Sposób na deszczówkę
Mieszkam na Podkarpaciu, gdzie często padają krótkie ulewne deszcze. Chciałbym zbierać wodę, która spływa z dachu, aby potem, kiedy jest sucho, podlewać nią ogród. Czy da się to zrobić bez zbyt dużych wydatków, ale i tak, by korzystanie z deszczówki było wygodne? Krzysztof Mazurek, Limanowa
1. Ile wody da się nałapać z dachu?
2. Jaki zastosować zbiornik?
3. Jak podłączyć rurę spustową do zbiornika?
4. Jak najłatwiej czerpać zebraną deszczówkę?
1. W górach i nad morzem więcej, w centralnej Polsce - mniej
Roczny średni opad deszczu w Polsce wynosi 600 mm/m2. Rzeczywista ilość może być jednak o kilkadziesiąt procent większa lub mniejsza, zależnie od rejonu kraju - w obszarach górskich średnia opadów przekracza nawet 1000 mm, a w okolicach Poznania nie osiąga 500 mm. Najwięcej opadów przypada na okres lata: w lipcu spada mniej więcej 80 mm deszczu, najmniej zaś w styczniu - 30 mm.
Przyjmując średnią roczną wartość opadów w Polsce - 600 mm/m2 - z dachu o powierzchni 200 m2 można zebrać 120 m3 deszczówki w ciągu roku. Zakładając, że wykorzysta się z tego tylko 50% (tj. 60 m3), bo w okresach deszczowych nie uda nam się jej w całości zgromadzić, możemy obliczyć, ile rocznie da się oszczędzić, zastępując do podlewania ogrodu wodę z wodociągu deszczówką (0,5×120 m3×5 zł/m3 wody wodociągowej = 300 zł). Zważywszy na to, że średnie dzienne zapotrzebowanie trawnika na wodę wynosi 0,005 m3/m2, to zgromadzone 60 m3 deszczówki teoretycznie wystarczy na podlewanie 200-metrowego trawnika przez 60 dni: 60 m3:(200 m2×0,005 m3/m2/dzień) = 60 dni. To całkiem dobry wynik, zwłaszcza że ogród podlewa się w Polsce przez około 120 dni w roku.
2. Dobry zbiornik
Zbiornik na deszczówkę powinien być zacieniony, by nie rozwijały się w nim glony, oraz przykryty, aby do wody nie wpadały zanieczyszczenia. Jeśli zbiornik jest duży, konieczne jest jego solidne zamknięcie ze względu na bezpieczeństwo dzieci i zwierząt.
Najczęściej do gromadzenia deszczówki stosuje się specjalne zbiorniki z ciemnozielonego polietylenu, ale niewielkie ilości można zbierać nawet w drewnianej beczce. Nie powinno się używać pojemników metalowych, gdyż zawarte w deszczówce słabe kwasy sprzyjają korozji oraz powodują zażelazienie wody.
Zbiorniki z tworzywa można ustawić na ziemi bezpośrednio pod rurą spustową, ukryć w piwnicy lub zakopać w gruncie. Zbiorniki naziemne dostępne są w kilku pojemnościach - 300, 750, 1100, 1500, 2000 l, podziemne - 2000 i 3000 l. Oba rodzaje zbiorników można łączyć w baterie. Kosztują od 150 zł (zbiornik naziemny 750 l) do 3000 zł (podziemny 3000 l).
Tanim zbiornikiem podziemnym może być uszczelniona i zabezpieczona od góry tzw. półstudnia z kilku kręgów betonowych albo nieużywany już zbiornik na szambo (po oczyszczeniu i odkażeniu).
3. Napełnianie zbiornika
Woda może być dostarczana z rynien do zbiornika za pośrednictwem specjalnych zbieraków. Zbiorniki naziemne można napełniać za pośrednictwem zamontowanego na rurze spustowej tzw. zbieraka klapowego. Umieszczamy go ponad górną krawędzią ustawionego tuż obok otwartego zbiornika - na przykład zwykłej beczki. Ręcznie opuszczając klapę, kieruje się deszczówkę do zbiornika, podnosząc ją - otwiera spływ wody pionowo do rury spustowej. Chociaż jest to rozwiązanie proste i tanie (taki zbierak kosztuje około 50 zł), to ze względu na konieczność ręcznego przestawiania klapy i otwierania, a po deszczu - zamykania pojemnika pokrywą, trochę niewygodne. Jeśli jednak je zastosujemy, należy pamiętać o zamontowaniu w rynnie filtra siatkowego, aby ograniczyć napływ zanieczyszczeń (w zbieraku nie ma żadnego filtra).
