Okna antywłamaniowe - odporne na włamania
Według policyjnych statystyk włamywacze z reguły wchodzą do naszych domów nie przez drzwi, lecz przez okna. Niechętnie jednak wybijają szyby, ponieważ hałas zwraca uwagę. Najczęściej sprawnie i cicho wyważają skrzydło okienne.
Zabezpieczenie okien nie jest łatwe. Nie obowiązuje tu zasada: im więcej, tym lepiej. Nawet zamontowanie okien z najlepszymi okuciami i pancernymi szybami nie gwarantuje, że włamywacze ich nie sforsują. Nie warto przepłacać. Lepiej dostosować sposób zabezpieczenia okien do stopnia narażenia na włamanie. Oczywiście biorąc pod uwagę indywidualne poczucie bezpieczeństwa.
Poznać złodzieja
Przy zakupie stolarki okiennej najlepiej kierować się zdrowym rozsądkiem, ale dobrze jest też mieć świadomość, przed kim można się w stosunkowo prosty sposób zabezpieczyć. Okazuje się, że tylko przed okazjonalnymi włamywaczami, używającymi siły lub powszechnie dostępnych narzędzi: śrubokręta, klinów drewnianych lub łomu. W starciu z profesjonalistami wyposażonymi w palniki, wiertarki lub szlifierki kątowe dużej mocy, obserwującymi obiekty i przygotowującymi się miesiącami na dogodną okazję - praktycznie nie mamy szans. Na pocieszenie przychodzą jednak statystyki. Według nich sprawcami ponad 95% wszystkich włamań są przestępcy, którzy nie mają ani wiedzy o pokonywaniu zabezpieczeń, ani specjalistycznych narzędzi. Korzystają oni jedynie z naszej nieobecności oraz nieostrożności.
Największym naszym sprzymierzeńcem jest czas potrzebny na włamanie. Im bardziej wydłużą go zabezpieczenia, które intruz musi pokonać, tym większa szansa na zniechęcenie go lub przyłapanie na gorącym uczynku. I o to właśnie chodzi!
Wersja minimum
Najmniej zagrożone na włamanie są okna na piętrze. Jednak nie wystarczy, jeśli będą miały jedynie standardowe okucia obwiedniowe (montowane na całym obwodzie skrzydła wewnątrz ramy), ponieważ zapewniają one tylko szczelność. Dopiero odpowiednie wzmocnienie utrudni przypadkowemu sprawcy włamanie przy użyciu siły - na przykład kopnięciem, naskokiem czy pchnięciem barkiem - lub z wykorzystaniem prostych narzędzi.
Okna na piętrze powinny mieć więc klasę WK1. Podstawowym zabezpieczeniem są okucia antywyważeniowe, czyli umieszczone na skrzydle rolki lub trzpienie grzybkowe, które ryglują się po zamknięciu w zaczepach zamocowanych na ościeżnicy okna. Takie miejsce fachowcy nazywają "punktem bezpiecznym". Im więcej tego typu punktów na obwodzie okna, tym trudniej wyważyć skrzydło. Podstawową ochronę daje zamontowanie takiego zestawu w dolnym i górnym narożniku okna (po stronie klamki), w środkowej części dolnego profilu skrzydła oraz w zawiasie dolnym.
Takie okucia warto od razu zamówić, ponieważ dodatkowy koszt wyposażenia w nie okna jest niewielki, a bezpieczeństwo nieporównywalnie większe. Późniejsze zainstalowanie okuć może wiązać się z wymianą ich kompletu, a niekiedy okazać się w ogóle niemożliwe.
Najczęściej okna wyważane są po stronie klamki, gdyż w tym miejscu opór jest najmniejszy. Dlatego w oknach klasy WK1 montuje się zamiast zwykłej, klamkę zamykaną na klucz. Po zamknięciu - bez klucza - nie można jej przekręcić. Dodatkowo takie klamki często są wyposażane we wkładki uniemożliwiające rozwiercenie ich od zewnątrz.
Nie ma sensu stosowanie szyb, których sforsowanie byłoby trudniejsze niż otwarcie lub wyważenie okna za pomocą prostych narzędzi. W oknach na piętrze wystarczy umieszczenie od zewnątrz szyb warstwowych klasy P1A lub P2A. Chronią one głównie przed zranieniem się odłamkami szkła w razie ich stłuczenia. Nie jest jednak łatwo je stłuc, dlatego opóźnią działania okazjonalnego i nieprzygotowanego włamywacza.
