Uszczelniacze na trudne miejsca przy układaniu płytek
Są takie miejsca w domu, wykończone płytkami ceramicznymi, w których zastosowanie zwykłych zapraw do spoinowania nie wystarczy. Wybór nieodpowiedniej może być bowiem przyczyną trwałych przebarwień lub pękania i odspajania spoin od płytek.
1 z 9
2 z 9
3 z 9
4 z 9
5 z 9
6 z 9
7 z 9
8 z 9
9 z 9
Fuga jest dekoracyjno-ochronnym dopełnieniem okładziny z płytek. Szerokość szczelin pomiędzy płytkami i rodzaj zaprawy, którą się je wypełni, powinny zależeć przede wszystkim od warunków, w jakich przyjdzie okładzinie "pracować". Czynniki, jakie należy uwzględnić przy wyborze fugi, to m.in. możliwość odkształcania podłoża, duże lub małe ryzyko zabrudzeń, a także rodzaj i rozmiar spoinowanych płytek.
W kartach technicznych lub na opakowaniach zapraw, oprócz wskazówek wykonawczych, znajdują się informacje na temat:
- rodzaju płytek (ceramiczne, kamienne, betonowe, mozaika itp.),
- charakteru podłoża, na którym jest przyklejona okładzina (odkształcalne lub nie),
- miejsca wykonania okładziny (wewnątrz lub na zewnątrz, na ścianie lub na podłodze).
Dopiero skonfrontowanie tych zapisów z własnymi wymaganiami w stosunku do zaprawy spoinującej pozwoli wybrać odpowiedni produkt.
Miejsca szczególne do wypełnienia silikonem
Jeżeli płytki przyklejone są na podłożu nieodkształcalnym, na przykład na tynku albo na wylewce cementowej wewnątrz budynku, do fugowania można użyć zwykłych zapraw cementowych. Jednak nawet w takich okładzinach są szczególne miejsca, w których powinno się użyć lepszego materiału.
Narożniki pomieszczeń. Miejsca połączenia ścian pomieszczenia ze sobą oraz ścian z podłogą są dodatkowo narażone na naprężenia wynikające z odmiennej pracy łączących się ze sobą elementów konstrukcyjnych budynku. Są to miejsca, które wymagają specjalnego traktowania, czyli wykonania dylatacji umożliwiających im swobodną pracę. Dylatacjami rozdzielone powinny być też okładziny z płytek wykonane na sąsiadujących ze sobą powierzchniach. Szczeliny między nimi powinny zostać wypełnione silikonem, albo zamaskowane odpowiednim rodzajem flizówki (czyli listwy z PVC lub aluminium, przeznaczonej do wykańczania krawędzi w miejscu połączenia dwóch płaszczyzn okładziny).
Dylatacje pośrednie. Podobna sytuacja ma miejsce na dużych powierzchniach albo na powierzchniach o nieregularnych kształtach. Jeśli w podłożu wykonane są dylatacje, należy w tym samym miejscu zrobić je w okładzinie. Jeśli dylatacji nie zrobiono, to i tak warto je zrobić przynajmniej w okładzinie.
Wielkość i kształt wydzielonej dylatacjami powierzchni zależy od wielu czynników, głównie od wielkości i kształtu samego pomieszczenia oraz rodzaju podłoża i warunków pracy okładziny. Jeśli mamy do czynienia z dużą powierzchnią, powinna ona zostać podzielona na pola zbliżone do kwadratu o boku 3-4 m. Jeśli powierzchnia jest mała, ale o skomplikowanym obrysie (np. kręte korytarze), wówczas obowiązuje zasada podziału jej na pola, których boki wyznaczają linie przedłużenia ścian (na zakrętach korytarzy) oraz na kwadraty (na pozostałym ciągu pieszym).
Do wypełnienia pośrednich szczelin dylatacyjnych, podobnie jak w narożach pomieszczeń, stosuje się silikony, czyli materiały trwale elastyczne lub specjalne listwy dylatacyjne.
Różne rodzaje okładziny. Zdarza się często, że na jednej płaszczyźnie ułożone są różne okładziny, na przykład w przedpokoju przy drzwiach są płytki, a w dalszej części - panele. Pomiędzy tymi okładzinami musi zostać wykonana dylatacja; szczeliny nie trzeba jednak wypełniać żadnym materiałem, a jedynie zamaskować ją listwą.
Biały montaż, meble, rury instalacyjne. Osobnym tematem jest wypełnienie przestrzeni między okładziną z płytek a armaturą łazienkową i meblami. Do tego celu najlepiej nadają się silikony sanitarne. Ze względu na proces utwardzania, rozróżnia się dwa rodzaje silikonów: octowe i neutralne. Silikon octowy o utwardzaniu kwaśnym charakteryzuje się bardzo dobrą przyczepnością do powierzchni ceramicznych - można go stosować do fugowania ceramicznej umywalki czy muszli klozetowej. Silikon neutralny może być stosowany do każdego rodzaju materiału, a szczególnie polecany jest do spoinowania akrylowych wanien i brodzików, kabin prysznicowych ze szkła i tworzyw sztucznych oraz elementów metalowych (nie powoduje ich korozji).
