Okna w ścianach zewnętrznych - Trzecia debata Akademii Budowlanej
Wyróżnikiem domów niskoenergetycznych, o małym zapotrzebowaniu na ciepło do ogrzewania, jest bardzo dobre ocieplenie wszystkich przegród zewnętrznych. Mogłoby się zatem wydawać, że chodzi jedynie o odpowiednie zwiększenie grubości poszczególnych izolacji termicznych.
1 z 4
2 z 4
3 z 4
4 z 4
26 maja odbyła się trzecia debata Akademii Budowlanej, w trakcie której rozmawialiśmy o detalach budowlanych bardzo dobrze ocieplonego domu.
Tymczasem, jak to często bywa, diabeł tkwi w szczegółach, czyli tutaj w detalach budowlanych. Chodzi przede wszystkim o wyeliminowanie wszystkich potencjalnych mostków cieplnych, a więc takich miejsc, przez które ciepło ucieka szybciej z budynku. W domach energooszczędnych problem ten ma daleko większe znaczenie niż w tych słabo lub tylko słabiej ocieplonych.
O ile jednak gruba warstwa izolacji termicznej podłogi na gruncie nie stwarza większych problemów budowlanych, o tyle solidne ocieplanie ścian i dachu wymagało rozwiązania kilku problemów budowlanych.
Grubsza izolacja ścian
Ze stosowaniem izolacji termicznej o grubości nawet powyżej 20 cm nie ma dzisiaj większych problemów. Producenci zarówno wełny mineralnej, jak i styropianu mają w swojej ofercie płyty o takich grubościach. Także z mocowaniem takiej izolacji do ściany nie będzie problemów; jeśli będą potrzebne plastikowe kołki - bez problemu na rynku znajdziemy takie o odpowiedniej długości.
Są również dostępne szerokie listwy startowe, czyli metalowe profile, montowane tuż nad cokołem, na których układa się pierwszą warstwę płyt ocieplających. Wśród nich znajdują się takie o zwiększonej szerokości, dostosowanej do konkretnej szerokości płyt izolacyjnych (zobacz zdjęcie), oraz uniwersalne, składające się z dwóch profili, których położenie względem siebie można regulować, dzięki czemu nadają się do ociepleń o (prawie) dowolnej grubości (zobacz zdjęcie).
Ocieplenie dachu
Kiedyś metalowy ruszt obudowy poddasza płytami gipsowo-kartonowymi montowano na sztywno bezpośrednio do krokwi. Ograniczało to bardzo ocieplenie dachu, bo jego pogrubienie wymagało albo zastosowania krokwi o większym przekroju niż wynikało to z obliczeń wytrzymałościowych, albo powiększania wysokości przekroju krokwi za pomocą drewnianych nadbitek.
Obecnie ruszt obudowy poddasza mocuje się do konstrukcji dachu za pomocą specjalnych metalowych wieszaków, w dowolnej odległości od krokwi. Dzięki temu z jednej strony naturalne odkształcenia więźby dachowej (wywołane działaniem wiatru, śniegu oraz zmianami wilgotności i temperatury) nie powodują zarysowania obudowy z płyt g-k, z drugiej - co bardzo ważne - możliwe jest zastosowanie ocieplenia o bardzo dużej grubości, nawet 40-50 cm.
Uwaga na mostki termiczne
W bardzo dobrze ocieplonym domu eliminowanie mostków cieplnych należy do najważniejszych zadań projektanta i wykonawcy. Szczególną uwagę powinni oni zwrócić na ciągłość izolacji termicznej w miejscu styku:
- dachu i ścian kolankowych, na których opiera się więźba dachowa;
- dachu i ścian szczytowych (detal ten bardzo często jest ignorowany, zarówno przez projektantów, jak i wykonawców);
- ścian parteru i fundamentowych (lub piwnicznych);
oraz na staranne ocieplenie miejsc osadzenia okien i drzwi, w tym przede wszystkim na właściwą izolację ościeży okiennych i drzwiowych oraz parapetów zewnętrznych.
