9 najlepszych roślin do domu na zimę

Fiołek afrykanski

W jakich mieszkaniach rośliny sprawiają najwięcej kłopotów zimą? Ano w takich, gdzie mocno grzeją kaloryfery i jest zbyt suche powietrze, tzn. wilgotność względna wynosi mniej niż 40 %. Do tego dochodzą problemy ze światłem - wszak w ciągu zimowych miesięcy rośliny dostają go bardzo mało, bo dni, nie dość, że są krótkie, to często pochmurne. Co wrażliwsze pod tym względem gatunki zaczynają się wyciągać, wypuszczać blade i drobne liście, ogólnie marnieją.

Na szczęście istnieją również takie kwiaty, które natura obdarzyła odpornością na tego rodzaju warunki. Dobrze znoszą suche powietrze, i niedostatek światła, domowe ciepełko, atm, gdzie są palacze - papierosowy dym.  Musimy tylko uważać, by nie zalać ich korzeni (bo zgniją) oraz, by podczas wietrzenia mieszkania, mroźny prąd powietrza nie docierał bezpośrednio do tych roślin (bo zmarzną).

Jedna z najbardziej żelaznych roślin - przetrzyma niemal wszystko, łącznie z krótkotrwałym zalaniem. Uprawiamy najczęściej odmianę paskowaną, ale ładniejsza od niej jest zielistka ?Bonnie? o lekko poskręcanych liściach (na zdjęciu). Zielistki tworzą bujną czupryne liścii wpuszczaja długie rozłogi z rozmnóżkami - młodymi roślinkami - na końcach.

Tak naprawdę, to zielistka woli spędzać zimę w chłodzie, przy skąpym podlewaniu, ale dobrze daje sobie radę i w ciepłych mieszkaniach.

Sansewieria, zwana także wężownicą

Jest jedną z tych roślin, która zniesie najcięższe próby (oprócz zalania korzeni). Ma mięsiste liście, pokryte woskiem i zdobne w ładne wzory. Najwyższe sansewierie osiągają ponad metr wysokości, ale sa też odmiany zupełnie niskie z rozetami liściowymi wysokości niewiele ponad 10 cm. Grube liście i solidne kłącza gwarantują odporność sansewierii na brak wody. Roślina pasuje zarówno do wnętrz w starym stylu, jak i nowoczesnych.

Roicissus

Spośród pnączy, to właśnie on - cissus romboidalny najlepiej potrafi dać odpór zimowym trudnościom. Ma ładne lśniące trójdzielne liście i tworzy długie pędy. Możemy im pozwolić zwisać, bądź prowadzić je przy kratce, by się wspinały w górę. Teraz roślina przechodzi okres spoczynku i raczej nie rośnie - podlewamy ją więc dość skąpo, a także stawiamy w miejscu, do którego dochodzi sporo rozproszonego światła. U progu wiosny skracamy lekko jej pędy (by się zagęściła) i zaczynamy trochę więcej ją podlewać

Zwany jest także sainpaulią lub sępolią. To najlepiej zimujący w domu gatunek kwitnący. Dobrze znosi ciepło i nawet wskazane jest by miał ciepło w ?nogi?. W sprzedaży jest wiele odmian o kwiatach fioletowych, niebieskich, białych różowych, purpurowych, także dwubarwnych. Tworzą one kwiatostany o średnicy 8-10 cm. W dobrych warunkach (sporo światła, ale rozproszonego) kwitną niemal cały rok.  Fiołek afrykański podlewamy w taki sposób, by ziemia była lekko wilgotna. Krótkotrwałe przesuszenie mu nie szkodzi, ale zalanie bardzo.

Ten typowy sukulent o mięsistych, gromadzących wodę liściach, ustawiamy zimą przy oknie, podlewamy niedużo od czasu do czasu i mamy pewność, że dotrwa on bez uszczerbku do wiosny. Jeśli w pokoju będzie chłodno (18-20 stopni), wówczas aloes zapadnie w stan spoczynku, jeśli będzie trochę cieplej, to troszkę przez zimę podrośnie, ale nie powinien się wyciągnąć. Na pewno nie szkodzi mu suche powietrze ani przerwy w dostawie wody. Pamiętajmy, że roślina ta tworzy dużo odrostów bocznych i właściwie co roku należałoby jej wymieniać doniczkę na nieco większą.

Fikus sprężysty

Spośród roślin okazałych, tworzących w mieszkaniu spore drzewka, właśnie fikus, a bardziej elegancko - figowiec sprężysty najmniej grymasi w ciepłym i suchym mieszkaniu. Ma duże lśniące liście (są pokryte woskiem - stąd odporność na suche powietrze), wyrastające z mocnych prostych pędów. Skracanie głównej łodygi we wczesnym stadium rozwoju rośliny doprowadza do ładnego jej rozkrzewienia. Dajmy temu gatunkowi dużo miejsca, by mógł swobodnie się rozrastać, a także sporo rozproszonego światła - wówczas nas nie zawiedzie.

Pnącze o nakrapianych liściach i pędach, które mogą rosnąć i rosnąć niemal w nieskończoność. Kiepsko się rozkrzewia, dlatego w doniczce sadzi się kilka okazów. Epipremnum dobrze sobie radzi ciepłej suchej atmosferze, choć tak naprawdę w naturze żyje w wilgotnym tropikalnym lesie. Zimę w domowych pieleszach potrafi przetrwać w dobrej kondycji, chociaż przy niedoborze światła tworzy trochę mniejsze liście.