Czerwiec w ogrodzie.

- W tym miesiącu można jeszcze (ale to już ostatni dzwonek) siać kwiaty jednoroczne - smagliczki nadmorskie, nagietki, groszek pachnący.

- Początek czerwca to dobra pora na opryski przeciw chorobom drzew i krzewów owocowych. Należy dokładnie stosować takie stężenia preparatów, jakie zalecają producenci środków ochrony roślin.

- Siejemy na rozsadniku kwiaty dwuletnie - stokrotki, niezapominajki, bratki, goździki brodate, malwy, dzwonki, naparstnice. Już jesienią będzie można je przesadzić na miejsce stałe.

- Wykopujemy cebulki tulipanów. Jeśli tego nie zrobimy, w następnych latach kwiaty będą coraz słabsze, drobniejsze, aż w końcu całkiem przestaną kwitnąć. Sygnałem do wykopywania jest żółknięcie liści. Cebulki suszymy w przewiewnym miejscu i przechowujemy w ażurowych koszach do jesieni, kiedy to znowu będzie można umieścić je na rabatach.

- Byliny, które zakończyły już kwitnienie, jak aster alpejski, zawciąg nadmorski, omieg, można teraz rozmnażać przez podział. Dzielimy też byliny kobiercowe: płomyki szydlaste, żagwiny, rozchodniki, rojniki.

- Regularnie kosimy, podlewamy, odchwaszczamy i zasilamy nawozami trawniki.

- Amatorzy czereśni lubią mieć w ogrodzie owocujące drzewko. Owoce te niestety chętnie zjadają ptaki. Najprostszym i bardzo skutecznym sposobem ich odstraszania są szklane butelki lub metalowe puszki zawieszone w koronie drzewa, tak aby obijały się o siebie, hałasując. Drzewa można też okrywać siatkami o drobnych otworach.