Okna
Nawet przeciętnie ocieplona ściana zewnętrzna ma mniejszy współczynnik przenikania ciepła niż najlepsze na rynku okna. W dodatku miejsce ich osadzenia to potencjalne miejsca mostków termicznych. Ponieważ z wielu powodów nie buduje się domów bez okien, powinniśmy dołożyć szczególnych starań, by dokładnie zaizolować styk ościeżnic okiennych z murem. Można to zrobić na dwa sposoby.
Wariant I - okno zamocowane równo z zewnętrznym licem muru. Ocieplenie ściany powinno być tak wykonane, by zakrywało na całym obwodzie styk okna z ościeżem, tworząc rodzaj izolacyjnego węgarka (zobacz zdjęcie). Przy grubej warstwie ocieplenia minusem tego rozwiązania jest jednak to, że przez okno osadzone głęboko w ścianie dociera w głąb pomieszczeń mniejsza ilość naturalnego światła. Możliwa poprawa tej sytuacji przez odpowiednie zwiększenie powierzchni okien wiąże się oczywiście ze zwiększonymi stratami ciepła. Pozostaje zatem pomalowanie zewnętrznych wnęk okiennych na biało, by jak najwięcej światła docierało do wnętrza.
Wariant II - okno zamocowane w ociepleniu. Takie rozwiązanie - dużo korzystniejsze, zarówno pod względem termicznym, jak i skuteczności oświetlenia pomieszczeń światłem naturalnym - wielu osobom może się wydać ryzykowne. Jak bowiem osadzić ciężkie okno w delikatnej warstwie izolacji termicznej? Jest to jednak możliwe dzięki specjalnemu systemowi elementów do mocowania okien w izolacji termicznej ścian budynków energooszczędnych lub pasywnych (zobacz zdjęcie 1zobacz zdjęcie 2)., umożliwiającemu zdecydowane ograniczenie mostków cieplnych wokół okna oraz maksymalne doświetlenie pomieszczeń.
Na system składają się konsole dolne i wsporniki boczne, dodatkowe akcesoria i specjalne łączniki do mocowania w słabszych murach. Za pomocą specjalnych śrub można precyzyjnie regulować położenie montowanego okna w otworze w trzech płaszczyznach.
Czytaj także:
Tymczasem, jak to często bywa, diabeł tkwi w szczegółach, czyli tutaj w detalach budowlanych. Chodzi przede wszystkim o wyeliminowanie wszystkich potencjalnych mostków cieplnych, a więc takich miejsc, przez które ciepło ucieka szybciej z budynku. W domach energooszczędnych problem ten ma daleko większe znaczenie niż w tych słabo lub tylko słabiej ocieplonych.
O ile jednak gruba warstwa izolacji termicznej podłogi na gruncie nie stwarza większych problemów budowlanych, o tyle solidne ocieplanie ścian i dachu wymagało rozwiązania kilku problemów budowlanych.
Grubsza izolacja ścian
Ze stosowaniem izolacji termicznej o grubości nawet powyżej 20 cm nie ma dzisiaj większych problemów. Producenci zarówno wełny mineralnej, jak i styropianu mają w swojej ofercie płyty o takich grubościach. Także z mocowaniem takiej izolacji do ściany nie będzie problemów; jeśli będą potrzebne plastikowe kołki - bez problemu na rynku znajdziemy takie o odpowiedniej długości.
Są również dostępne szerokie listwy startowe, czyli metalowe profile, montowane tuż nad cokołem, na których układa się pierwszą warstwę płyt ocieplających. Wśród nich znajdują się takie o zwiększonej szerokości, dostosowanej do konkretnej szerokości płyt izolacyjnych (zobacz zdjęcie), oraz uniwersalne, składające się z dwóch profili, których położenie względem siebie można regulować, dzięki czemu nadają się do ociepleń o (prawie) dowolnej grubości (zobacz zdjęcie).