Bardziej funkcjonalne - bo niewymagające stałej kontroli - są zbieraki, w których wykorzystany jest wirowy spływ wody
po wewnętrznych ściankach rury spustowej. Woda zatrzymuje się na zamontowanej w środku zbieraka rynience i odprowadzana jest na zewnątrz wężem. Zbieraki tego rodzaju mogą mieć wbudowany filtr, łatwy do czyszczenia.
Warunkiem prawidłowego działania takiego zbieraka jest zainstalowanie go w odpowiednim miejscu na rurze spustowej. Zgodnie z zasadą naczyń połączonych jego wylot powinien się znaleźć na tym samym poziomie co umieszczony w górnej części zbiornika otwór wlewu. Wtedy deszczówka po napełnieniu zbiornika nie będzie się z niego wylewać, lecz popłynie rurą spustową w dół.
Jeżeli wylot zbieraka znajduje się ponad zbiornikiem, konieczne jest zainstalowanie zaworu pływakowego, który zamknie dopływ wody, zanim zbiornik wypełni się po sam brzeg. Taki sam zawór jest konieczny, jeżeli zbiornik umieszczono w piwnicy lub zakopano w gruncie.
4. Podlewanie ogrodu
Wodę ze zbiornika można odprowadzić do ogrodu na kilka sposobów. Zawsze warto, by zbiornik stojący na ziemi był wyposażony w zwykły kran, z którego można będzie czerpać wodę - na przykład do ręcznego podlewania kwiatów w doniczkach. W zbiorniku można też zainstalować elektryczną pompę zanurzeniową do czystej wody (najtańsza kosztuje 200 zł), która pozwoli na różnorodne wykorzystanie deszczówki w ogrodzie, łącznie ze zraszaniem roślin.
Jeżeli deszczówka gromadzona jest w tzw. półstudni albo innym betonowym zbiorniku, można ją wydobywać nie tylko pompą zanurzeniową, ale i ozdobną ręczną pompą ustawioną na betonowym fundamencie.
2. Jaki zastosować zbiornik?
3. Jak podłączyć rurę spustową do zbiornika?
4. Jak najłatwiej czerpać zebraną deszczówkę?
1. W górach i nad morzem więcej, w centralnej Polsce - mniej
Roczny średni opad deszczu w Polsce wynosi 600 mm/m2. Rzeczywista ilość może być jednak o kilkadziesiąt procent większa lub mniejsza, zależnie od rejonu kraju - w obszarach górskich średnia opadów przekracza nawet 1000 mm, a w okolicach Poznania nie osiąga 500 mm. Najwięcej opadów przypada na okres lata: w lipcu spada mniej więcej 80 mm deszczu, najmniej zaś w styczniu - 30 mm.
Przyjmując średnią roczną wartość opadów w Polsce - 600 mm/m2 - z dachu o powierzchni 200 m2 można zebrać 120 m3 deszczówki w ciągu roku. Zakładając, że wykorzysta się z tego tylko 50% (tj. 60 m3), bo w okresach deszczowych nie uda nam się jej w całości zgromadzić, możemy obliczyć, ile rocznie da się oszczędzić, zastępując do podlewania ogrodu wodę z wodociągu deszczówką (0,5×120 m3×5 zł/m3 wody wodociągowej = 300 zł). Zważywszy na to, że średnie dzienne zapotrzebowanie trawnika na wodę wynosi 0,005 m3/m2, to zgromadzone 60 m3 deszczówki teoretycznie wystarczy na podlewanie 200-metrowego trawnika przez 60 dni: 60 m3:(200 m2×0,005 m3/m2/dzień) = 60 dni. To całkiem dobry wynik, zwłaszcza że ogród podlewa się w Polsce przez około 120 dni w roku.
2. Dobry zbiornik
Zbiornik na deszczówkę powinien być zacieniony, by nie rozwijały się w nim glony, oraz przykryty, aby do wody nie wpadały zanieczyszczenia. Jeśli zbiornik jest duży, konieczne jest jego solidne zamknięcie ze względu na bezpieczeństwo dzieci i zwierząt.
