Urządzenia AGD: suszarki i pralko-suszarki

Elektryczne suszarki do bielizny nie cieszą się u nas dużym powodzeniem. Uważa się je za zbędny wydatek, niepotrzebnie podnoszący wysokość rachunków za energię elektryczną. Tymczasem, jak zapewniają producenci, w nowoczesnych modelach koszt cyklu suszenia tkanin odwirowanych z prędkością 1400 obrotów na minutę nie przekracza 1,50 zł.

Właściciele suszarek chwalą sobie wygodę - uprane tkaniny niemal natychmiast nadają się do użytku, unikamy kłopotów z ich suszeniem w wilgotne chłodne dni, kiedy nie działa jeszcze centralne ogrzewanie, a mieszkania ani balkonu nie szpeci widok rozwieszonego prania.

Jak znaleźć miejsce?

Suszarki elektryczne to w większości modele wolno stojące (tylko nieliczne urządzenia są przeznaczone do zabudowy). Z reguły mają wielkość standardowej pralki z otworem z przodu i najczęściej są przystosowane również do montażu w tzw. słupku, czyli na pralce - producenci oferują specjalny łącznik. Na rynku znajdziemy również dwie suszarki ładowane od góry oraz model zawieszany na ścianie.

Kondensacyjna czy wywiewowa?

Jeśli mieszkamy w bloku, musimy wybrać suszarkę kondensacyjną, to znaczy taką, w której para wodna z suszonych tkanin zostaje skroplona, a woda zbiera się w specjalnym pojemniku. Zbiornik ten trzeba regularnie opróżniać; jego pojemność różni się w zależności od modelu, ale na ogół producenci zalecają usuwanie wody po każdym cyklu (można jej użyć np. do podlewania kwiatów). Suszarki kondensacyjne zdominowały rynek, ale są też urządzenia tzw. wywiewowe, które ciepłe i wilgotne powietrze po prostu wyrzucają na zewnątrz. Wymagają podłączenia do kanału wentylacyjnego (producenci oferują specjalny przewód) lub wyprowadzenia na zewnątrz budynku, dlatego nie mogą być używane w budynkach wielorodzinnych.

Programy i udogodnienia

W nowoczesnych suszarkach można wybierać stopień wysuszenia tkanin: od całkiem suchych (trudnych do uprasowania), przez lekko wilgotne (na przykład koszule, które po suszeniu należy rozwiesić na wieszaku), po gotowe do prasowania lub maglowania. Bardzo przydatne są również dodatkowe funkcje: możliwość obniżenia temperatury suszenia, zapobieganie zagnieceniom, sygnalizacja zakończenia cyklu (ubrania pozostawione w bębnie szybko się pogniotą).

Dwa w jednym

Pralko-suszarki łączą zalety obu urządzeń, ale jednorazowo można w nich wysuszyć mniej tkanin niż maksymalny wsad prania. Wygodne jest to, że jeśli załadujemy odpowiednią ilość tkanin, urządzenie może automatycznie przejść z cyklu prania do suszenia. Niektóre modele mają tylko automatyczny program suszenia, częściej jednak wybiera się jeden z trzech programów: standardowy (tkaniny gotowe do prasowania), intensywny (ubrania można od razu schować do szafy) i delikatny; w droższych są dodatkowo programy specjalistyczne, na przykład do koszul, wełny, dżinsu.

Uwaga: pralko-suszarki pobierają wodę również w trakcie suszenia, dlatego jej dopływ musi być otwarty przez cały czas pracy urządzenia. Większość modeli na jeden cykl prania i suszenia zużywa ponad 100 l wody, oszczędniejszym wystarczy nieco ponad połowa - 57 l.

Uwaga: pod zdjęciami podajemy ceny sugerowane przez producentów. W sklepach każdy produkt kupimy taniej.