Kawalerka dla dwojga. Aranżacja małego mieszkania w Warszawie

Pomysł na zakup pierwszego wspólnego mieszkania kiełkował w naszych głowach od miesięcy – opowiadają właściciele, Ewelina i Igor. – Akurat szukaliśmy czegoś nowego na wynajem, w okolicy, w której dotychczas mieszkaliśmy. Jak się okazało, dwie klatki dalej do sprzedania został ostatni lokal w części nowo nadbudowanej kamienicy. Mieszkanie w stanie deweloperskim było dla nas spełnieniem marzeń: warszawski Mokotów, stara kamienica i puste wnętrze, w którym można zrobić wszystko.

Aranżacja małego mieszkania 34 m2

Już na etapie podpisywania umowy przedwstępnej Ewelina i Igor szukali inspiracji i rzeczy, które im się spodobają. – Duży wpływ na wizję wspólnego dachu nad głową miały lokale, które wcześniej wynajmowaliśmy – wspominają. – Wiedzieliśmy, co w nich lubiliśmy, czego brakowało, a co byśmy zrobili inaczej. Po odebraniu kluczy zaczęliśmy rysować plan mieszkania kredą na podłodze. Zaznaczaliśmy, co i w którym miejscu będzie się znajdować, ile miejsca zajmie i rozważaliśmy funkcjonalność tych koncepcji.

Pomysł zatrudnienia profesjonalisty pojawił się w momencie wkroczenia w obszar techniczny. Architektka Dominika Grabowska była głosem doradczym, który wizje właścicieli przelewał na papier, dodając swoje doświadczenie.

Od momentu wejścia do mieszkania, Ewelina i Igor zburzyli w nim wszystko. Zmniejszyli łazienkę, zrezygnowali z grzejnika na rzecz podłogowej maty grzewczej, zmienili lokalizację kuchni, postawili ściany na nowo... – Założenie było proste– wyjaśniają – zmieścić na 34 m2 wydzieloną sypialnię, jasną kuchnią i wszystkie nasze rzeczy, tak żebyśmy się dobrze czuli w mieszkaniu. To nam się udało!

Zobacz także: Projekt mieszkania dla singla. Dwa pokoje i otwarta na salon kuchnia bez okna >>