Najczęściej do gromadzenia deszczówki stosuje się specjalne zbiorniki z ciemnozielonego polietylenu, ale niewielkie ilości można zbierać nawet w drewnianej beczce. Nie powinno się używać pojemników metalowych, gdyż zawarte w deszczówce słabe kwasy sprzyjają korozji oraz powodują zażelazienie wody.
Zbiorniki z tworzywa można ustawić na ziemi bezpośrednio pod rurą spustową, ukryć w piwnicy lub zakopać w gruncie. Zbiorniki naziemne dostępne są w kilku pojemnościach - 300, 750, 1100, 1500, 2000 l, podziemne - 2000 i 3000 l. Oba rodzaje zbiorników można łączyć w baterie. Kosztują od 150 zł (zbiornik naziemny 750 l) do 3000 zł (podziemny 3000 l).
Tanim zbiornikiem podziemnym może być uszczelniona i zabezpieczona od góry tzw. półstudnia z kilku kręgów betonowych albo nieużywany już zbiornik na szambo (po oczyszczeniu i odkażeniu).
3. Napełnianie zbiornika
Woda może być dostarczana z rynien do zbiornika za pośrednictwem specjalnych zbieraków. Zbiorniki naziemne można napełniać za pośrednictwem zamontowanego na rurze spustowej tzw. zbieraka klapowego. Umieszczamy go ponad górną krawędzią ustawionego tuż obok otwartego zbiornika - na przykład zwykłej beczki. Ręcznie opuszczając klapę, kieruje się deszczówkę do zbiornika, podnosząc ją - otwiera spływ wody pionowo do rury spustowej. Chociaż jest to rozwiązanie proste i tanie (taki zbierak kosztuje około 50 zł), to ze względu na konieczność ręcznego przestawiania klapy i otwierania, a po deszczu - zamykania pojemnika pokrywą, trochę niewygodne. Jeśli jednak je zastosujemy, należy pamiętać o zamontowaniu w rynnie filtra siatkowego, aby ograniczyć napływ zanieczyszczeń (w zbieraku nie ma żadnego filtra).
Bardziej funkcjonalne - bo niewymagające stałej kontroli - są zbieraki, w których wykorzystany jest wirowy spływ wody
po wewnętrznych ściankach rury spustowej. Woda zatrzymuje się na zamontowanej w środku zbieraka rynience i odprowadzana jest na zewnątrz wężem. Zbieraki tego rodzaju mogą mieć wbudowany filtr, łatwy do czyszczenia.
Warunkiem prawidłowego działania takiego zbieraka jest zainstalowanie go w odpowiednim miejscu na rurze spustowej. Zgodnie z zasadą naczyń połączonych jego wylot powinien się znaleźć na tym samym poziomie co umieszczony w górnej części zbiornika otwór wlewu. Wtedy deszczówka po napełnieniu zbiornika nie będzie się z niego wylewać, lecz popłynie rurą spustową w dół.
Jeżeli wylot zbieraka znajduje się ponad zbiornikiem, konieczne jest zainstalowanie zaworu pływakowego, który zamknie dopływ wody, zanim zbiornik wypełni się po sam brzeg. Taki sam zawór jest konieczny, jeżeli zbiornik umieszczono w piwnicy lub zakopano w gruncie.
4. Podlewanie ogrodu
Wodę ze zbiornika można odprowadzić do ogrodu na kilka sposobów. Zawsze warto, by zbiornik stojący na ziemi był wyposażony w zwykły kran, z którego można będzie czerpać wodę - na przykład do ręcznego podlewania kwiatów w doniczkach. W zbiorniku można też zainstalować elektryczną pompę zanurzeniową do czystej wody (najtańsza kosztuje 200 zł), która pozwoli na różnorodne wykorzystanie deszczówki w ogrodzie, łącznie ze zraszaniem roślin.
Jeżeli deszczówka gromadzona jest w tzw. półstudni albo innym betonowym zbiorniku, można ją wydobywać nie tylko pompą zanurzeniową, ale i ozdobną ręczną pompą ustawioną na betonowym fundamencie.
Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład
>- Więcej o:
