Co robić z deszczówką
Co roku tysiące litrów deszczówki, zamiast na przykład nawadniać grządki czy zasilać oczka wodne, spływają do kanalizacji. Ale może być gorzej - niektóre działki po każdym większym deszczu toną w kałużach wody.
1 z 7
2 z 7
3 z 7
4 z 7
5 z 7
6 z 7
7 z 7
Deszczówka może zawierać mikroorganizmy (zarówno z powietrza, jak i wypłukiwane - na przykład z dachu) oraz rozmaite związki chemiczne, dlatego raczej nie należy jej pić. Znakomicie za to nadaje się do wykorzystania w ogródku - ma niskie pH (5,5-6,5), jest więc idealna dla większości roślin.
W sezonie deszczówkę najłatwiej jest "łapać " do drewnianej (dębowej) beczki lub cysterny z tworzywa. Na rynku są też zbiorniki całoroczne, zbudowane z drewnianych listewek spiętych stalowymi obręczami, wyścielone wytrzymałą i elastyczną folią.
Nieodpowiednie natomiast są zbiorniki metalowe, gdyż do wody przedostają się z nich utleniające się związki metali. Nie poleca się też zbiorników betonowych, z których wypłukiwany jest wapń.
Pojemniki ustawiamy w cieniu, aby nie rozwijały się w nich glony. Trzeba jednak pamiętać, by je przykrywać, co chroni przed nawiewaniem liści. Zbiorniki na deszczówkę należy opróżniać przed zimą, gdyż mogą pęknąć na mrozie.
Z dachu do beczki
Wygodnym sposobem łapania deszczówki jest montaż specjalnego zbieraka na spustowej rurze rynny.
Najprostsze zbieraki klapowe pozwalają odciąć odpływ wody do kanalizacji i skierować strumień do podstawionego zbiornika - uchylona klapka znajduje się tuż nad beczką. Gdy zbiornik się napełni, klapkę trzeba zamknąć.
Na rynku są też zbieraki bezobsługowe, wykorzystujące wirowy spływ wody po wewnętrznych ściankach rury. Niektóre mają wielostopniowe, samooczyszczające się filtry. W tej drugiej sytuacji beczka może stać w dowolnym miejscu, gdyż wodę doprowadza się do niej wężem.
Wylot zbieraka bezobsługowego umieszcza się 5-10 cm poniżej górnej krawędzi beczki - kiedy woda osiągnie ten poziom, powróci do rynny i dalej do odpływu. Jeśli zbierak umieścimy nad zbiornikiem, trzeba zainstalować przelew albo pływakowy zawór przeciwprzepełnieniowy.
Deszczówka w ogrodzie
Zatrzymując i wykorzystując deszczówkę, przyczyniamy się do zwiększenia zasobów wody gruntowej. Tym samym poprawiamy warunki wzrostu roślin i mikroklimat w naszym ogrodzie. Warto więc spróbować zatrzymać wodę, która "spadła z nieba".
Jeśli chcemy wykorzystać całą spływającą z dachu deszczówkę, trzeba skierować odpływy rynien, przelewy z beczek i sadzawek w miejsca, gdzie będzie mogła swobodnie przesiąkać.
Na gruntach gliniastych. Tam, gdzie podłoże jest słabo przepuszczalne, wykopmy rowy wypełnione żwirem albo studnie chłonne - są to dość głębokie doły, na ich dnie wysypuje się warstwę gruzu lub kamieni.
Na gruntach piaszczystych. Wodę można prowadzić do naturalnych zagłębień, specjalnie wykopanych lub wybudowanych niecek. Przy okazji można oryginalnie urządzić ogród.
Roślinna oczyszczalnia
Aby deszczówka była jak najczystsza, warto urządzić przy ścianie domu u wylotu rury spustowej małą oczyszczalnię z roślinami wodnymi - rodzaj ozdobnego zbiornika. Stąd przefiltrowana woda będzie wydostawać się podczas deszczu przelewem i popłynie dalej w wybrane miejsca ogrodu. Sadzawkę można założyć w niewielkim murowanym zbiorniku o głębokości około pół metra, uszczelnionym folią. Do spustu rynny podłączamy perforowaną rurę rozsączającą. Jej zwój układamy na dnie zbiornika, zasypujemy grubym żwirem (warstwą o grubości 15-20 cm), po czym przykrywamy geowłókniną, a następnie sypiemy żyzną ziemię. W bagienku sadzimy roślinny filtr, czyli gatunki takie jak kosaciec żółty (Iris pseudacorus), strzałka wodna (Sagitaria sagittifolia), łączeń baldaszkowaty (Butomus umbelatus), pałka wąskolistna (Typha angustifolia) czy tatarak (Acorus calamus).
Oczko wodne
Sposobem zagospodarowania deszczówki jest zasilanie nią oczka wodnego, które pełni wtedy rolę studni zbiorczej. Część wody wyparowuje z niego w sposób naturalny, można jej też używać do podlewania ogrodu.
Aby napływająca do stawu woda była czysta, należy ją wcześniej przefiltrować, przepuszczając przez zasobnik wypełniony żwirem. Można w tym celu wykorzystać kastrę budowlaną lub inny szczelny pojemnik. W jego przeciwległych, krótszych bokach wycinamy otwory - wlotowy wyżej, wylotowy niżej. Zasłaniamy je plastikową siatką lub agrowłókniną, a skrzynkę wypełniamy wypłukanym żwirem. Do takiego filtra deszczówka doprowadzona jest rurkami drenarskimi. Całość umieszczamy w wykopie i przysypujemy ziemią.