Gdy podłoże pracuje
Jeśli podłoże pod okładziną będzie się odkształcać, wraz z nim odkształcać się będzie okładzina. Jeśli więc wiemy, że istnieje takie ryzyko (gdyż układamy płytki np. na płytach gipsowo-kartonowych zamocowanych bezpośrednio do ściany, na wiotkich ściankach działowych, wylewkach z ogrzewaniem podłogowym, powierzchniach tarasów i elewacji), powinniśmy wybrać fugę elastyczną. W takich miejscach dobrze sprawdzi się też niezwykle odporna na odkształcenia oraz silnie przylegająca do płytek fuga epoksydowa.
Możliwe zabrudzenie
Odporność spoiny na zabrudzenia w głównej mierze zależy od jej nasiąkliwości. Jeśli więc przewidujemy, że ewentualne zabrudzenia będą wynikały jedynie ze standardowego użytkowania pomieszczenia, czyli z wchodzenia na płytki w brudnych butach, kurzenia się albo rozlania herbaty lub soku - wystarczy kupić zaprawę cementową o niskiej nasiąkliwości (warto przy okazji wspomnieć, że ograniczona absorpcja wody zabezpiecza przed zawilgoceniem nie tylko fugę, ale i podłoże pod nią). Są jednak takie miejsca, w których właściwości zwykłych fug będą niewystarczające. Jeśli okładzina w trakcie użytkowania będzie poddawana działaniu kwasów lub innych płynów agresywnych - a tak może stać się chociażby na blatach kuchennych z płytek ceramicznych - bardziej odpowiednia będzie droższa fuga epoksydowa. Takie spoiny są wyjątkowo twarde i szczelne, całkowicie odporne na wodę, kwasy i tłuszcze, dlatego łatwo je utrzymać w czystości.
Innym rodzajem zabrudzenia jest porastanie fug pleśnią - to bardzo częsty problem w obecnych czasach szczelnych okien i kiepskiej wentylacji. Warto więc zwrócić uwagę na to, czy fuga, którą kupujemy, jest w jakiś sposób zabezpieczona przed rozwojem korozji biologicznej - na przykład czy zawiera dodatek środków biobójczych.
Skutki złego wyboru
Wybór odpowiedniej zaprawy to gwarancja trwałości nie tylko samej fugi, ale całej okładziny. Wybór nieodpowiedniej może być przyczyną trwałych przebarwień lub pękania i odspajania spoin od płytek. Przebarwienia powstające w trakcie użytkowania to m.in. efekt nieodporności na zabrudzenia. Pękanie to efekt użycia fugi "nienadążającej" za odkształceniami okładziny lub podłoża. O ile jednak przebarwioną fugę można naprawić poprzez malowanie, o tyle fugę pękniętą trzeba będzie najprawdopodobniej wydłubać i wykonać ponownie.
W kartach technicznych lub na opakowaniach zapraw, oprócz wskazówek wykonawczych, znajdują się informacje na temat:
- rodzaju płytek (ceramiczne, kamienne, betonowe, mozaika itp.),
- charakteru podłoża, na którym jest przyklejona okładzina (odkształcalne lub nie),
- miejsca wykonania okładziny (wewnątrz lub na zewnątrz, na ścianie lub na podłodze).
Dopiero skonfrontowanie tych zapisów z własnymi wymaganiami w stosunku do zaprawy spoinującej pozwoli wybrać odpowiedni produkt.
Miejsca szczególne do wypełnienia silikonem
Jeżeli płytki przyklejone są na podłożu nieodkształcalnym, na przykład na tynku albo na wylewce cementowej wewnątrz budynku, do fugowania można użyć zwykłych zapraw cementowych. Jednak nawet w takich okładzinach są szczególne miejsca, w których powinno się użyć lepszego materiału.
Narożniki pomieszczeń. Miejsca połączenia ścian pomieszczenia ze sobą oraz ścian z podłogą są dodatkowo narażone na naprężenia wynikające z odmiennej pracy łączących się ze sobą elementów konstrukcyjnych budynku. Są to miejsca, które wymagają specjalnego traktowania, czyli wykonania dylatacji umożliwiających im swobodną pracę. Dylatacjami rozdzielone powinny być też okładziny z płytek wykonane na sąsiadujących ze sobą powierzchniach. Szczeliny między nimi powinny zostać wypełnione silikonem, albo zamaskowane odpowiednim rodzajem flizówki (czyli listwy z PVC lub aluminium, przeznaczonej do wykańczania krawędzi w miejscu połączenia dwóch płaszczyzn okładziny).
Dylatacje pośrednie. Podobna sytuacja ma miejsce na dużych powierzchniach albo na powierzchniach o nieregularnych kształtach. Jeśli w podłożu wykonane są dylatacje, należy w tym samym miejscu zrobić je w okładzinie. Jeśli dylatacji nie zrobiono, to i tak warto je zrobić przynajmniej w okładzinie.
Wielkość i kształt wydzielonej dylatacjami powierzchni zależy od wielu czynników, głównie od wielkości i kształtu samego pomieszczenia oraz rodzaju podłoża i warunków pracy okładziny. Jeśli mamy do czynienia z dużą powierzchnią, powinna ona zostać podzielona na pola zbliżone do kwadratu o boku 3-4 m. Jeśli powierzchnia jest mała, ale o skomplikowanym obrysie (np. kręte korytarze), wówczas obowiązuje zasada podziału jej na pola, których boki wyznaczają linie przedłużenia ścian (na zakrętach korytarzy) oraz na kwadraty (na pozostałym ciągu pieszym).
Do wypełnienia pośrednich szczelin dylatacyjnych, podobnie jak w narożach pomieszczeń, stosuje się silikony, czyli materiały trwale elastyczne lub specjalne listwy dylatacyjne.
Różne rodzaje okładziny. Zdarza się często, że na jednej płaszczyźnie ułożone są różne okładziny, na przykład w przedpokoju przy drzwiach są płytki, a w dalszej części - panele. Pomiędzy tymi okładzinami musi zostać wykonana dylatacja; szczeliny nie trzeba jednak wypełniać żadnym materiałem, a jedynie zamaskować ją listwą.
Biały montaż, meble, rury instalacyjne. Osobnym tematem jest wypełnienie przestrzeni między okładziną z płytek a armaturą łazienkową i meblami. Do tego celu najlepiej nadają się silikony sanitarne. Ze względu na proces utwardzania, rozróżnia się dwa rodzaje silikonów: octowe i neutralne. Silikon octowy o utwardzaniu kwaśnym charakteryzuje się bardzo dobrą przyczepnością do powierzchni ceramicznych - można go stosować do fugowania ceramicznej umywalki czy muszli klozetowej. Silikon neutralny może być stosowany do każdego rodzaju materiału, a szczególnie polecany jest do spoinowania akrylowych wanien i brodzików, kabin prysznicowych ze szkła i tworzyw sztucznych oraz elementów metalowych (nie powoduje ich korozji).
Gdy podłoże pracuje
Jeśli podłoże pod okładziną będzie się odkształcać, wraz z nim odkształcać się będzie okładzina. Jeśli więc wiemy, że istnieje takie ryzyko (gdyż układamy płytki np. na płytach gipsowo-kartonowych zamocowanych bezpośrednio do ściany, na wiotkich ściankach działowych, wylewkach z ogrzewaniem podłogowym, powierzchniach tarasów i elewacji), powinniśmy wybrać fugę elastyczną. W takich miejscach dobrze sprawdzi się też niezwykle odporna na odkształcenia oraz silnie przylegająca do płytek fuga epoksydowa.
Możliwe zabrudzenie
Odporność spoiny na zabrudzenia w głównej mierze zależy od jej nasiąkliwości. Jeśli więc przewidujemy, że ewentualne zabrudzenia będą wynikały jedynie ze standardowego użytkowania pomieszczenia, czyli z wchodzenia na płytki w brudnych butach, kurzenia się albo rozlania herbaty lub soku - wystarczy kupić zaprawę cementową o niskiej nasiąkliwości (warto przy okazji wspomnieć, że ograniczona absorpcja wody zabezpiecza przed zawilgoceniem nie tylko fugę, ale i podłoże pod nią). Są jednak takie miejsca, w których właściwości zwykłych fug będą niewystarczające. Jeśli okładzina w trakcie użytkowania będzie poddawana działaniu kwasów lub innych płynów agresywnych - a tak może stać się chociażby na blatach kuchennych z płytek ceramicznych - bardziej odpowiednia będzie droższa fuga epoksydowa. Takie spoiny są wyjątkowo twarde i szczelne, całkowicie odporne na wodę, kwasy i tłuszcze, dlatego łatwo je utrzymać w czystości.
Innym rodzajem zabrudzenia jest porastanie fug pleśnią - to bardzo częsty problem w obecnych czasach szczelnych okien i kiepskiej wentylacji. Warto więc zwrócić uwagę na to, czy fuga, którą kupujemy, jest w jakiś sposób zabezpieczona przed rozwojem korozji biologicznej - na przykład czy zawiera dodatek środków biobójczych.
Skutki złego wyboru
Wybór odpowiedniej zaprawy to gwarancja trwałości nie tylko samej fugi, ale całej okładziny. Wybór nieodpowiedniej może być przyczyną trwałych przebarwień lub pękania i odspajania spoin od płytek. Przebarwienia powstające w trakcie użytkowania to m.in. efekt nieodporności na zabrudzenia. Pękanie to efekt użycia fugi "nienadążającej" za odkształceniami okładziny lub podłoża. O ile jednak przebarwioną fugę można naprawić poprzez malowanie, o tyle fugę pękniętą trzeba będzie najprawdopodobniej wydłubać i wykonać ponownie.
Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład
>
Skomentuj:
Uszczelniacze na trudne miejsca przy układaniu płytek