Jesień i zima w oczku wodnym
Jesiennych zabiegów wymagają i rośliny delikatne, i pochodzące z naszej strefy klimatycznej.
Rośliny wodne zimujące w oczku
Powyżej: Odmiana grzybienia quasper. Poniżej: Grążel żółty
Fot. Shutterstock/R. Maximiliane
Grążele, pałki, strzałka wodna, żabiściek - te krajowe gatunki możemy pozostawić na zimę w wodzie bez opieki. Trzeba tylko wyciąć ich żółknące liście i pędy, by nie zgniły w wodzie. Zimujące części grzybieni (lilii wodnych) powinny pozostać w niezamarzniętej strefie przydennej, a więc na głębokości ponad 0,5 m. Ich odmiany miniaturowe umieszczamy w koszach, zabieramy na zimę do chłodnej piwnicy i zapewniamy wilgoć.
Fot. Shutterstock/MNStudio
Powyżej: Okazała kępa grzybieni. Poniżej: Kosaciec żółty
Fot. Shutterstock/Ivan Protsiuk
Gatunki wrażliwe
Powyżej: Cibora w oczku wodnym
Aby rośliny w jeziorku dobrze przetrwały, ważny jest ogólny stan wody. Jesienią czyścimy ją z opadłych i gnijących liści (czerpakiem), a także, przy temperaturze powyżej 10 st. C odmulamy jego dno za pomocą pompy szlamówki.
Uprawiane latem w stawku doniczkowe cibory zabieramy jesienią do domu, gdzie stale utrzymujemy mokre podłoże. Pływające po lustrze wody piscję i hiacynt wodny odławiamy i część okazów przechowujemy zimą w akwarium, ustawionym w miejscu dobrze oświetlonym. Podobnie postępujemy z salwinią.
Nie przycinamy pałki wodnej
Powyżej: Pałka szerokolistna
Długie pędy pałki oraz trzciny lepiej pozostawić bez przycinania. Wokół takich kęp woda zamarza wolniej, a przez rurkowate łodygi powietrze dostaje się do głębszych stref jeziorka. To ważne dla ryb.
- Więcej o: