Wyciszenie ścian działowych
Dobiegające zza ściany dźwięki muzyki, harce dzieci, a nawet szum wody nieraz przeszkadzają w pracy i wypoczynku. Zamiast zaciskać zęby i wtykać w uszy stopery, lepiej pomyśleć o wyciszeniu ścian działowych.
1 z 16
2 z 16
3 z 16
4 z 16
5 z 16
6 z 16
7 z 16
8 z 16
9 z 16
10 z 16
11 z 16
12 z 16
13 z 16
14 z 16
15 z 16
16 z 16
Nie zawsze projektant wystarczająco zatroszczy się o komfort mieszkańców domu. Czasem zapomni o tym, że ściany działowe powinny nie tylko funkcjonalnie dzielić przestrzeń, ale być również skuteczną barierą dla dźwięków powstających w sąsiadujących pomieszczeniach. Problem ze ścianami, które nie tłumią dźwięków jak trzeba, pojawia się też w starszych domach, często budowanych bez zachowania standardów, które dziś uznaje się za podstawowe. Na szczęście można sobie z tym dość łatwo poradzić - najlepiej podczas remontu wnętrz.
Dźwięki w naszym domu
Odczuwanie dźwięków to sprawa dość subiektywna. Czasem nawet odgłosy o niewielkim natężeniu mogą drażnić i przeszkadzać. Najtrudniej jest wyciszyć dźwięki o niskiej częstotliwości, tzw. basy (od 20 do 200 Hz). W domowych warunkach jest to praktycznie niemożliwe. Najłatwiej ograniczyć przenoszenie dźwięków o wysokiej częstotliwości, jednak te rzadko występują. Najczęstsze są dźwięki o tonacji średniej: odgłosy rozmów lub pracy różnych urządzeń. Zwykle można je wytłumić, stosując ogólnodostępne izolacje akustyczne.
Przegrody na dźwięki. Planując komfortowe pod względem akustycznym wnętrza, nie nastawiajmy się na to, że stworzymy z nich komory dźwiękoszczelne. Ściany wewnętrzne tłumiące dźwięki na poziomie 50 dB (decybeli) będą całkiem dobre. W wymaganiach normowych dla ścian minimalny poziom izolacyjności akustycznej wynosi:
- 30-35 dB, dla ścian działowych między pomieszczeniami mieszkalnymi;
- 40-45 dB, dla ścian między pomieszczeniem mieszkalnym a sanitarnym lub technicznym;
- 54 dB, dla ścian rozdzielających domy bliźniacze i szeregowe.
Połączenia i mostki. Dźwięki przenikają nie tylko przez powierzchnię ścian, ale też - i to w znacznym stopniu - przez narożniki, a więc miejsca, w których dwie ściany łączą się ze sobą lub ze stropem. Warto o tym pamiętać, gdy chce się zbudować cichą ścianę. O pogorszeniu izolacyjności mogą również przesądzać mostki akustyczne, czyli takie miejsca w ścianie, które mają gorszą izolacyjność akustyczną od pozostałej jej części. Typowym mostkiem akustycznym są na przykład drzwi.
Materiały do izolacji akustycznej
Tak, jak izolacja termiczna zatrzymuje ciepło, tak izolacja akustyczna ogranicza przenikanie dźwięków i zmniejsza pogłos w pomieszczeniach. Dobrym materiałem do jej wykonania jest wełna mineralna, zwłaszcza z nierównomiernym układem włókien. Można też zastosować perforowane płyty z wełny drzewnej lub z włókniny kokosowej albo warstwowe płyty z włókien drzewnych zespolonych magnezytem, które mają rdzeń z lamelowej wełny mineralnej (włókna umieszczone prostopadle do powierzchni płyt). W sprzedaży jest też styropian akustyczny, ale stosuje się go do wyciszania stropów. Izolacyjność akustyczną przegród mogą także poprawiać okładziny i specjalne tynki.
Szkielet przy murze
Murowaną ścianę można wyciszyć, wykonując przy niej przedściankę na ruszcie ze stalowych profili (U i C) wypełnioną płytami termoizolacyjnymi (zwykle używa się wełny mineralnej).
Ruszt. Jego montaż zaczyna się od przykręcenia do podłogi i sufitu profili U podklejonych taśmą akustyczną. Następnie do ściany, w odstępach co 60 cm, przykręca się uchwyty systemowe (), które pośrednio połączą pionowe profile C ze ścianą i umożliwią zamocowanie płyt izolacyjnych. One też powinny być podklejone taśmą akustyczną. Następnie profile C swobodnie wstawia się w profile U, koryguje ich pion i skręca z uchwytami. Ruszt wypełnia się płytami termoizolacyjnymi.
Przy wyciszaniu ścian nie jest wskazane robienie rusztu z drewna, bo materiał ten lepiej przewodzi fale dźwiękowe niż wypełnione wełną profile ze stali ocynkowanej.
Okładzina. Do obudowania ściany można wykorzystać nie tylko płyty gipsowo-kartonowe (g-k), ale też gipsowo-włóknowe (g-w). Ponieważ grubość okładziny ma wpływ na izolacyjność akustyczną, gdy oczekuje się lepszych efektów, można ułożyć dwie, a nawet trzy warstwy płyt.
Płyty przykręca się wyłącznie do pionowych profili C. Nie mogą one dotykać ani do podłogi, ani do sufitu, aby nie przenosić na nie dźwięków uderzeniowych. Odstęp między okładziną a podłogą lub sufitem powinien wynosić około 1 cm. Szczelinę można wypełnić pianką rozprężną lub taśmą uszczelniającą oraz zamaskować listwą.
Szkielet przy szkielecie
Ściany działowe często mają konstrukcję szkieletową. Zbudowane są wtedy z profili stalowych obustronnie obłożonych płytami g-k lub g-w. Wewnątrz umieszczana jest izolacja akustyczna z wełny mineralnej lub rzadziej - z wełny drzewnej. Aby tak zbudowana przegroda spełniała oczekiwania pod względem izolacyjności akustycznej, musi być fachowo zaprojektowana i wykonana bez błędów. Niestety, często jest inaczej, co bardzo obniża izolacyjność, nawet przy grubej warstwie izolacji. Zdarza się również, że po zmianie przeznaczenia pomieszczeń ściana, która była dobrze wykonana, nie chroni już wystarczająco przed hałasem.
Dodatkowa okładzina. Czasem, aby poprawić izolacyjność ściany szkieletowej, wystarczy dołożyć warstwę płyt g-k lub g-w o grubości 12,5 mm. Płyty przykręca się poprzez istniejącą okładzinę do rusztu nośnego, pamiętając o tym, aby układać je na mijankę w stosunku do płyt znajdujących się pod spodem (z przesunięciem o połowę szerokości). Jeśli ściany nie zbudowano z błędami, w efekcie jej izolacyjność akustyczna może osiągnąć aż 56 dB! Jest to wartość podawana dla ściany szkieletowej o grubości 150 mm z wypełnieniem z wełny mineralnej o grubości 100 mm oraz z poszyciem z podwójnej warstwy płyt g-k.
Drugi szkielet. Znacznie lepsze efekty można jednak uzyskać wtedy, gdy przy istniejącej ścianie wykona się drugi ruszt i między jego elementami ułoży izolację akustyczną z wełny. Całość obudowuje się płytami, najlepiej układanymi dwuwarstwowo.
Dźwięki w naszym domu
Odczuwanie dźwięków to sprawa dość subiektywna. Czasem nawet odgłosy o niewielkim natężeniu mogą drażnić i przeszkadzać. Najtrudniej jest wyciszyć dźwięki o niskiej częstotliwości, tzw. basy (od 20 do 200 Hz). W domowych warunkach jest to praktycznie niemożliwe. Najłatwiej ograniczyć przenoszenie dźwięków o wysokiej częstotliwości, jednak te rzadko występują. Najczęstsze są dźwięki o tonacji średniej: odgłosy rozmów lub pracy różnych urządzeń. Zwykle można je wytłumić, stosując ogólnodostępne izolacje akustyczne.
Przegrody na dźwięki. Planując komfortowe pod względem akustycznym wnętrza, nie nastawiajmy się na to, że stworzymy z nich komory dźwiękoszczelne. Ściany wewnętrzne tłumiące dźwięki na poziomie 50 dB (decybeli) będą całkiem dobre. W wymaganiach normowych dla ścian minimalny poziom izolacyjności akustycznej wynosi:
- 30-35 dB, dla ścian działowych między pomieszczeniami mieszkalnymi;
- 40-45 dB, dla ścian między pomieszczeniem mieszkalnym a sanitarnym lub technicznym;
- 54 dB, dla ścian rozdzielających domy bliźniacze i szeregowe.
Połączenia i mostki. Dźwięki przenikają nie tylko przez powierzchnię ścian, ale też - i to w znacznym stopniu - przez narożniki, a więc miejsca, w których dwie ściany łączą się ze sobą lub ze stropem. Warto o tym pamiętać, gdy chce się zbudować cichą ścianę. O pogorszeniu izolacyjności mogą również przesądzać mostki akustyczne, czyli takie miejsca w ścianie, które mają gorszą izolacyjność akustyczną od pozostałej jej części. Typowym mostkiem akustycznym są na przykład drzwi.
Materiały do izolacji akustycznej
Tak, jak izolacja termiczna zatrzymuje ciepło, tak izolacja akustyczna ogranicza przenikanie dźwięków i zmniejsza pogłos w pomieszczeniach. Dobrym materiałem do jej wykonania jest wełna mineralna, zwłaszcza z nierównomiernym układem włókien. Można też zastosować perforowane płyty z wełny drzewnej lub z włókniny kokosowej albo warstwowe płyty z włókien drzewnych zespolonych magnezytem, które mają rdzeń z lamelowej wełny mineralnej (włókna umieszczone prostopadle do powierzchni płyt). W sprzedaży jest też styropian akustyczny, ale stosuje się go do wyciszania stropów. Izolacyjność akustyczną przegród mogą także poprawiać okładziny i specjalne tynki.
Szkielet przy murze
Murowaną ścianę można wyciszyć, wykonując przy niej przedściankę na ruszcie ze stalowych profili (U i C) wypełnioną płytami termoizolacyjnymi (zwykle używa się wełny mineralnej).
Ruszt. Jego montaż zaczyna się od przykręcenia do podłogi i sufitu profili U podklejonych taśmą akustyczną. Następnie do ściany, w odstępach co 60 cm, przykręca się uchwyty systemowe (), które pośrednio połączą pionowe profile C ze ścianą i umożliwią zamocowanie płyt izolacyjnych. One też powinny być podklejone taśmą akustyczną. Następnie profile C swobodnie wstawia się w profile U, koryguje ich pion i skręca z uchwytami. Ruszt wypełnia się płytami termoizolacyjnymi.
Przy wyciszaniu ścian nie jest wskazane robienie rusztu z drewna, bo materiał ten lepiej przewodzi fale dźwiękowe niż wypełnione wełną profile ze stali ocynkowanej.
Okładzina. Do obudowania ściany można wykorzystać nie tylko płyty gipsowo-kartonowe (g-k), ale też gipsowo-włóknowe (g-w). Ponieważ grubość okładziny ma wpływ na izolacyjność akustyczną, gdy oczekuje się lepszych efektów, można ułożyć dwie, a nawet trzy warstwy płyt.
Płyty przykręca się wyłącznie do pionowych profili C. Nie mogą one dotykać ani do podłogi, ani do sufitu, aby nie przenosić na nie dźwięków uderzeniowych. Odstęp między okładziną a podłogą lub sufitem powinien wynosić około 1 cm. Szczelinę można wypełnić pianką rozprężną lub taśmą uszczelniającą oraz zamaskować listwą.
Szkielet przy szkielecie
Ściany działowe często mają konstrukcję szkieletową. Zbudowane są wtedy z profili stalowych obustronnie obłożonych płytami g-k lub g-w. Wewnątrz umieszczana jest izolacja akustyczna z wełny mineralnej lub rzadziej - z wełny drzewnej. Aby tak zbudowana przegroda spełniała oczekiwania pod względem izolacyjności akustycznej, musi być fachowo zaprojektowana i wykonana bez błędów. Niestety, często jest inaczej, co bardzo obniża izolacyjność, nawet przy grubej warstwie izolacji. Zdarza się również, że po zmianie przeznaczenia pomieszczeń ściana, która była dobrze wykonana, nie chroni już wystarczająco przed hałasem.
Dodatkowa okładzina. Czasem, aby poprawić izolacyjność ściany szkieletowej, wystarczy dołożyć warstwę płyt g-k lub g-w o grubości 12,5 mm. Płyty przykręca się poprzez istniejącą okładzinę do rusztu nośnego, pamiętając o tym, aby układać je na mijankę w stosunku do płyt znajdujących się pod spodem (z przesunięciem o połowę szerokości). Jeśli ściany nie zbudowano z błędami, w efekcie jej izolacyjność akustyczna może osiągnąć aż 56 dB! Jest to wartość podawana dla ściany szkieletowej o grubości 150 mm z wypełnieniem z wełny mineralnej o grubości 100 mm oraz z poszyciem z podwójnej warstwy płyt g-k.