Woda do jeziorka może spływać nie tylko rurami, lecz również na przykład strumieniem żwirowym (mającym za źródło rury spustowe rynien, wtedy rynny warto przykryć siatkami) okresowo zmieniającym się w płynący potok. Taki strumyk dodatkowo przefiltruje i natleni wodę.
W sezonie deszczówkę najłatwiej jest "łapać " do drewnianej (dębowej) beczki lub cysterny z tworzywa. Na rynku są też zbiorniki całoroczne, zbudowane z drewnianych listewek spiętych stalowymi obręczami, wyścielone wytrzymałą i elastyczną folią.
Nieodpowiednie natomiast są zbiorniki metalowe, gdyż do wody przedostają się z nich utleniające się związki metali. Nie poleca się też zbiorników betonowych, z których wypłukiwany jest wapń.
Pojemniki ustawiamy w cieniu, aby nie rozwijały się w nich glony. Trzeba jednak pamiętać, by je przykrywać, co chroni przed nawiewaniem liści. Zbiorniki na deszczówkę należy opróżniać przed zimą, gdyż mogą pęknąć na mrozie.
Z dachu do beczki
Wygodnym sposobem łapania deszczówki jest montaż specjalnego zbieraka na spustowej rurze rynny.
Najprostsze zbieraki klapowe pozwalają odciąć odpływ wody do kanalizacji i skierować strumień do podstawionego zbiornika - uchylona klapka znajduje się tuż nad beczką. Gdy zbiornik się napełni, klapkę trzeba zamknąć.
Na rynku są też zbieraki bezobsługowe, wykorzystujące wirowy spływ wody po wewnętrznych ściankach rury. Niektóre mają wielostopniowe, samooczyszczające się filtry. W tej drugiej sytuacji beczka może stać w dowolnym miejscu, gdyż wodę doprowadza się do niej wężem.
Wylot zbieraka bezobsługowego umieszcza się 5-10 cm poniżej górnej krawędzi beczki - kiedy woda osiągnie ten poziom, powróci do rynny i dalej do odpływu. Jeśli zbierak umieścimy nad zbiornikiem, trzeba zainstalować przelew albo pływakowy zawór przeciwprzepełnieniowy.
Deszczówka w ogrodzie
Zatrzymując i wykorzystując deszczówkę, przyczyniamy się do zwiększenia zasobów wody gruntowej. Tym samym poprawiamy warunki wzrostu roślin i mikroklimat w naszym ogrodzie. Warto więc spróbować zatrzymać wodę, która "spadła z nieba".
Jeśli chcemy wykorzystać całą spływającą z dachu deszczówkę, trzeba skierować odpływy rynien, przelewy z beczek i sadzawek w miejsca, gdzie będzie mogła swobodnie przesiąkać.
Na gruntach gliniastych. Tam, gdzie podłoże jest słabo przepuszczalne, wykopmy rowy wypełnione żwirem albo studnie chłonne - są to dość głębokie doły, na ich dnie wysypuje się warstwę gruzu lub kamieni.
Na gruntach piaszczystych. Wodę można prowadzić do naturalnych zagłębień, specjalnie wykopanych lub wybudowanych niecek. Przy okazji można oryginalnie urządzić ogród.
Roślinna oczyszczalnia
Aby deszczówka była jak najczystsza, warto urządzić przy ścianie domu u wylotu rury spustowej małą oczyszczalnię z roślinami wodnymi - rodzaj ozdobnego zbiornika. Stąd przefiltrowana woda będzie wydostawać się podczas deszczu przelewem i popłynie dalej w wybrane miejsca ogrodu. Sadzawkę można założyć w niewielkim murowanym zbiorniku o głębokości około pół metra, uszczelnionym folią. Do spustu rynny podłączamy perforowaną rurę rozsączającą. Jej zwój układamy na dnie zbiornika, zasypujemy grubym żwirem (warstwą o grubości 15-20 cm), po czym przykrywamy geowłókniną, a następnie sypiemy żyzną ziemię. W bagienku sadzimy roślinny filtr, czyli gatunki takie jak kosaciec żółty (Iris pseudacorus), strzałka wodna (Sagitaria sagittifolia), łączeń baldaszkowaty (Butomus umbelatus), pałka wąskolistna (Typha angustifolia) czy tatarak (Acorus calamus).
Oczko wodne
Sposobem zagospodarowania deszczówki jest zasilanie nią oczka wodnego, które pełni wtedy rolę studni zbiorczej. Część wody wyparowuje z niego w sposób naturalny, można jej też używać do podlewania ogrodu.
Aby napływająca do stawu woda była czysta, należy ją wcześniej przefiltrować, przepuszczając przez zasobnik wypełniony żwirem. Można w tym celu wykorzystać kastrę budowlaną lub inny szczelny pojemnik. W jego przeciwległych, krótszych bokach wycinamy otwory - wlotowy wyżej, wylotowy niżej. Zasłaniamy je plastikową siatką lub agrowłókniną, a skrzynkę wypełniamy wypłukanym żwirem. Do takiego filtra deszczówka doprowadzona jest rurkami drenarskimi. Całość umieszczamy w wykopie i przysypujemy ziemią.
Woda do jeziorka może spływać nie tylko rurami, lecz również na przykład strumieniem żwirowym (mającym za źródło rury spustowe rynien, wtedy rynny warto przykryć siatkami) okresowo zmieniającym się w płynący potok. Taki strumyk dodatkowo przefiltruje i natleni wodę.
Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład
>
Skomentuj:
Co robić z deszczówką