Pokój na poddaszu: warunki udanego użytkowania
Już na etapie wyboru projektu warto pomyśleć o dodatkowej przestrzeni i pomieszczeniach, które mogą przydać się w przyszłości. Jeśli w danej chwili najważniejsze jest ograniczenie kosztów, dobrym rozwiązaniem może być dom z poddaszem, które można zaadaptować później.
Wiele możliwości
Przestrzeń pod dachem daje wiele możliwości - dodatkowa sypialnia, łazienka czy zwyczajny składzik to najprostsze rozwiązania, które umożliwiają jej optymalne wykorzystanie. Dodatkowa powierzchnia mieszkalna, szczelny i ciepły dach oraz więcej naturalnego światła to najważniejsze korzyści, jakie zyskujemy dzięki adaptacji poddasza. Decyduje się na nią coraz więcej osób, ponieważ dzięki przystosowaniu stryszka na cele mieszkalne można poprawić nie tylko warunki lokalowe, lecz także standard energetyczny domu.
Planując adaptację przestrzeni pod dachem, należy przemyśleć swoje potrzeby, zakres prac, a także ocenić koszty. Powinniśmy sprawdzić, czy wysokość poddasza będzie odpowiednia. Na samym początku trzeba również zdecydować, czy chcemy aby na poddaszu znajdowała się łazienka, a może dodatkowa kuchnia. Kiedy będzie gotowa koncepcja modernizacji - należy spisać zakres i harmonogram prac oraz sporządzić kosztorys.
Planując aranżację poddasza, sprawdźmy jeszcze, czy potrzebujemy pozwolenia, aby móc przeprowadzić remont zgodnie z lokalnymi przepisami. Bywa, że adaptacja poddasza wymaga modyfikacji konstrukcji dachu oraz montażu okien połaciowych. W takiej sytuacji potrzebne jest pozwolenie na budowę.
Wygodna wysokość
Choć pełna wysokość pomieszczeń mieszkalnych powinna wynosić nie mniej niż 2,5 m, na poddaszu mogą być one niższe. To, jaką przestrzeń uda się uzyskać i jak będzie można ją zagospodarować, dość łatwo ustalić, gdy przyjmie się następujące założenia:
- w miejscach, w których wysokość pomieszczeń wynosi od 1,9 do 2,5 m, nadal można się swobodnie poruszać, a więc mogą być one w pełni wykorzystane;
- miejsca o wysokości od 1 do 1,9 m można wykorzystać tylko częściowo - zwykle umieszcza się tam różne elementy wyposażenia lub zabudowy, zależnie od kąta nachylenia połaci (szafy, półki, biurko, łóżko);
- jeśli przy krańcach połaci są miejsca o wysokości mniejszej niż 1 m (gdy nie ma ścianki kolankowej lub gdy jest ona bardzo niska), można z nich zrezygnować, bo trudno je wykorzystać. Takie miejsca można oddzielić ślepą ścianką kolankową, bo dzięki temu łatwiej będzie ocieplić poddasze, mniejsze będą też straty ciepła.
Szacując wysokość pomieszczeń, trzeba pamiętać, że po ułożeniu posadzki, ociepleniu dachu i wykonaniu zabudowy z płyt g-k do dyspozycji będzie około 30 cm mniej, niż wynika z pomiarów na niewykończonym strychu.
Wystarczające ocieplenie
Dach jest częścią budynku, przez którą najszybciej ucieka ciepło. W związku z tym warto go ocieplić znacznie lepiej. Jego współczynnik przenikania ciepła U powinien być nie większy niż 0,20 W/(m2K), a od 2017 r. - 0,18 i docelowo 0,15. Oznacza to, że warstwa izolacji cieplnej obecnie nie powinna mieć grubości mniejszej niż 15-20 cm (zależnie od współczynnika przewodzenia ciepła delta zastosowanego materiału). Jeśli grubość ta jest mniejsza, dach przy najbliższej okazji (remontu lub wymiany pokrycia) dobrze jest docieplić. Wynika to zarówno z przepisów, jak i z konieczności ograniczania strat i tym samym zmniejszenia kosztów energii potrzebnej do ogrzania domu. Oczywiście najlepiej, aby grubość ocieplenia była większa niż przepisowa.