Drugi szkielet. Znacznie lepsze efekty można jednak uzyskać wtedy, gdy przy istniejącej ścianie wykona się drugi ruszt i między jego elementami ułoży izolację akustyczną z wełny. Całość obudowuje się płytami, najlepiej układanymi dwuwarstwowo.
Ściana z podwójnym, odsuniętym od siebie rusztem, izolacją z wełny mineralnej i potrójną okładziną z płyt g-k ma izolacyjność akustyczną na poziomie aż 63-65 dB! Jej grubość wynosi jednak około 20 cm.
Po wykonaniu przedścianki ściana szkieletowa znacznie zwiększy swoją grubość. Jeśli wcześniej były w niej drzwi, teraz trzeba będzie wymienić ich ościeżnice na nowe - szersze. Komfort akustyczny znacznie się jednak poprawi.
Wyciszenie mocowane klejem
Wygodniejszym sposobem wyciszenia ściany działowej, zarówno szkieletowej, jak i murowanej, jest zastosowanie gipsowo-włóknowych płyt zespolonych z wełną mineralną. Mocuje się je do powierzchni ścian za pomocą specjalnego kleju. Po tym zabiegu grubość ściany nie zwiększy się tak znacznie, jak po wykonaniu przedścianki. Nie trzeba więc będzie wymieniać ościeżnic.
Można również użyć płyt z wełny drzewnej zespolonej magnezytem. One także znakomicie tłumią dźwięki powietrzne i można je przyklejać do muru (albo zamocować mechanicznie). Po ułożeniu okładzinę tynkuje się i maluje.
Na hałasy korek
Korek jest naturalnym materiałem pozyskiwanym z dębów korkowych. Jego jeden cm3 zawiera ponad 40 milionów komórek wypełnionych głównie powietrzem. Stanowi ono 50% masy korka. Dzięki takiej budowie korek nie przenosi drgań, lecz je amortyzuje, a wykonana z niego okładzina ścienna wycisza ściany.
Korek akustyczny. To płyty ze specjalnego, porowatego aglomeratu korkowego o wymiarach 500×500 mm i o grubości 10 mm. Ich głównym przeznaczeniem jest izolacja akustyczna wnętrz. Mogą pochłaniać do 95% skierowanych na nie dźwięków. Rezultat zależy w dużym stopniu od częstotliwości fal dźwiękowych: im jest ona wyższa, tym płyty lepiej pochłaniają dźwięki.
Płyty przykleja się bezpośrednio do ścian klejem do korka (rozpuszczalnikowym lub wodnym). Można je wykańczać bejcą w różnych kolorach lub tapetować.
Boazeria korkowa. Również poprawia izolacyjność ścian. Jest wykonana z aglomeratu korkowego pokrytego warstwą korka dekoracyjnego. Najczęściej wykończona bywa naturalnym woskiem albo akrylowym, kolorowym lakierem (ta polecana jest do miejsc narażonych na wilgoć). Boazerię oferuje się w postaci płyt o grubości 2 lub 3 mm, o rozmiarze 30×60 cm. Do wyboru są dziesiątki wzorów w kolorach naturalnych, z barwionymi podkładami lub pokrytych kolorowymi lakierami.
Tapety korkowe i rolki dekoracyjne. Także wytłumią dźwięki, choć w mniejszym stopniu. Tapety mocuje się do ściany za pomocą typowego kleju do tapet, a rolki - kleju do korka.
Wszystkie okładziny korkowe można montować samodzielnie. Trzeba jedynie przestrzegać kilku podstawowych zasad. Okładzinę przed użyciem powinno się rozpakować i przez minimum dwa dni przechować w pomieszczeniu, w którym będzie układana (powinno tam być sucho). Podłoże pod okładzinę musi być wyrównane, oczyszczone i suche.
Ciche tynki
Niekiedy najdogodniejszą metodą wyciszenia ścian jest pokrycie ich tynkiem dźwiękochłonnym. Zwykle nie zabiera on tak dużo miejsca, jak typowa izolacja akustyczna, a ponadto można go nanosić na powierzchnie wklęsłe, wypukłe i nierówne. Co prawda rezultaty nie są tak dobre, jak po wykonaniu przedścianki, ale dokuczliwość hałasów na pewno się zmniejszy.
Tynki akustyczne pochłaniają do 60% dźwięków, rozpraszają je i zmniejszają pogłos w pomieszczeniu. Są jednak dość porowate, a co za tym idzie, mają mniejszą wytrzymałość mechaniczną od tynków zwykłych.
