Dom i ogród na podmokłej działce
Na kupno działki, na której trudno będzie zbudować dom i urządzić ogród, można zdecydować się tylko wtedy, jeśli jej inne zalety przeważają wyraźnie nad wadami.
Nieplanowana inwestycja
Właścicielom doradzono, by problem spływu wody na działkę rozwiązali przez dowiezienie ziemi i podniesienie w ten sposób terenu do poziomu drogi. Zanim jednak się do tego zabrali, pojawił się nowy, poważniejszy kłopot.
Najkorzystniejszą lokalizacją budynku mieszkalnego wydawała się wschodnia część posesji - ogród wypoczynkowy byłby wówczas położony od strony południowo-zachodniej, a jego tło tworzyłby znajdujący się za ogrodzeniem starodrzew. Tymczasem okazało się, że w miejscu, gdzie zaplanowano dom, na głębokości 2 metrów przebiega potężna rura melioracyjna, która odwadnia leżącą nieopodal trakcję kolei podmiejskiej. Budynek nie mógł stanąć nad tak ważną instalacją.
Po konsultacjach z władzami lokalnymi i specjalistami znalazło się jednak rozwiązanie: właściciele działki otrzymają pozwolenie na budowę domu w wybranym przez siebie miejscu pod warunkiem, że przebudują istniejącą nitkę melioracyjną przez zbudowanie tzw. obejścia. Wprawdzie wiązało się to z dodatkową, nieplanowaną i drogą inwestycją, ale po namyśle i uwzględnieniu wszystkich za i przeciw właściciele zdecydowali się ją przeprowadzić.
Wał od strony drogi
Ciężkie prace ziemne - najpierw związane z przebudową linii melioracyjnej, a następnie z wyrównaniem terenu aż do poziomu drogi (przywieziono i rozrzucono kilkadziesiąt wywrotek piasku, a potem żyznej ziemi) - nasunęły gospodarzom pomysł wybudowania wału ziemnego wzdłuż ogrodzenia od strony drogi. W ten sposób ogród zostałby odizolowany od coraz bardziej ruchliwej szosy. W obawie przed popełnieniem błędów właściciele zwrócili się o pomoc do architekta krajobrazu Karola Bomby.
W konsultacji z nim powstał sztuczny pagórek o zróżnicowanej wysokości i szerokości. Gęsto obsadzony zielenią, szybko zaczął chronić wnętrze działki przed kurzem i hałasem. Podobne zadanie spełnia ogrodzenie z desek między murowanymi słupkami.
Wał ziemny odsunięto nieco od ogrodzenia, aby utworzyć wybieg dla psa. Z tej strony wał ziemny opada łagodnie aż do poziomu gruntu, natomiast od środka ogrodu podpierają go murki z piaskowca i drewniana palisada.
Woda mile widziana
- Chcieliśmy mieć mały zbiornik wodny, bo jest ciekawym urozmaiceniem ogrodu. Zdawaliśmy sobie sprawę, że mogą być kłopoty z utrzymaniem wody w czystości, ale dlaczego nie mielibyśmy sobie z tym poradzić? - mówią gospodarze.
Oczko wodne usytuowano w południowo-zachodnim narożniku ogrodu, u podnóża wału ziemnego, który w tym miejscu został usypany aż do 2 metrów wysokości. Tutaj - inaczej niż na innych odcinkach wału - podparto go palisadą nie od strony środka ogrodu, lecz od strony ogrodzenia. Na zboczu łagodnie opadającym w kierunku oczka wodnego wyprofilowano koryto strumienia. Miejsce na zbiornik wodny wybrano bardzo trafnie: jest widoczny z tarasu i innych wypoczynkowych zakątków ogrodu.
Obrys niecki oczka przypomina w kształcie nerkę. Na zboczach wykopu utworzono tarasy dla roślin wodnych, a na dno zbiornika wsypano warstwę piasku. Potem w korycie strumienia i niecce oczka rozłożono jeden płat folii, który przykryto kamieniami polnymi różnej wielkości. W najwęższym miejscu niecki przerzucono nad wodą drewniany mostek. Do zbiornika wpuszczono ryby i posadzono rośliny: grążele, tatarak, sity i kosaćce.
Aby nie dochodziło do zanieczyszczenia wody w oczku, dwie pompy tłoczą ją w dwóch zamkniętych obiegach. W jednym jest dotleniana - rozpryskuje się na kamieniach w strumieniu, w drugim filtrowana. Wynik jest znakomity - woda jest czysta.
Ogrodowe budowle w zielonym okryciu
Wśród zieleni - drzew oraz krzewów liściastych i iglastych - gospodarze rozmieścili różne elementy architektury ogrodowej. Nieopodal oczka wodnego ustawili pergolę, a pod nią - ławkę drewnianą. Ażurową konstrukcję ozdobili wytrzymałym, kwitnącym na żółto powojnikiem tanguckim. Stanął tu także stół wykonany z plastra wielkiego pnia akacji. Przy "konfesjonale", jak nazywają to miejsce domownicy, cała czteroosobowa rodzina wspólnie posadziła wybraną przez pana Janusza dorodną sosnę czarną ('Pinus nigra'), upamiętniając w ten sposób moment założenia ogrodu. Podobną drewnianą pergolę (już bez ławeczki) postawiono w przejściu do części użytkowej ogrodu zlokalizowanej za domem.
W narożniku posesji na tle dorodnych akacji za ogrodzeniem zbudowano altanę. Wykonano ją z gotowych elementów, które nieco dopasowano stylistycznie do pozostałych elementów małej architektury w ogrodzie - ogrodzenia, pergoli i mostka. W ośmiokątnej altanie o średnicy 5 metrów swobodnie mieści się duży komplet mebli ogrodowych. Jak zapewniają domownicy, ustawiony tu stół bardzo się sprawdza podczas rodzinnych i towarzyskich uroczystości. Kiedy konstrukcję pokryją posadzone dookoła pnącza (wiciokrzew i milin), będzie jeszcze przyjemniej. Wypoczynkowi w altanie sprzyja także bliskość grilla.
- Z perspektywy pięciu lat nie żałujemy trudu i nakładów finansowych włożonych w dom i ogród. Zieleń coraz bardziej odcina nas od drogi, mamy piękny widok na starodrzew, a teren wokół domu w niczym nie przypomina już gliniastego grzęzawiska, które tu zastaliśmy - oceniają gospodarze.
- Więcej o:
Szklarnia, tunel foliowy, inspekt - sposoby na własne warzywa
Ogród dla zabieganych – rośliny na lata
Jak przygotować ogród na suszę oszczędzając wodę?
Rabata w cieniu. Jak obsadzić zacienione rabaty? Jak dobrać do nich odpowiednie rośliny?
Ogród bajkowy, preriowy czy angielski? Poznaj trendy na rok 2024
Deszczowy ogród – nowoczesny ekologiczny trend przydomowej przestrzeni
Zasady oświetlenia współczesnego ogrodu
Rośliny okrywowe czyli 18 roślin okrywowych zamiast trawnika