W obecnie budowanych domach energooszczędnych współczynnik przenikania ciepła U dachu często wynosi mniej niż 0,10 W/(m2K). Uzyskanie takiej wartości jest możliwe, gdy łączna grubość ocieplenia o dobrych parametrach cieplnych wynosi około 35 cm. Jednak nie zawsze się na to decydujemy podczas docieplania już istniejących dachów. W takiej sytuacji łączna grubość warstwy izolacji cieplnej nie powinna być mniejsza niż 20-25 cm. Najłatwiej dołożyć drugą warstwę, gdy pierwsza jest już wykonana między krokwiami, a poddasze ma obudowę podwieszoną do więźby za pomocą metalowego rusztu. Tak gruba warstwa ocieplenia ograniczy jednak przestrzeń pod dachem i będzie dodatkowym obciążeniem dla więźby dachowej.
Jeśli dach jest już ocieplony warstwą wełny mineralnej o grubości 10 cm, osłoniętej paroizolacją, a obudowa z płyt gipsowo-kartonowych nie ma rys, nie trzeba go od razu docieplać. Koszt demontażu obudowy, zakupu wełny mineralnej, jej ułożenia pod krokwiami i ponownego wykonania obudowy z płyt gipsowo-kartonowych jest większy niż oszczędności na ogrzewaniu.
Dodatkowa izolacja
Jeśli na obudowie g-k są rysy, zimne miejsca czy mokre plamy, warto zaplanować remont, zwiększając grubość ocieplenia oraz eliminując przyczynę zawilgocenia i strat ciepła. Na termogramach (czyli zdjęciach termowizyjnych) doskonale widać miejsca niedostatecznie zaizolowane termicznie, przez które najszybciej ucieka z domu ciepło. W dachach stromych zazwyczaj są to krokwie. Bardzo często bowiem inwestorzy i wykonawcy oszczędzają na materiale izolacyjnym, układając tylko jedną warstwę wełny mineralnej (tylko między krokwiami). To jednak za mało, ponieważ - aby wyeliminować mostki cieplne - pod krokwiami należy ułożyć jeszcze drugą warstwę izolacji termicznej o grubości co najmniej 5 cm.
Po zamontowaniu izolacji termicznej układa się paroizolację. Wykonuje się ją ze specjalnie przeznaczonej do tego celu folii, którą dokładnie przykleja się do profili taśmą klejącą. W miejscach mocowania płyt gipsowych do rusztu również powinna być przyklejona specjalna taśma uszczelniająca, która chroni folię przed przebiciem, na przykład wkrętami do mocowania płyt g-k.
Dobre doświetlenie
Okna połaciowe montuje się w dachach o nachyleniu minimum 15°, maksimum 90°. Od nachylenia dachu zależy długość okna. Im bardziej stroma jest połać dachu, tym jego długość może być mniejsza. Ma to wpływ na wygodę korzystania z okna oraz kontakt z otoczeniem zewnętrznym. Najbardziej funkcjonalnymi oknami dachowymi są modele uchylno-obrotowe, które efektywnie doświetlają pomieszczenia i są łatwe w użytkowaniu.
Przede wszystkim należy ustalić miejsce osadzenia nowego okna. Najwygodniej zrobić to na podstawie planów więźby dachowej. Jeśli ich nie ma, sprawdzenie konstrukcji dachu warto zlecić konstruktorowi lub powierzyć specjaliście z firmy wykonującej pokrycia dachowe oraz zajmującej się montażem okien w połaci. Zdarza się bowiem, że krokwie nie są rozmieszczone w równych odległościach. Dlatego wszędzie tam, gdzie mają być wstawione dodatkowe okna, raczej nie obejdzie się bez demontażu pokrycia dachowego lub wewnętrznej obudowy połaci.
