Realizacje domów: nowoczesny dom z dala od ludzi
Wokół domu krajobraz pól i łąk. Ale do centrum Torunia jedzie się nie dłużej niż 20 minut. Taka lokalizacja Joannie i Jarosławowi wydawała się wprost wymarzona ze względu na dojazdy do pracy i szkoły oraz z kilku innych powodów... Decyzje o kupnie działki i rozpoczęciu budowy domu zapadły więc niemal natychmiast.
Metryka budynku
Powierzchnia działki: 3600 m2
Mieszkańcy: 4 osoby dorosłe
Projektant domu: architekt Piotr Koziej; www.piotrkoziej.pl
Projektant ogrodu: architekt krajobrazu Witold Czerepiński; patio.net.pl
Zobacz więcej projektów nowoczesnych domów
Przedtem właściciele z dwojgiem dzieci mieszkali w dość obszernym apartamencie. I być może ten stan trwałby do dziś, gdyby nie... konflikty z sąsiadami. Kością niezgody były przede wszystkim ćwiczenia muzyczne syna na gitarze elektrycznej. Ale i psu często się obrywało, choćby za to, że szczekał...
Działka jak na zamówienie
Kiedy trafili na miejsce, gdzie dziś stoi ich dom, szybko uznali, że znaleźli działkę wprost wymarzoną. Joannie bardzo podobało się otoczenie, czyli naturalny, niezabudowany, sielski krajobraz. Jak okiem sięgnąć pola i łąki! Pola uprawne otaczające działkę należą do wielkiej firmy przetwórstwa spożywczego, więc praktycznie nie ma ryzyka, że grunt ten zostanie rozparcelowany i sprzedany pod zabudowę. Dwa domy najbliższych sąsiadów stoją w sporej odległości od granic ich działki, a na dodatek budynek udało się usytuować tak, by z okien nie było widać sąsiedzkich zabudowań.
Duża działka ma nietypowy kształt, przypominający trójkątny kawałek tortu, a jej naturalną granicą jest malownicza struga. Nawet nie było potrzeby, by grodzić cały teren. Wystarczyło gęsto obsadzić brzegi strugi drzewami i krzewami. Aż trudno wyobrazić sobie, że to miejsce znajduje się w administracyjnych granicach Torunia, a do centrum miasta można się dostać w nie więcej niż 20 minut samochodem. Jest też dobra komunikacja autobusowa.
Właściciele z wizją: dom musi być nowoczesny
Dom miał powstać w stylu nowoczesnym. Nie było co do tego wątpliwości. Właścicielka przyznaje, że wnętrze ich ostatniego apartamentu było trochę przestylizowane w kierunku stylu włoskiego. Dużo ozdób i kolorów... Potrzebowali odmiany. Joanna miała dość dokładną wizję swojego nowego domu, ponieważ od wielu lat interesuje się architekturą i aranżacją wnętrz.
– Prawdziwą inspiracją były dla mnie prace architekta Franka Lloyda Wrighta z lat trzydziestych ubiegłego wieku – mówi. – Swoimi projektami wykraczał on w przyszłość, tworząc modernistyczne wille, które wcale się nie starzeją i dziś, po blisko stu latach, wyglądają jak zbudowane wczoraj. Najbardziej znanym i podziwianym projektem Wrighta jest „Dom nad Wodospadem” (Fallingwater) z 1935 roku. Ten dom składa się z tarasów zawieszonych nad wodą i połączonych ze sobą kamienną ścianą. Niestety, na naszej działce jest tylko struga, a nie wodospad, dlatego nasz dom przypomina bardziej „Jacob's House” z 1936 roku. Tak czy inaczej, staraliśmy się trzymać zasad modernizmu z lat 30. i pełnymi garściami czerpaliśmy inspiracje z prac Wrighta.
Architekt Piotr Koziej dostał zatem bardzo dokładne wytyczne, czego oczekują inwestorzy. Ale nie wszystkie życzenia można było spełnić. Najtrudniej było się im pogodzić z wymaganiem urzędników, by dom miał koniecznie stromy dach, podczas gdy oni marzyli o płaskim – prosto z koncepcji Wrighta. Niestety nie było dyskusji. Wtedy architekt zaproponował wyjście nieco przekorne.
