Czego nie robić, czyli jakie błędy popełniamy przy urządzaniu małych wnętrz?
Małe wnętrza to wyzwanie. W trakcie ich urządzanie łatwo o błędy. Wielu można jednak ustrzec się już na starcie. Oto zestawienie tych najczęściej popełnianych.
Za mało koloru
Jasna, monochromatyczna paleta barwna sprawia, że pomieszczenie wydaje się większe. Jednak trzymanie się wyłącznie bezpiecznych bieli i szarości, może dać nudny i sterylny efekt. Na szczęście taka kolorystyka jest doskonałym tłem. Nie chodzi jednak o to, aby przemalować cały pokój np. na amarantowo. Nawet niewielkie akcenty kolorystyczne ożywią przestrzeń, i co ciekawe - powiększą ją optycznie. Wystarczą poduszki, narzuta lub kolorowe lampy: byle zgodnie z zasadą 80/20 czyli 80 proc. neutralnych barw do 20 proc. koloru.
Meble z tego samego kompletu
Chociaż zakup wszystkich mebli z tej samej kolekcji jest rozwiązaniem prostszym, to z pewnością nie jest odpowiednim dla małych pomieszczeń. To powoduje bowiem, że wydają się bardziej stłoczone. Lepiej poświęcić nieco więcej czasu i dobrać różne, ale wciąż pasujące do siebie meble. Eklektyczny miks daje wrażenie lekkości, a wnętrze wydaje się bardziej przestronne. Szczególnie dobry efekt uzyskamy, dodając drobne meble wykonane z transparentnych materiałów, np. stolik kawowy z akrylu.
Złe proporcje
Często na małej przestrzeni chcemy zmieścić zbyt wiele mebli i, co gorsze, za dużych, niedostosowanych do skali mieszkania. Masywna sofa nie tylko zajmie połowę pokoju, ale będzie wyglądać nienaturalnie. Dlatego kupując meble, należy dokładnie wymierzyć miejsce, które mamy na nie przeznaczone. Do tego warto wziąć pod uwagę relacje poszczególnych elementów w stosunku do siebie. Tak kupimy meble, których proporcje będą dopasowane do skali pomieszczenia i unikniemy wrażenia zatłoczenia.
Brak właściwej organizacji
Problemy z przechowywaniem to największa bolączka posiadaczy małych metraży. Najgorszym rozwiązaniem jest pozwolić, aby drobne rzeczy w sposób nieuporządkowany opanowały regały, komody, a nawet podłogi. W ten sposób tyko odbieramy sobie przestrzeń. Z pomocą przychodzą systemy do organizacji rzeczy. Koszyki, organizery czy odpowiednio przystosowane półki sprawią, że łatwo uporządkujemy posiadane drobiazgi. Mieszkanie od razu wyda się przestronniejsze, a dla mieszkańców stanie się bardziej przyjazne.
Jedno źródło światła
Często wydaje się, że w małym pomieszczeniu wystarczy jedna lampa, z reguły sufitowa. Nic bardziej mylnego. Właściwe rozmieszczenie światła może optycznie zmienić proporcje wnętrza i jego percepcję. Optymalną sytuacją jest, kiedy w pomieszczeniu znajdują się trzy źródła światła, np. sufitowe, podłogowe i stołowe. Najlepsze będą lampy z osłoniętą żarówką i znajdujące się na wysokości oczu stojącego człowieka. Dają one bardziej naturalne świtało, które nie zniekształca optycznie proporcji wnętrza.
Nieefektywne wykorzystanie przestrzeni
Dysponując małą przestrzenią, nie możemy sobie pozwolić na jej marnotrawstwo, co niestety często się zdarza. Zastawiamy drzwi szafy pudłami, nie dostrzegając, że gdy lekko przesuniemy biurko swobodnie by się zmieściły w rogu pokoju. Dokładnie analizując przestrzeń jaką dysponujemy, możemy dostrzec wszystkie czekające na zagospodarowanie miejsca. Pomogą nam w tym także funkcjonalne meble, np. z opuszczanymi lub wysuwanymi blatami lub stoliki z dolną półką na przechowywanie itp.
Za ciężkie zasłony
Obfite, ciężkie zasłony, nawet jeśli bardzo ładne, to nie służą małym przestrzeniom. Same wymagają sporo miejsca i potrafią przytłoczyć pokój. Takie rozwiązania lepiej zarezerwować dla większych wnętrz. Te małe będą się lepiej prezentować przy lekkich i zwiewnych zasłonach, np. tiulowych, w barwie zbliżonej do odcienia ściany.
Źle zawieszone obrazy
Wieszanie obrazów zbyt wysoko jest powszechnie popełnianym błędem nie tylko w małych wnętrzach. Zaburzają proporcje, wprowadzają swoiste poczucie bałaganu. Na szczęście jest na to proste rozwiązanie. Obrazy powinny być zawieszone na wysokości oczu dorosłego człowieka. Ogólna zasada głosi, że środek obrazu powinien znajdować się na wysokości 150 cm od podłogi.
Wszystkie meble dosunięte do ściany
Zdecydowana większość z nas dosuwa meble do samej ściany. Nie zawsze jednak jest to dobre rozwiązanie. Pokój wygląda wówczas na mniejszy i cięższy niż w rzeczywistości. Dlatego jeśli tylko jest to możliwe, warto uwolnić niektóre ściany od mebli. Wprowadzimy do wnętrza więcej powietrza i "oddechu". Odpowiednio ustawiając sprzęty, możemy także wydzielić w pokoju poszczególne strefy , np. do pracy lub wypoczynkową. Warto w trakcie meblowania nieco poeksperymentować i wypróbować różne możliwości.
Za mały dywan
Przy niewielkim metrażu panuje tendencja do pomniejszania wszystkich elementów wyposażenia - mniejsza sofa, szafa, lodówka itd. Niestety wiele osób niesłusznie decyduje się także na mniejszy dywan. Źle dobrany rozmiar negatywnie wpływa na wygląd pokoju. Odbieramy go jako "biedniejszy" i o zaburzonych proporcjach. Aby uniknąć takiego efektu, dywan przy kanapie powinien być co najmniej szerokości sofy.
Skomentuj:
Czego nie robić, czyli jakie błędy popełniamy przy urządzaniu małych wnętrz?