Ocieplenie dachu
Kiedyś metalowy ruszt obudowy poddasza płytami gipsowo-kartonowymi montowano na sztywno bezpośrednio do krokwi. Ograniczało to bardzo ocieplenie dachu, bo jego pogrubienie wymagało albo zastosowania krokwi o większym przekroju niż wynikało to z obliczeń wytrzymałościowych, albo powiększania wysokości przekroju krokwi za pomocą drewnianych nadbitek.
Obecnie ruszt obudowy poddasza mocuje się do konstrukcji dachu za pomocą specjalnych metalowych wieszaków, w dowolnej odległości od krokwi. Dzięki temu z jednej strony naturalne odkształcenia więźby dachowej (wywołane działaniem wiatru, śniegu oraz zmianami wilgotności i temperatury) nie powodują zarysowania obudowy z płyt g-k, z drugiej - co bardzo ważne - możliwe jest zastosowanie ocieplenia o bardzo dużej grubości, nawet 40-50 cm.
Uwaga na mostki termiczne
W bardzo dobrze ocieplonym domu eliminowanie mostków cieplnych należy do najważniejszych zadań projektanta i wykonawcy. Szczególną uwagę powinni oni zwrócić na ciągłość izolacji termicznej w miejscu styku:
- dachu i ścian kolankowych, na których opiera się więźba dachowa;
- dachu i ścian szczytowych (detal ten bardzo często jest ignorowany, zarówno przez projektantów, jak i wykonawców);
- ścian parteru i fundamentowych (lub piwnicznych);
oraz na staranne ocieplenie miejsc osadzenia okien i drzwi, w tym przede wszystkim na właściwą izolację ościeży okiennych i drzwiowych oraz parapetów zewnętrznych.
Okna
Nawet przeciętnie ocieplona ściana zewnętrzna ma mniejszy współczynnik przenikania ciepła niż najlepsze na rynku okna. W dodatku miejsce ich osadzenia to potencjalne miejsca mostków termicznych. Ponieważ z wielu powodów nie buduje się domów bez okien, powinniśmy dołożyć szczególnych starań, by dokładnie zaizolować styk ościeżnic okiennych z murem. Można to zrobić na dwa sposoby.
Wariant I - okno zamocowane równo z zewnętrznym licem muru. Ocieplenie ściany powinno być tak wykonane, by zakrywało na całym obwodzie styk okna z ościeżem, tworząc rodzaj izolacyjnego węgarka (zobacz zdjęcie). Przy grubej warstwie ocieplenia minusem tego rozwiązania jest jednak to, że przez okno osadzone głęboko w ścianie dociera w głąb pomieszczeń mniejsza ilość naturalnego światła. Możliwa poprawa tej sytuacji przez odpowiednie zwiększenie powierzchni okien wiąże się oczywiście ze zwiększonymi stratami ciepła. Pozostaje zatem pomalowanie zewnętrznych wnęk okiennych na biało, by jak najwięcej światła docierało do wnętrza.
Wariant II - okno zamocowane w ociepleniu. Takie rozwiązanie - dużo korzystniejsze, zarówno pod względem termicznym, jak i skuteczności oświetlenia pomieszczeń światłem naturalnym - wielu osobom może się wydać ryzykowne. Jak bowiem osadzić ciężkie okno w delikatnej warstwie izolacji termicznej? Jest to jednak możliwe dzięki specjalnemu systemowi elementów do mocowania okien w izolacji termicznej ścian budynków energooszczędnych lub pasywnych (zobacz zdjęcie 1zobacz zdjęcie 2)., umożliwiającemu zdecydowane ograniczenie mostków cieplnych wokół okna oraz maksymalne doświetlenie pomieszczeń.
Na system składają się konsole dolne i wsporniki boczne, dodatkowe akcesoria i specjalne łączniki do mocowania w słabszych murach. Za pomocą specjalnych śrub można precyzyjnie regulować położenie montowanego okna w otworze w trzech płaszczyznach.
Czytaj także:
Okna antywłamaniowe - poczuj się bezpiecznie
Jak zbudować dom energooszczędny?
Skomentuj:
Okna w ścianach zewnętrznych - Trzecia debata Akademii Budowlanej