Bardzo często podczas modernizacji pomieszczeń na poddaszu osadza się w połaci dodatkowe okna, zmienia ich wielkość lub położenie. Podczas prac z tym związanych należy pamiętać o właściwej izolacji wokółokiennej.
Gdy w pomieszczeniu jest za mało światła, można również zamontować dodatkowe okno powyżej lub obok istniejącego. Wcześniej trzeba sprawdzić, czy nie ma elementów konstrukcyjnych, które uniemożliwiają taką instalację.
Najtańsze i najprostsze rozwiązanie to wymiana starego okna połaciowego na nowe o tych samych lub bardzo zbliżonych wymiarach. Będzie to się wiązało z niewielkimi zmianami pokrycia, ponieważ jednocześnie z oknem trzeba wymienić kołnierz uszczelniający. Trzeba bowiem pamiętać, że chociaż producenci przez długie lata zachowują te same wymiary okien, nie jest łatwo dopasować nowe okno do istniejącej wewnętrznej wnęki okiennej.
Przy wymianie okna trzeba też uszkodzoną wnękę naprawić lub wykonać ją od nowa. Można to zrobić przy wykorzystaniu płyt gipsowo-kartonowych, ale wygodniej zastosować gotowe szpalety. Zazwyczaj są one wykonane z łatwego do utrzymania w czystości tworzywa i od razu ukształtowane we właściwy sposób. Rozmiary poszczególnych części zależą od grubości wszystkich warstw połaci dachu i kąta jej nachylenia.
Na etapie wykończenia wnętrza warto zwrócić uwagę na kształt nowej wnęki okiennej. Na dole powinna być ona prostopadła do podłogi, na górze zaś - równoległa do niej. Takie ukształtowanie obudowy wokół okna połaciowego i umieszczenie bezpośrednio pod oknem grzejnika zapobiegnie kondensacji pary wodnej na szybach.
Źle zamontowane okno dachowe może być źródłem strat ciepła, ponieważ przez nieszczelności przenika wilgoć i zimno. Przy montażu okna zadaniem dekarza jest odtworzenie wszystkich warstw. Pomóc w tym mogą gotowe akcesoria montażowe: rama izolacyjna, wokółokienna izolacja przeciwwilgociowa oraz paroizolacja. Dzięki idealnemu dopasowaniu do rozmiaru okna gwarantują, że będzie ono szczelne i dobrze ocieplone.
Sucha zabudowa
Płyty gipsowo-kartonowe wraz z systemem profili sufitowych idealnie nadają się do zabudowy poddaszy domów jednorodzinnych. System ten składa się z takich samych profili, jak w systemach sufitów podwieszanych (przyścienne UD i nośne CD) oraz elementów mocujących typu ES bądź wieszaków kotwowych. Pozwala to w łatwy sposób obudować, zarówno połacie dachu, elementy więźby dachowej, jak i ściany szczytowe i kolankowe. Profile UD mocuje się do ścian murowanych wkrętami do drewna i kołkami rozporowymi szybkiego montażu. Następnie w taki obwód wsuwa się profile CD co 40 cm, poziomo i podwiesza je do elementów więźby dachowej wieszakami kotwowymi. Za pomocą długiej łaty murarskiej sprawdza się, czy powierzchnia tworzy równą płaszczyznę. Tak przygotowaną konstrukcję można jeszcze obłożyć folią paroizolacyjną za pomocą taśmy dwustronnie klejącej, mocowanej do rusztu.
Płyty gipsowo-kartonowe przykręca się blachowkrętami przez folię paroizolacyjną poprzecznie do stelaża. Trzeba przy tym uważać, aby poprzeczne styki płyt znalazły się na profilu CD i w poszczególnych rzędach były przesunięte względem siebie co najmniej o 40 cm.
Do gotowej już obudowy połaci dachowych montuje się obudowę ścian kolankowych. Najpierw wykonuje się "obwód" rusztu, w którym umieszcza się profile CD i przytwierdza je do muru za pomocą elementów ES. Ponieważ między połacią a ścianą kolankową tworzy się kąt rozwarty z połacią, do właściwego połączenia obudowy można użyć specjalnych profili do kątów rozwartych lub taśm z blachy perforowanej. I taśmy, i profile można wygiąć pod dowolnym kątem.
