubska
Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład
>
Skomentuj:
Kiedy warto zapłacić za nadzór architekta na budowie domu jednorodzinnego