Dom z prawie płaskim dachem
Dzięki prostemu pomysłowi architekta na zestawienie ze sobą trzech geometrycznych brył, dom uzyskał przepisowy dwuspadowy dach, niczego nie tracąc ze swojego modernistycznego charakteru. Inspiracją zaczerpnięto prosto z Wrighta są
też ogromne okna, przez które ogród po prostu wchodzi do wnętrza domu. Do wykończenia elewacji wykorzystano drewno egzotyczne z bardzo odpornego gatunku „ocume” i łupek w kolorze grafitowym. Dla kontrastu środkowa część budynku ma po prostu gładki, biały tynk.
Sposoby na wnętrze
Dom ma trójwarstwowe ściany i trzyszybowe okna o bardzo niskim współczynniku przenikania ciepła. Ma bardzo dobre parametry odpowiadające budownictwu energooszczędnemu. Zimą jest w nim ciepło, pomimo że pomieszczenia są duże i wysokie, a w ścianach zamontowano ogromne przeszklenia.
Wnętrza domu gospodyni zaprojektowała sama. Robiła to zresztą nie pierwszy raz w życiu. Zaczęło się od urządzania kolejnych własnych mieszkań, potem domów przyjaciół i znajomych, a w następnej kolejności znajomych tych znajomych... Nawet nie przypuszczała, że tak to się rozwinie. Inną jej pasją jest renowacja i tak zwane postarzanie mebli, co wymaga już bardziej rękodzielniczych zdolności. W każdym razie jedno z drugim idzie w parze.
Salon w domu Joanny i Jarosława jest efektowny – wysoki, przestrzenny i pełen naturalnego światła. Wiele rzeczy w domu udało się zrobić niewielkim kosztem. Niektóre prace wykończeniowe gospodyni wykonywała własnoręcznie, np. malowała ściany i sufity. Wymyśliła też bardzo oryginalną dekorację fragmentu ściany w holu. Pokryła ją specjalnymi matowymi, srebrnymi płatkami, wykorzystując materiał i technikę stosowaną w pozłotnictwie mebli. Podobno było z tym jednocześnie dużo zabawy, ale efekt rzeczywiście robi duże wrażenie.
Jedynym pomieszczeniem, w którym styl nowoczesny ustąpił miejsca drewnianym przecieranym meblom i miękkim tkaninom, jest sypialnia gospodarzy. W pobliżu łóżka stoi sporej wielkości biblioteczka, natomiast celowo „zabrakło” miejsca na telewizor.
Ogród wokół domu: nic tylko patrzeć i podziwiać
W takim domu jak Joanny i Jarosława niesłychanie ważny jest ogród. Widoczny nieomal z każdej strony przez ogromne okna, staje się jakby częścią aranżacji wnętrza. Dlatego właścicielka postanowiła urządzić go sama. Tu znowu przyszły z pomocą projekty ulubionego architekta Wrighta, który wszystkie swoje domy z niezwykłą starannością wkomponowywał w naturę.
Obszerna działka o naturalnych granicach, wyznaczonych przez leniwie płynącą strugę, dawała Joannie spore pole do popisu. Najpierw krzewami i drzewami obsadzone zostały brzegi strugi. Chodziło nie tylko o to, by stworzyć coś w rodzaju naturalnego ogrodzenia, ale także o to, by ciemna zieleń drzew stanowiła tło dla całego ogrodu. Potrzebna była duża ilość przede wszystkim brzóz, więc sadzonki zostały zakupione w nadleśnictwie, co okazało się rozwiązaniem najbardziej ekonomicznym. Do sadzenia udało się zmobilizować całą rodzinę.
Wrażenie przestrzeni robi w ogrodzie ogromny, równiutki trawnik przed domem. Choć ma on wygląd nieskazitelnie perfekcyjny, okazuje się że został założony własnoręcznie przez Joannę, jej teściów i zaprzyjaźnionego rolnika ze zmechanizowanym sprzętem. Ziemia została zaorana za pomocą traktora, następnie ręcznie odchwaszczona, wyrównana, zagrabiona i obsiana trawą. Trwało to dosyć długo, ale trawnik jest bez zarzutu i wygląda jak założony absolutnie profesjonalnie. Joanna postawiła też na naturalne i bezpretensjonalne nawierzchnie z drobnych kamyków, rozsypanych na geowłókninie, by nie przerastały chwastami. Jednak to rozwiązanie nie sprawdziło się na podjeździe do garażu i przy wejściu do domu.