Tynki akustyczne silikatowe i gipsowe. Niektóre nadają się do nanoszenia ręcznego, inne można natryskiwać agregatem. Nanosi się je kilkoma grubymi warstwami na zagruntowane ściany i sufity, przy czym grubość tynku ma bezpośredni wpływ na jego skuteczność akustyczną, czasem dochodzi więc do 2,5 cm. Uzyskuje się z nich fakturę chropowatą. Aby nie zmniejszyć izolacyjności, powierzchnie takich tynków można wykańczać jedynie materiałami, które nie będą odbijać fal dźwiękowych.
Tynki natryskowe z włóknem celulozowym. Ich głównymi składnikami są włókna celulozowe i spajający je klej. Warstwa takiego tynku na ścianie może dochodzić nawet do 8 cm, a gęstość w stanie wysuszonym sięga 60-70 kg/m3. Dostępne są w wielu wersjach kolorystycznych, ale można je również barwić na kolory z palety RAL.
Tynki japońskie. Od tynków z włóknem celulozowym różnią się tym, że mogą zawierać różnego rodzaju włókna, głównie bawełniane. Nakłada się je cieńszą warstwą i zwykle ręcznie, po rozrobieniu z klejem. Ciekawostką jest to, że można je wyprać, gdy podczas użytkowania się zabrudzą. Wystarczy tynk nawilżyć, zebrać ze ściany do płóciennego worka i wrzucić do pralki. Potem, po wymieszaniu z klejem, można go z powrotem nanieść na ścianę.
Nie tylko ściany trzeba wyciszać
Często wyciszenie samych ścian nie wystarczy, aby w domu zrobiło się ciszej. O akustykę powinno się zadbać kompleksowo, czyli z uwzględnieniem wyciszenia stropów między kondygnacjami mieszkalnymi. Strop wyciszyć jest jednak znacznie trudniej. Można oczywiście zrobić sufit podwieszany z izolacją akustyczną z wełny. Jest to częste rozwiązanie ratunkowe, choć nie wszędzie mile widziane (z powodu obniżenia sufitu). Trzeba też wiedzieć, że nie całkiem skuteczne. Dużo korzystniejsze jest wyciszenie podłogi piętro wyżej. Niestety, zwykle jest tam już zrobiona posadzka, którą trzeba zdemontować. Mało kto się na to decyduje, choć to najlepszy sposób na zmniejszenie uciążliwości dźwięków uderzeniowych - czyli odgłosów kroków i stukania w podłogę.
Po wykonaniu przedścianki ściana szkieletowa znacznie zwiększy swoją grubość. Jeśli wcześniej były w niej drzwi, teraz trzeba będzie wymienić ich ościeżnice na nowe - szersze. Komfort akustyczny znacznie się jednak poprawi.
Wyciszenie mocowane klejem
Wygodniejszym sposobem wyciszenia ściany działowej, zarówno szkieletowej, jak i murowanej, jest zastosowanie gipsowo-włóknowych płyt zespolonych z wełną mineralną. Mocuje się je do powierzchni ścian za pomocą specjalnego kleju. Po tym zabiegu grubość ściany nie zwiększy się tak znacznie, jak po wykonaniu przedścianki. Nie trzeba więc będzie wymieniać ościeżnic.
Można również użyć płyt z wełny drzewnej zespolonej magnezytem. One także znakomicie tłumią dźwięki powietrzne i można je przyklejać do muru (albo zamocować mechanicznie). Po ułożeniu okładzinę tynkuje się i maluje.
Na hałasy korek
Korek jest naturalnym materiałem pozyskiwanym z dębów korkowych. Jego jeden cm3 zawiera ponad 40 milionów komórek wypełnionych głównie powietrzem. Stanowi ono 50% masy korka. Dzięki takiej budowie korek nie przenosi drgań, lecz je amortyzuje, a wykonana z niego okładzina ścienna wycisza ściany.
Korek akustyczny. To płyty ze specjalnego, porowatego aglomeratu korkowego o wymiarach 500×500 mm i o grubości 10 mm. Ich głównym przeznaczeniem jest izolacja akustyczna wnętrz. Mogą pochłaniać do 95% skierowanych na nie dźwięków. Rezultat zależy w dużym stopniu od częstotliwości fal dźwiękowych: im jest ona wyższa, tym płyty lepiej pochłaniają dźwięki.
Płyty przykleja się bezpośrednio do ścian klejem do korka (rozpuszczalnikowym lub wodnym). Można je wykańczać bejcą w różnych kolorach lub tapetować.
