Warzywa i owoce polepszające nastrój?
Codzienna porcja owoców, warzyw, kiełków czy płatków owsianych pomoże nam pokonać chandrę doda energii i optymizmu. To świetny sposób na udany dzień!
Właściwa dieta
Wydaje się to nieprawdopodobne, a jednak pogoda ducha zależy m.in. od sposobu odżywiania się. Zaopatrując mózg w potrzebne mu związki, stajemy się pewni siebie, radośni, tryskamy optymizmem. Z kolei niewłaściwa dieta może być powodem nieustannego rozdrażnienia i apatii, a nawet depresji. Aż trudno uwierzyć, że brak poczucia szczęścia często związany jest z... brakiem owoców i warzyw na talerzu.
Banany
Wszyscy wiemy, jak smakują. Nie zawsze jednak zdajemy sobie sprawę z tego, że te popularne owoce mają duży wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Zawierają bowiem serotoninę, która działa antydepresyjnie i poprawia nastrój. Jest w nich też sporo węglowodanów, będących źródłem energii, oraz sód i potas, regulujące pracę serca i układu nerwowego. Banany mają też beta-karoten oraz witaminy z grupy B i C. I jak im się nie oprzeć?
Gruszki
Ich tajna broń to bor - pierwiastek poprawiający sprawność umysłową, wspomagający koncentrację, pobudzający do pracy szare komórki. W tych smacznych owocach znajdziemy też jod, wiele witamin i soli mineralnych. Gruszki mają w sobie moc przyspieszania przemiany materii (zawierają wiele garbników) i wspomagają pracę układu pokarmowego. Dzięki temu ułatwiają odchudzanie. Nie brakuje im też antyoksydantów, takich jak witaminy A, C i E. Może dlatego tak chętnie po nie sięgamy?
To jedne z najbardziej energetyzujących owoców. To zasługa głównie witamin (zwłaszcza A i B) oraz niacyny (wit. B3), która wycisza i relaksuje, a jej niedobór wywołuje często schizofrenię i depresję. Witamina ta jest niezbędna do produkcji tzw. hormonu szczęścia - serotoniny, bez której mamy skłonność do apatii i jesteśmy bardziej podatni na stres. W morelach znajdziemy też składniki mineralne, np. fosfor (poprawiający metabolizm), potas (regulujący pracę serca i układu nerwowego). Owoc ten chroni ponadto przed osteoporozą.
W zielonych warzywach (zwłaszcza w brokułach, szparagach, szpinaku) znajdziemy kompleks witamin z grupy B oraz niezbędne dla podwyższenia energii żelazo i magnez. Brokuły zawierają też koenzym Q10, który ma decydujące znaczenie dla wytwarzania energii na poziomie komórkowym. Te popularne i smaczne warzywa wpływają także świetnie na nasze samopoczucie; są niskokaloryczne, dając przy tym poczucie sytości. W efekcie ułatwiają utrzymanie ładnej sylwetki. Są świetnym dodatkiem do zup, sosów, sałatek. Można je jeść gotowane, grillowane i na surowo.
Kiełki
Sięgnijmy po nie, jeśli chcemy utrzymać dobrą formę, gdy jesteśmy ospali i nic nam się nie chce. W kiełkach jest bowiem wszystko, co najlepsze! Znajdziemy w nich nie tylko witaminy i mikroelementy, ale też błonnik, białko i to w dużych dawkach! Powinno się jeść wszystkie rodzaje kiełków, np. nasion roślin strączkowych, zbóż. Są podstawowym produktem dodającym energii - ożywiają, wzmacniają oraz regenerują organizm. To również kopalnia przeciwutleniaczy.
Wystarczy danie z dużą ilością ostrej papryczki chili lub tabasco, by poczuć zadowolenie. Jakim cudem? Taka potrawa podrażnia kubki smakowe, co mózg odbiera jako ból i wytwarza endorfiny. Substancje te w sytuacji zagrożenia umożliwiają ucieczkę lub walkę, ale gdy nic złego się nie dzieje, poprawiają nastrój. Do piekącej papryki można się jednak przyzwyczaić i - żeby odczuwać przyjemność - potrzeba będzie coraz większych jej dawek. Podobny efekt wywołują chrzan, czosnek i imbir.
Pestki słonecznika
Między głównymi posiłkami lubimy coś schrupać. Niestety, najczęściej sięgamy po niezdrowe czipsy, krakersy, solone fistaszki. Pora zamienić je na zdrowe i smaczne pestki słonecznika. W tych małych ziarenkach skrywa się bowiem mnóstwo cennych składników: białko, żelazo, miedź, cynk, nienasycone kwasy tłuszczowe i witaminy: E (zwana witaminą młodości) oraz B. Poza tym pestki są bogate w magnez, który działa rozluźniająco i pomaga radzić sobie ze stresem, oraz w błonnik dający poczucie sytości. Ale uwaga! 100 g słonecznika to aż 572 kcal! Chrupmy je więc z umiarem ? same albo jako dodatek do sałatek, sosów, surówek i zup.
Kasza
Gdy odczuwamy przygnębienie, mamy zwykle ochotę na słodycze. Ale nie folgujmy sobie zbytnio. Na dłuższą metę lepiej działają kasza i fasola. Dlaczego? Słodycze zawierają dwucukier (sacharozę), który szybko zamienia się w glukozę. Co prawda uczucie przyjemności po zjedzeniu np. landrynki odczuwamy już po chwili, ale trwa ono krótko, bo glukoza szybko zostaje zużyta. W dodatku jej początkowy nadmiar jest niekorzystny dla mózgu. Natomiast fasola i kasza zawierają skrobię (wielocukier), która stopniowo rozkłada się na glukozę. Działają słabiej, za to dłużej i nie wywołują huśtawki nastrojów.
- Więcej o:
Owocowe maseczki
10 warzyw, które znajdziesz w sklepie, ale nie wiesz, jak się nazywają [QUIZ]
Pomidory koktajlowe na balkonie - jak sadzić, uprawiać i pielęgnować?
Co zrobić, by dwukolorowa monstera miała jasno wybarwione liście?
Na co choruje forsycja? [Porady eksperta]
6 sposobów na pielęgnację róż jesienią i zimą
Uciążliwa "miniaturka koniczyny"
Dlaczego rokitnik nie owocuje?