Coraz więcej jest rzemieślników, którzy po szkoleniach organizowanych przez producentów systemów zabudowy z płyt gipsowo-kartonowych otrzymują stosowne certyfikaty. Właśnie takich należy szukać, a nie zlecać pracę zwykłym wykonawcom z ogłoszenia, często sezonowym, którzy twierdzą, że potrafią wszystko; dziś są tu, a jutro tam i nie zależy im na marce. A przecież najwięcej usterek wynika z niestaranności. Niedokładnie wypoziomowane profile rusztu, byle jak upchana wełna mineralna, niewłaściwie wykończone styki płyt gipsowo-kartonowych powodują, że obudowa skosów deformuje się pod wpływem ruchów więźby dachowej, a na stykach pojawiają się rysy.
Takiego spękanego poddasza często nie da się naprawić; jedynym rozwiązaniem jest wówczas zerwanie całej obudowy i wykonanie jej od nowa.
Właściwy podział
Adaptacja poddasza użytkowego często wiąże się z koniecznością wykonania ścian działowych. W tym wypadku zaleca się zastosowanie konstrukcji z płyt kartonowo-gipsowych. Dzięki niewielkiej masie takiej ściany nasz strop nie będzie nadmiernie obciążony. Co prawda, możemy się też zdecydować na murowane ściany działowe. Musimy jednak pamiętać, że cięższe ściany działowe muszą być usytuowane w określonych miejscach (bezpośrednio nad ścianami działowymi usytuowanymi na niższych kondygnacjach).
Do wykonania niezależnych pomieszczeń konieczne jest stworzenie przynajmniej kilku ścian działowych. Tak przygotowane ściany działowe należy otynkować, a następnie położyć na nich gładź gipsową. Ściany i skosy na poddaszu wymagają kilkukrotnego pokrycia farbą: dwukrotnego gruntowania oraz malowania "na gotowo" farbą w kolorze.
Poddasze, szczególnie pomieszczenia niskie i te o niedużej powierzchni, musi zapewniać poczucie przestrzeni i dobre doświetlenie. Dlatego niskie poddasza z dużą liczbą ścian skośnych lepiej jest malować farbami o jasnych odcieniach, najlepiej takimi, które tworzą delikatnie połyskującą, satynową powłokę, potęgującą efekt przestronności.
Jeśli chcemy, by na niedużym poddaszu pojawiły się mocno nasycone, wyraziste barwy, lepiej jest pomalować nimi jedną ścianę (powierzchnię pionową) lub jej fragment. Skosy w ciemnej odsłonie spowodują, że pomieszczenie wyda nam się ciasne. Lepiej więc pozostawić je w jasnych tonacjach.
Dobrym pomysłem jest utrzymanie jednolitej kolorystyki ścian i sufitów na całym poddaszu lub w poszczególnych pomieszczeniach. Kolor powinien być wtedy odpowiednio jasny lub stanowić tło dla jasnych mebli i dodatków.
Łazienka na poddaszu
Przede wszystkim powinna znaleźć się w takim miejscu, aby można było grawitacyjnie odprowadzać ścieki do istniejącego pionu kanalizacyjnego. Nie można również zapomnieć o zapewnieniu w łazience odpowiedniej wentylacji. Istotne jest też zaopatrzenie w ciepłą wodę. Jeśli dotychczas była ona podgrzewana przez kocioł c.o., trzeba upewnić się, czy będzie możliwe jednoczesne korzystanie z ciepłej wody w obu łazienkach. Jeśli nie, można na przykład dokupić do kotła zasobnik albo zainstalować na poddaszu podgrzewacz wody. Możliwości jest sporo, a najdogodniejsze rozwiązanie powinien wskazać instalator, któremu zleci się przygotowanie projektu instalacji wodnej i grzewczej.
Skomentuj:
Pokój na poddaszu: warunki udanego użytkowania