Boazeria korkowa. Również poprawia izolacyjność ścian. Jest wykonana z aglomeratu korkowego pokrytego warstwą korka dekoracyjnego. Najczęściej wykończona bywa naturalnym woskiem albo akrylowym, kolorowym lakierem (ta polecana jest do miejsc narażonych na wilgoć). Boazerię oferuje się w postaci płyt o grubości 2 lub 3 mm, o rozmiarze 30×60 cm. Do wyboru są dziesiątki wzorów w kolorach naturalnych, z barwionymi podkładami lub pokrytych kolorowymi lakierami.
Tapety korkowe i rolki dekoracyjne. Także wytłumią dźwięki, choć w mniejszym stopniu. Tapety mocuje się do ściany za pomocą typowego kleju do tapet, a rolki - kleju do korka.
Wszystkie okładziny korkowe można montować samodzielnie. Trzeba jedynie przestrzegać kilku podstawowych zasad. Okładzinę przed użyciem powinno się rozpakować i przez minimum dwa dni przechować w pomieszczeniu, w którym będzie układana (powinno tam być sucho). Podłoże pod okładzinę musi być wyrównane, oczyszczone i suche.
Ciche tynki
Niekiedy najdogodniejszą metodą wyciszenia ścian jest pokrycie ich tynkiem dźwiękochłonnym. Zwykle nie zabiera on tak dużo miejsca, jak typowa izolacja akustyczna, a ponadto można go nanosić na powierzchnie wklęsłe, wypukłe i nierówne. Co prawda rezultaty nie są tak dobre, jak po wykonaniu przedścianki, ale dokuczliwość hałasów na pewno się zmniejszy.
Tynki akustyczne pochłaniają do 60% dźwięków, rozpraszają je i zmniejszają pogłos w pomieszczeniu. Są jednak dość porowate, a co za tym idzie, mają mniejszą wytrzymałość mechaniczną od tynków zwykłych.
Tynki akustyczne silikatowe i gipsowe. Niektóre nadają się do nanoszenia ręcznego, inne można natryskiwać agregatem. Nanosi się je kilkoma grubymi warstwami na zagruntowane ściany i sufity, przy czym grubość tynku ma bezpośredni wpływ na jego skuteczność akustyczną, czasem dochodzi więc do 2,5 cm. Uzyskuje się z nich fakturę chropowatą. Aby nie zmniejszyć izolacyjności, powierzchnie takich tynków można wykańczać jedynie materiałami, które nie będą odbijać fal dźwiękowych.
Tynki natryskowe z włóknem celulozowym. Ich głównymi składnikami są włókna celulozowe i spajający je klej. Warstwa takiego tynku na ścianie może dochodzić nawet do 8 cm, a gęstość w stanie wysuszonym sięga 60-70 kg/m3. Dostępne są w wielu wersjach kolorystycznych, ale można je również barwić na kolory z palety RAL.
Tynki japońskie. Od tynków z włóknem celulozowym różnią się tym, że mogą zawierać różnego rodzaju włókna, głównie bawełniane. Nakłada się je cieńszą warstwą i zwykle ręcznie, po rozrobieniu z klejem. Ciekawostką jest to, że można je wyprać, gdy podczas użytkowania się zabrudzą. Wystarczy tynk nawilżyć, zebrać ze ściany do płóciennego worka i wrzucić do pralki. Potem, po wymieszaniu z klejem, można go z powrotem nanieść na ścianę.
Nie tylko ściany trzeba wyciszać
Często wyciszenie samych ścian nie wystarczy, aby w domu zrobiło się ciszej. O akustykę powinno się zadbać kompleksowo, czyli z uwzględnieniem wyciszenia stropów między kondygnacjami mieszkalnymi. Strop wyciszyć jest jednak znacznie trudniej. Można oczywiście zrobić sufit podwieszany z izolacją akustyczną z wełny. Jest to częste rozwiązanie ratunkowe, choć nie wszędzie mile widziane (z powodu obniżenia sufitu). Trzeba też wiedzieć, że nie całkiem skuteczne. Dużo korzystniejsze jest wyciszenie podłogi piętro wyżej. Niestety, zwykle jest tam już zrobiona posadzka, którą trzeba zdemontować. Mało kto się na to decyduje, choć to najlepszy sposób na zmniejszenie uciążliwości dźwięków uderzeniowych - czyli odgłosów kroków i stukania w podłogę.
Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład
>
Skomentuj:
Wyciszenie ścian działowych