Bezpieczeństwo przeszkleń na piętrze zwiększają rolety zewnętrzne - niekoniecznie z atestem. W przeciwieństwie do prawie wcale już nie montowanych krat nie zamykają one drogi ewakuacji podczas pożaru, a już sam widok opuszczonych rolet może zniechęcić włamywacza. Dlatego warto instalować nawet zwykłe rolety zewnętrzne z PVC lub aluminium, zwłaszcza jeśli mają one kasetę podtynkową lub zamontowaną tak, by była niewidoczna od zewnątrz (zobacz zdjęcie).
Powszechnie uważa się, że okna dachowe są najmniej narażone na włamanie. Niestety, tak nie jest. Jeszcze łatwiej jest wypchnąć ich skrzydło niż w oknach pionowych. By otworzyć skrzydło lub wyrwać je z zawiasów, wystarczy nogą mocniej nacisnąć górną, zewnętrzną część okna. Warto więc wybierać te okna połaciowe, które mają fabrycznie wzmocnioną konstrukcję, okucia antywyważeniowe, szyby hartowane, blokady unieruchamiające uchylone okno i klamkę na klucz.
Wersja medium
Okna balkonowe na piętrze oraz okna i drzwi tarasowe na parterze od strony ulicy lub miejsc niczym nieosłoniętych (np. zielenią) wymagają ochrony lepszej niż podstawowa. Jeśli rzeczywiście planujemy je zabezpieczyć, to w taki sposób, by utrudnić pracę włamywaczowi używającemu prostych narzędzi oraz opóźnić włamanie przez 3 do 5 minut, co zapewnia klasa WK2.
W kompletnym zestawie elementów antywyważeniowych klasy WK2 powinno być od siedmiu do nawet jedenastu zaczepów. Powinny one wzmacniać każdy narożnik okna w dwóch punktach oraz dodatkowo środkowe części profili skrzydeł (jeśli szerokość i wysokość skrzydła to umożliwia). Od niedawna dostępne jest na rynku okucie umożliwiające - oprócz uchylania, otwierania i zamykania - odsunięcie całego skrzydła od ościeżnicy tak, aby wokół powstała kilkumilimetrowa szczelina. Tak "otwarte" okno można pozostawić nawet podczas dłuższej nieobecności w domu (np. w trakcie urlopu). Specjalne zaczepy (zobacz zdjęcie) zamocowane w ramie sprawiają, że podczas wietrzenia okno jest zabezpieczone przed włamaniem tak, jakby było zamknięte. Funkcja ta również optycznie nie zachęca włamywaczy do skorzystania z okazji. Z zewnątrz nie widać bowiem szczeliny pomiędzy ościeżnicą i skrzydłem, a skierowana do góry klamka jest zasłonięta przez profil.
Stosowana w takich oknach klamka z kluczem ma dodatkowo wbudowany mechanizm chroniący przed manipulacją, który zabezpiecza okno przed próbami włamania przez przesunięcie elementów ryglujących okucia z zewnątrz. Podczas obrotu niektórych klamek tego typu słychać charakterystyczny odgłos, który może ostrzegać domowników o tym, że ktoś niepożądany manipuluje przy oknach.
Okna oraz drzwi balkonowe i tarasowe powinny mieć szyby klasy co najmniej P3A, a listwy przyszybowe przyklejone lub dokręcone. Jeśli w oknach są szyby niższej klasy, warto zamontować rolety zewnętrzne z atestem II klasy ochrony przed włamaniem, wydanym przez Instytut Mechaniki Precyzyjnej. Budową i zasadą działania nie różnią się one od rolet zewnętrznych. Mają jednak znacznie mocniejszy płaszcz, wzmocnione prowadnice boczne i wieszaki zabezpieczające roletę przed podważeniem. Dobrze jest też zdecydować się na sterowanie elektroniczne. Dzięki niemu można zaprogramować opuszczanie i zwijanie rolet także wtedy, gdy dom stoi pusty. To zmyli nawet doświadczonego włamywacza. Jeśli okna mają szyby antywłamaniowe, rolety będą stanowić dodatkową ochronę zabierającą złodziejowi czas.
Okna połaciowe warto dodatkowo zabezpieczyć zewnętrznymi roletami zasilanymi elektrycznie lub bateriami słonecznymi.
