W zgodzie z naturą
Ten dom to efekt przebudowy starego gospodarstwa. Jest nowoczesny a jednocześnie nawiązuje do tradycji, ale przede wszystkim jest wtopiony w otaczającą go naturę.
Trawy i bagna Botshol są naturalnym rezerwatem dla rzadkich roślin np. dzikiej orchidei, roślinności bagiennej i ptaków. Usytuowane w środku Randstad - wielkiego zurbanizowanego regionu w zachodniej Holandii, jest okoliczną oazą spokoju i zieleni. Stąd też w Botshol panują duże restrykcje dotyczące powstawania tutaj nowych domów, a także rozbudowy i remontów starych domostw. Zmiany następują tu powolnie.
Dużym wyzwaniem dla architekta jest zaprojektować budynek, który sprosta wymaganiom okolicznych mieszkańców, będzie zintegrowany z naturą, a także będzie nawiązywał do lokalnej tradycji budowania domów. W tym przypadku pracownia NIO Architecten podjęła się zadania adaptacji i rozbudowy starego gospodarstwa. W centrum Botshol znajduje się ogród, do którego świat zewnętrzny nie ma dostępu. Schowane w okolicznej zieleni, niemal niewidoczne z zewnątrz stoją dwa budynki: farma i aneks. Przebudowa została przeprowadzona w taki sposób, by jak najbardziej podkreślić niezwyczajną atmosferę tej lokalizacji.
Bazę projektu stanowiły dwa dystyngowane cynkowe dachy, pod którymi urządzono zróżnicowane przestrzenie. Aneks przekształcony został w pawilon, który spełnia funkcję salonu i pracowni zarazem. Cynkowy dach jest ułożony diagonalnie nad kwadratowym drewnianym budynkiem. Architekci postanowili stworzyć tutaj niezwykle naturalną przestrzeń zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz budynku. Duże połacie okien otwierają się na ogród, zacierając różnicę między domem a ogrodem. Umieszczony dookoła drewniany trakt dodaje budynkowi lekkości. Sprawia, że zdaje on unosić się w powietrzu.
Wewnątrz panuje minimalistyczny wystrój. Spośród niedużej ilości mebli uwagę przyciągają klasyki dizajnu. Mieszkającej tu parze zależało na stworzeniu intymnego i przytulnego domu, który spełniałby zarówno funkcje rodzinne, towarzyskie, lecz przede wszystkim służył odpoczynkowi. Stąd duża ilość naturalnych materiałów w wyposażeniu wnętrza. Jasne ściany, kamienne podłogi, naturalne okładziny wszystko harmonizuje z sąsiadującą naturą.
marta kołacz
Dużym wyzwaniem dla architekta jest zaprojektować budynek, który sprosta wymaganiom okolicznych mieszkańców, będzie zintegrowany z naturą, a także będzie nawiązywał do lokalnej tradycji budowania domów. W tym przypadku pracownia NIO Architecten podjęła się zadania adaptacji i rozbudowy starego gospodarstwa. W centrum Botshol znajduje się ogród, do którego świat zewnętrzny nie ma dostępu. Schowane w okolicznej zieleni, niemal niewidoczne z zewnątrz stoją dwa budynki: farma i aneks. Przebudowa została przeprowadzona w taki sposób, by jak najbardziej podkreślić niezwyczajną atmosferę tej lokalizacji.
Bazę projektu stanowiły dwa dystyngowane cynkowe dachy, pod którymi urządzono zróżnicowane przestrzenie. Aneks przekształcony został w pawilon, który spełnia funkcję salonu i pracowni zarazem. Cynkowy dach jest ułożony diagonalnie nad kwadratowym drewnianym budynkiem. Architekci postanowili stworzyć tutaj niezwykle naturalną przestrzeń zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz budynku. Duże połacie okien otwierają się na ogród, zacierając różnicę między domem a ogrodem. Umieszczony dookoła drewniany trakt dodaje budynkowi lekkości. Sprawia, że zdaje on unosić się w powietrzu.
Wewnątrz panuje minimalistyczny wystrój. Spośród niedużej ilości mebli uwagę przyciągają klasyki dizajnu. Mieszkającej tu parze zależało na stworzeniu intymnego i przytulnego domu, który spełniałby zarówno funkcje rodzinne, towarzyskie, lecz przede wszystkim służył odpoczynkowi. Stąd duża ilość naturalnych materiałów w wyposażeniu wnętrza. Jasne ściany, kamienne podłogi, naturalne okładziny wszystko harmonizuje z sąsiadującą naturą.
marta kołacz
Skomentuj:
W zgodzie z naturą