I dziko, i reprezentacyjnie
W ubiegłym roku firma ogrodnicza Patio z Torunia wykonała nowy projekt utwardzonych nawierzchni i rabat z krzewów ozdobnych przed wejściem do domu. Nawiązuje on nowoczesnym stylem do architektury budynku. Ładnie zaaranżowane kompozycje z roślin dodają teraz tej stronie domu elegancji i reprezentacyjnego charakteru, a wjazd do garażu i wejście do domu stały się o wiele wygodniejsze dzięki stabilnym nawierzchniom z kostki granitowej.
Druga część ogrodu, od strony głównego tarasu, zachowuje natomiast naturalny charakter, nadany jej przez właścicielkę. Drzewa po około pięciu latach od posadzenia ładnie się rozrosły i są już całkiem duże. Jednak jakiś czas temu pojawiło się nieoczekiwane zagrożenie dla nich w postaci bobrów, które przychodzą do strugi. Bobry ścięły już kilka drzew (w pierwszej kolejności wierzby, sosny i świerki) i wiele z nich nadgryzły. Właściciele zaczęli owijać pnie drutem kolczastym, by zapobiegać zniszczeniom, ale ofiarą tych zabezpieczeń padł pies, który pokaleczył sobie skórę. A dzikie zwierzaki robią się coraz bardziej śmiałe i zapuszczają się nawet na środek trawnika... Ostatnio nadgryzły drzewo tuż przed domem. Bobry są pod ochroną i nie wolno robić im krzywdy. Za wyrządzone przez nie szkody można nawet uzyskać odszkodowanie. – Ale co z ogrodem? – pyta bezradnie gospodyni i przez cały czas łamie sobie głowę, co z tym fantem zrobić...
Joanna i Jarosław są ze swojego domu zadowoleni, a nawet z niego dumni. Mają nadzieję, że czerpiąc z najlepszych wzorów modernistycznej architektury, udało im się stworzyć dom odporny na przemijające mody i trendy. Taki, który będzie się starzał jedynie nabierając patyny na szlachetnych, naturalnych materiałach, z których został zbudowany.– No, przynajmniej takie było nasze zamierzenie – dodaje na koniec Joanna. – Teraz trzeba poczekać, by czas to zweryfikował...
Ogród dopasowany do architektury
Witold Czerepiński, architekt krajobrazu, autor projektu ogrodu: W tym ogrodzie zaprojektowaliśmy i wykonaliśmy utwardzone nawierzchnie, rabaty przed wejściem do domu oraz fragment ogrodzenia.
Niekonwencjonalna bryła budynku od razu narzuciła nowoczesne rozwiązania i formy. Nawierzchnia, ułożona rzędowo z kostki granitowej, uzyskała geometryczny wzór, a rabaty – poligonalne kształty. Do stworzenia ogrodzenia użyty został gabion, wypełniony łupkiem.
Gabiony to coraz częściej używany w ogrodach element małej architektury. Na rynku dostępne są gotowe gabiony plecione z siatki ocynkowanej – te wykorzystuje się najczęściej jako umocnienia oraz zabezpieczenia skarp albo brzegów zbiorników wodnych. Wypełnia się je jak kosze kamieniem polnym lub innym tanim wypełniaczem. Bardziej ozdobne i popularne w ogrodach są gabiony z siatki ocynkowanej zgrzewanej. Wykonuje się je na indywidualne zamówienie klienta, odpowiednio dostosowując rozmiary i kształty. Taki typ gabionów może być zastosowany jako: przęsła ogrodzeniowe, mury oporowe, konstrukcje donic, ławek, grilli itp. Są one wypełniane zgodnie z upodobaniami kolorystycznymi i materiałowymi, można użyć np. kamienia łamanego (granit, gnejs), łupków, łomu szklanego, a nawet dachówek ceramicznych czy kruszonych cegieł.
Ze względu na wszechstronne zastosowanie i formę gabiony obronią się zarówno w nowoczesnych ogrodach, jak i stylowych założeniach ogrodowych jako element kontrastujący z tradycyjną architekturą.
Skomentuj:
Realizacje domów: nowoczesny dom z dala od ludzi