Okna i drzwi tarasowe na parterze, usytuowane z tyłu domu, od ogrodu, osłonięte przed czujnym okiem sąsiadów przez inne budynki, drzewa i krzewy najlepiej jest ochronić, montując zabezpieczenia z atestami co najmniej klasy WK3. Opóźniają one o 5-10 minut włamanie przy użyciu siły i łomu.
W takich oknach ważne są pierwszorzędne okucia. Oprócz zestawu elementów antywyważeniowych dobrze jest zastosować przeciwbieżne zamknięcie środkowe. Składa się ono z dwóch grzybkowych rolek ryglujących (zobacz zdjęcie), które zakotwiczają się po obydwu stronach zaczepu antywyważeniowego na ościeżnicy. Podczas próby podważenia jednej z rolek druga tym mocniej zaciska się w zaczepie.
Duże drzwi tarasowe warto wyposażyć w rygle hakowe, które konstrukcją przypominają zamki do drzwi wejściowych. Haki zakotwiczają się w zaczepach przymocowanych do profili ościeżnicy.
Znacznie utrudnią włamanie szyby klasy P4A i P5A, lepszą ochronę dają szyby klasy P6B-P8B. Jednak skuteczniejszym i tańszym rozwiązaniem niż wstawienie szyby tak wysokiej klasy jest zamontowanie szyby z pętlą alarmową. Pętlę, czyli zamknięty obwód połączony z instalacją alarmową, tworzy cienki srebrny lub miedziany przewód wtopiony w masę szklaną albo wklejony w folię łączącą dwie tafle szkła. Każda próba wybicia szyby lub wycięcia otworu w szkle powoduje przerwanie obwodu i uruchomienie alarmu.
Dobrą ochronę zapewniają też rolety zewnętrzne z atestem III lub IV klasy odporności na włamanie. Mają one odpowiednio wzmocnioną konstrukcję, czyli o wiele cięższy i sztywniejszy od zwykłego pancerz, wzmocnione prowadnice i listwę dolną, a także wieszaki blokujące.
Okna do piwnicy najlepiej zabezpieczyć kratami odpornymi na przepiłowanie, które mają we wnętrzu rurek ruchome wałki uniemożliwiające przecięcie ich piłką. Utrudnić lub nawet uniemożliwić włamanie przez okna piwniczne mogą też ich kształt oraz wielkość. Nie da się wejść do domu przez okienka węższe niż 30 cm lub o powierzchni mniejszej niż 400 cm2.
Okna połaciowe z podstawowymi zabezpieczeniami, "uzbrojone" w rolety zewnętrzne warto zintegrować z systemem alarmowym.
Taką decyzję można jednak odłożyć na później, ale przy zakupie okna warto zwrócić uwagę na to, czy wybrany model pozwoli na instalację systemu alarmowego, a także czy możliwe będzie doprowadzenie w pobliże okna kabli elektrycznych.
Okna z klasą antywyważeniową
Aby okna spełniały wymogi antywyważeniowe, muszą być wyprodukowane zgodnie z zaleceniami normy ENV 1627. Opisuje ona sześć klas odporności na włamanie (WK), które dotyczą całego okna. Renomowani producenci potwierdzają je, zlecając akredytowanym lub notyfikowanym laboratoriom badania. W Polsce takie uprawnienia ma między innymi Instytut Techniki Budowlanej.
Najskuteczniejsze zabezpieczenie domu stanowi kombinacja zabezpieczeń mechanicznych oraz elektronicznych, dyskretnych, niewidocznych i - co ważne - niestanowiących śmiertelnej pułapki dla domowników podczas ewentualnych zdarzeń losowych (tak jak krata w oknie podczas pożaru). Trzeba jednak pamiętać, że nawet doskonale zabezpieczonych okien nie wolno zostawiać otwartych, ani też rozszczelnionych - gdy włamywacz dostanie się przez nie do domu, nie ma co liczyć na odszkodowanie. Towarzystwo ubezpieczeniowe uzna to za nasze zaniedbanie, które było "zaproszeniem" dla złodzieja.
Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład
>- Więcej o:
Jak dobrać okna do rodzaju pomieszczenia
Okna nietypowe - ile zyskasz zamieniając je na typowe
Bezpieczne okna bez krat
Jakie okucia podnoszą odporność okna na włamanie?
Podwyższanie standardu istniejących okien
Zabezpieczamy okna przed włamaniem
Okna z PVC - cieplej i mocniej w nowych kolorach
Uszczelnienie wokół okna dachowego